Jaki ciągnik z opryskiwaczem wybrać

Witam obecnie posiadam 8 hektarów na którym pracowały c-360 i c-330. I teren równy i suchy. 30 spokojnie dawała sobie radę. Jaki ciągnik z opryskiwaczem wybrać na Nowy PROW? Najmniej awaryjny i który kosmicznie dużo nie pali. Opryskiwacz już praktycznie wybrałem jest to Dominiak 1500 litrów.

Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam!

wez sobie landiniego mistrala 55 spokojnie da sobie rade

rewers, 2016-11-27 18:34, napisał:

Złota era sadownictwa się skończyła. Jesli masz kasę to kupuj co chcesz, jak na kredyt to lepiej parę groszy daj żonie na zakupy, resztę zagospodaruj z kolegami przy stole i jeżdzij tą 30-stką. W ostateczności to max coś  do 55KM - Nh, Mc Cormick GM, Deutz. I tak efekt ochrony uzależniony będzie głównie od posiadanej wiedzy, a tylko niewielki procent od sprzętu.

I ważniejszy jest tu opryskiwacz niż koń pociągowy.

Pryskałem kiedyś trzydziestką i nie chciałbym wrocic do tych czasow... ZDROWIE przede wszystkim !

stałem przed podobnym wyborem jakiś czas temu i pomimo 6 ha sadu, ale z planami powiększania areału, udało mi się znaleźć deutz fahra f 320 w  dobrych pieniądzach i na niego się zdecydowałem, komfort nie do porównania z ciągnikami typu mistral / l5040 a drastycznie dużo więcej nie spali. Ciągnik brany na MR.

https://www.olx.pl/oferta/iseki-ciagnik-sadowniczy-nie-kubota-l5040-landini-mistral-CID757-IDj5l7j.html#2230b7334e;promoted

może coś z nowego japończyka?