Jak zacząć ze szkółkarstwem sadowniczym

Jak założyć małą szkółkę z 2000 sztuk na początku . Jakieś porady od doświadczonych kolegów.

O szkółce już trochę wiem czytam książki a nawet pracuje w jednej szkółce . Lecz chciałbym się dowiedzieć od ludzi z forum aby nie popełnić błędów.

Michał a ty masz szkółkę.

a kolego chcesz sprzedawać te drzewka czy dla siebie chcesz produkować

Myślę że roczna praktyka u dobrego szkółkarza - konieczna... I  gdyby tak próbować szkółkarstwo ująć w kilku słowach, to ja widział bym to tak... Zakup dobrych, dorodnych, zgodnych z normą podkładek... A potem dużo pracy aby zapewnić im warunki do dobrego wzrostu ...Odchwaszczanie, nawadnianie, spulchnianie gleby, nawożenie, ochrona...I  robota najważniejsza, czyli okulizacja...To czynność, której należało by się nauczyć pod okiem dobrego, doświadczonego fachowca... Bo od prawidłowego i terminowego wykonania tej czynności zależeć będzie w dużym stopniu, czy ze 100 wsadzonych podkładek uzyskasz 5 okulantów, czy 99... ... Pozdrawiam !

Okulizować jeszcze nie próbowałem lecz odhwaszczanie  obrywanie gałązek czyszczenie przed okulizacją wykonywałem. A tak wogóle co sądzisz o przyszłości i rętowności takiej szkółki?

A co sądzisz o samodzielnie produkowanej podkładce? Ewentułalnie pisz na prywatnych.

To oczywiste że kiedy coś zaczynasz i czegoś się uczysz, to powinieneś to robić na czymś małym...A nie sadzić od razu sto tysięcy czy pół miliona podkładek... A czy warto w to wchodzić ?... Coś warto w życiu robić, ale nie jestem pewny czy jest to szkółkarstwo... Bo ono jest już w Polsce mocno rozwinięte i tendencja jest taka że wiele z istniejących szkółek padnie a zostaną 2-3, produkujące po parę milionów drzewk...I tak jest na świecie...Ale przecież jest też i tak, że starzy kiedyś wymierają a zostają młodzi... I  jeszcze jedno... Uważam że jeśli czujesz tego szkółkarskiego bluesa, to nie tylko okulanty ale i podkładki / mateczniki / też powinieneś nauczyć się robić... Pozdrawiam !

No właśnie chciałbym zacząć od matecznika.

Kolego

moim zdaniem, poszukaj w internecie na temat szkółkarstwa ,kup ksiązki pocztaj i wtedy bedziesz wiedział co i jak i czy dasz rade.

Kolego a jaki matecznik chcesz produkować podkłądek wegetatywnych czy generatywnych ?

Kolego kup sobie podkładki np wegetatywne  m26(50szt)  wsadz u siebie i zobacz jak ci pójdzie np odkłady pionowe, poziome.I tak musisz czekac 2 lata na  1-sze  odrosty.

Ważna też jest gleba jaką posiadasz.(sam zrobiłem takie doświadczenie na colcie i na m 26 )

po 3 czy masz zamiar zgłosić szkółkę do Piorinu.Ja jak byłem się dowiedzieć to nawet 100 sztuk podkładek trzeba zgłosić(hodzi o handel)dla siebie nie wymagane,czy bedziesz produkował cac czy kwalifikowany materiał.

Kwalifikowany materiął to też badania gleby (płatne) i jak choroba wruswa wejdzie CI w szkółke cała do likwidacji.

Ale jak byś zadał pytania by było łatwiej CI odpowiedziec np mi :)

Na początku bym nie zgłaszał. Podkładki wegetatywne. Na temat szkółkarstwa już trochę wiem i chcę sprawdzić jak to w praktyce. Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Matecznik colta jak na początku i tak jak mówisz kupię 50 sztuk jak się uda zacznę próbować okulizować i zaszczepić w ręku. A tagrze powiększać matecznik. Jak coś będę pisał, pytał i wstawiał foty.

Porozmawiaj z szkółkarzami,takimi mniejszymi 10-30tyś drzewek,większość ci powie ze po ostatnich bardzo kiepskich dwóch latach,będzie zmniejszać produkcie.Także dwa razy się zastanów,bo opłacalność nie jest duża,co inego szkółki z wypracowaną latami renomą,ale na to trzeba kilku pokoleń.

Polecam odnależć i przejrzeć stronę gospodarstwa szkółkarskiego " Andrzej i Szymon Nowakowscy "...  Jest tam kilka filmików na youtube a na jednym z nich możesz zobaczyć nawet letnią okulizację...  I  nie przejmuj się ogromem i zorganizowaniem tego gospodarstwa... Oni też wszystko zaczynali od zera i to nie przed wojną tylko w latach osiemdziesiątych a więc nie tak strasznie dawno temu...Pozdrawiam !

Dzięki za dobre rady i słowa otuchy.