bomber, 2015-02-14 15:29, napisał:
Przykładowa rozstawa dla tej działki.
Dzięki :)
Zastanawiam się tylko, czy te 3,8 m wystarczy ? Jeśli tak, to wielkie dzięki za pomoc.
bomber, 2015-02-14 15:29, napisał:
Przykładowa rozstawa dla tej działki.
Dzięki :)
Zastanawiam się tylko, czy te 3,8 m wystarczy ? Jeśli tak, to wielkie dzięki za pomoc.
Odległość nie miejsza niż 2,7 m to jest odległość od miedzy wzdłuż rzędów, u Ciebie na rysunku jest 3,4 m i taka może też być jak Tobie pasuje...Na końcu rzędów to musi być minimum 8 m ... Ty masz 10 m , i też tak może być.
Z własnej praktyki nie mogę się wypowiedzieć w sprawie rozstawu rzędów ,ale czytałem o polecanej szerokości 4,2 m [ Pan Michalski ]...Myślę , że spowodowane jest to rozmiarami krzewów w pózniejszych latach i podatnością Jagody na obsypywanie się owoców przy potąceniach przez maszyny w trakcie zbioru , sąsiedniego rzędu. Ale tu musiałby wypowiedzieć się doświadczony praktyk .
O widzisz. To bardzo ważna informacja. Może lepiej zmniejszyć plantację o jeden rząd i wtedy wyjdzie jak trzeba.
kamczat, 2015-02-12 17:41, napisał:
Na palntacjach jagodowych zazwyczaj stosuję odległość od miedzy 2,7m. Jak pole wąskie to nawet 2,5m.
Jeśli chodzi o przycinanie to od zawsze uczono, że sadzonkę po posadzeniu należy przyciąć. Pobudza się roślinę do lepszego rozkrzewienia. Po przycięciu roślina zachowuje równowagę w rozwoju części nadziemnej jak i podziemnej.
Swoich sadzonek nie przyciąłem i uważam, że to był błąd. Jak zaczynałem swoją przygodę z sadownictwem zostawiłem pół rzędu najładniejszych sadzonek agrestu nieprzyciętych. Efekt był taki, że dopiero w 5 roku sadzonki nieprzycięte zrównały się wzrostem i gęstością z tymi przyciętymi. Strat w plonie nie liczyłem ale do małych one nie należały.
Czy możesz pokazać jak przyciąć taką sadzonkę, zaraz po posadzeniu ? O ile ją przyciąć i czy każdy pęd ?
Witam Wszystkich.
Ma koś wiedzę czy jagoda odporna jest na opyski cieczą kalifornijską? Moje pytanie wynika z tego, że posiadam działkę pomiędzy sadami, w których produkuje się owoce przemysłowe i często stosowana jest tam siara, a nie wszystkie rośliny tolerują ten specyfik np orzech włoski.
Pozdrawiam
Taką rozstawę zaleca prof.Pluta i jak mówił na targach w Kraśniku to nie zaleca ścinania po posadzeniu, dlatego że
opóźni to plonowanie, a roślina poradzi sobie bo była w doniczce. Co jest ważne, żeby przed posadzeniem rozluźnić masę korzeniową, aby korzeń rósł z rośliną.
Towarowa uprawa jagody kamczackiej dopiero raczkuje. Rynek zbytu jest ograniczony. Na razie traktowana jest raczej jako ciekawostka niż owoc uprawiany na szeroką skale. Jest jeszcze wiele niewiadomych, a odpowiedź na niektóre pytania jest jeszcze nie znana. Każdy kto chce cokolwiek uprawiać powinien przeprowadzić stosowne rozpoznanie i zagłębić się w technologię uprawy. Bez odpowiedniego know-how nie ma biznesu.
Kilka wniosków, które wyciągnąłem z zagranicznych opracowań:
jagoda kamczacka ma podobne wymagania co ziemniaki, dlatego pole pod nasadzenia należy przygotować i nawozić jak pod kartofliska (specyficzna roślina nie zachowuje się jak inne rośliny owocowe),
stosowanie herbicydów powinno być bardzo ostrożne, (glifosat zakazany),
możliwe stosowanie foli lub agrowłókniny w rzędach,
bardzo płytki system korzeniowy, w suche lata konieczne nawadnianie,
rośliny gorzej rosną na terenach zalewowych (ale wytrzymają kilka dni zalania),
łagodna zima niekorzystnie wpływa na rośliny ( w Polsce może być za ciepło, co odbije się na plonowaniu),
kwiaty wytrzymują wiosenne przymrozki do -7,
w pierwszych latach międzyrzędzia powinny być uprawiane,
plonowanie średnio do ok. 3kg z krzaka ale może to być i 1kg,
konieczne zapylacze o innych genach,
nie wszystkie odmiany nadają się pod zbiór mechaniczny,
bardzo łatwe obsypywanie owoców podczas zbiorów (dla ograniczenia strat w starszych nasadzeniach zapewne będą nadawały się tylko kombajny całorzędowe, połówkowe spowodują wysokie straty, kombajnista musi być bardzo delikatny bo można strącić owoce przed kombajnem:) ),
rozstawy zależne od posiadanego sprzętu 2,5-4m x 0,3-1,2m,
pojawia się problem z ptakami, j. kamczacka to wczesny owoc i ściąga wszystkie ptaki z okolicy. Problem nasila się z wiekiem plantacji. Jak na razie najskuteczniejsza ochrona to siatki, ale trzeba będzie uważać przy ich zdejmowaniu by nie postrącać owoców,
leśni rogacze nie gustują w jagodzie, wolą wiśnie czy jabłoń od niej,
grad czy ulewny deszcz w maju spowoduje, że owoce wylądują na ziemi,
nie ma problemów z mrożeniem jagody,
potencjalny rynek zbytu to Japonia, Kanada. Zapotrzebowanie jak na razie małe.
owoc mało znany na świecie, potrzeba wielu lat promocji, by choć trochę dogonił borówkę amerykańską,
liście niektórych gatunków jagody łatwo ulegają poparzeniom słonecznym, po zbiorach na niektórych może występować pleśń,
podczas sortowania owoce łatwo zarazić szarą pleśnią,
preferowane nawożenie organiczne,
pierwsze cięcie wykonuje się po 6-8 latach od posadzenia, wycina się najsłabsze pędy. Optymalnie zostawia się do 15 pędów na krzak,
nie przycinamy krzaków po posadzeniu,
jagoda po całkowitym ścięciu zachowuje swoje cechy genetyczne,
roślina długowieczna do ok.30 lat nie ma potrzeby odmładzać plantacji,
ciecie wykonuje się późną zimą/ wczesną wiosną.
owocuje na końcach pędów, przycinanie, skracanie pędów powoduje zmniejszenie owocowania (jak już ciąć to najlepiej cały pęd),
najlepiej sadzić na jesieni,
dla poprawienia jakości owocu i zwiększenia plonu konieczne nawadnianie,
zastosowanie j. kamczackiej: dodatek do wypieków, jogurty, dżemy, wina, lody, (istnieje szansa na zagospodarowanie części owoców w regionalnych produktach na niewielką skale),
Podsumowanie:
Jagoda kamczacka to ciekawa i perspektywiczna roślina. Na chwilę obecną ciekawy obiekt do badań. Poszukiwanie odpowiednich odmian do nasadzeń towarowych nadal trwa. Optymalne metody agrotechniki są dopiero opracowywane. Zakładanie wielohektarowych plantacji na tym etapie wydaje się jeszcze bardzo ryzykowne. Na początek trzeba zorganizować rynek zbytu a potem zacząć się zastanawiać nad wielkością produkcji. Istnieje bowiem ryzyko, że ze znaczną ilością owoców zostaniemy sami, ponieważ rynek jej nie wchłonie. Jeden odbiorca to za mało (embargo rosyjskie to uwidoczniło).
Na obecna chwile należy prowadzić obserwacje jak ta jagoda kamczacka będzie zachowywała się w naszym klimacie. Na tym etapie kompletni amatorzy mogą sobie nie poradzić z uprawą towarową tej rośliny. Nie ma stosownego programu ochrony jagody. Z każdym patogenem do czasu rozpoznania przez specjalistów będzie trzeba walczyć „na wyczucie”.
Kto nie ryzykuje nie pije szampana:)
Powyższy tekst ma charakter informacyjny, stworzony został na podstawie własnych analiz. Stosowanie się do zaleceń tylko na własne ryzyko.
Opracował bomber
No to teraz "pojechałeś" :) Kawał dobrej roboty. Co do uprawy międzyrzędzi, to co byś proponował ? Druga sprawa jak mnie zasanowiła, to poziom korzeni ... U mnie woda jest w tej chwili na poziomie ok. 30 cm ( bo rowy melioracyjne są niedrożne ). Skoro, jagoda ma płytki system korzeniowy, to czy jest sens oczyszcać te rowy, aby później nawadniać rośliny ? I na koniec, ile masz ha jagody ? :)
Bomber - bardzo rzeczowe i pomocne posty.
Właśnie te herbicydy prawdopodobnie będą zmorą w uprawie. U mnie w 3-cim roku po posadzeniu był niezły plon. Później zastosowałem Casoron i owoce gdzieś wcięło. Do tej pory występują bardzo istotne różnice w plonowaniu poszczególnych rządków - w każdym rzędzie zastosowałem inną dawkę Casoronu. Efekt chwastobójczy był jednakowy, ale tam gdzie poszło tego herbicydu najwięcej krzewy są słabsze i bardzo słabo owocują pomimo upływu lat.
Efekt strat przez ptaki faktycznie się nasila z wiekiem plantacji - pewnie chodzi tu o przyzwyczajenie ptaków i coraz częstsze zakładanie gniazd lęgowych w samej plantacji.
Liście faktycznie może zgubić na pszełomie lipca i sierpnia.
I te łagodne zimy - w tym roku pąki są praktycznie cały czas nabrzmiałe. Część kwitła w grudniu. Po okresie suszy i częściowym zgubieniu liści kwiaty pojawiają się we wrześniu, październiku.
Ten rok był bardzo mokry - dało się zauważyć dość duże porażenie szarą pleśnią. co ciekawe to na owoc może aż tak bardzo jeszcze nie wchodzi, ale przy dużym zagęszczeniu często można ją spotkać na liściach i młodych pędach.
Odnoście wcześniejszego pytania o ciecz kalifornijską - moje zdanie jest takie, że raczej pewne są popażenia. U mnie nastąpiło kiedyś na poprzeczniaku zawianie Ortusa na jagodę i pierwsze krzewy wyglądały jak po Reglone.
W ogólne nic nie przycinamy nawet bardzo młodych jeszcze w doniczce przed wysadzeniem?
Ja wczoraj przyciąłem swoje zostawiłem po jednym oczku zobaczymy co będzie. Generalnie mam kumatych ludzi którzy twierdzą że zawsze z jagodowymi tak się robi i jeszcze nikomu nie zaszkodziło a wręcz jest lepiej. Każdy musi robić po swojemu.
KamilJ2, 2015-02-22 08:23, napisał:
Ja wczoraj przyciąłem swoje zostawiłem po jednym oczku zobaczymy co będzie. Generalnie mam kumatych ludzi którzy twierdzą że zawsze z jagodowymi tak się robi i jeszcze nikomu nie zaszkodziło a wręcz jest lepiej. Każdy musi robić po swojemu.
Wypuści Ci z tego pąka na pewno a dodatkowo jeszcze z ziemi. Robiłem próby. Wstaw do domu sobie kilka sadzonek sam zobaczysz.
Ja swoje młode w doniczkach przycinam. Zostawiam 1 parę pąków a czasami zdarzy się, że w ogóle nie zostawiam bo pąki są tylko na samym wierzchołku.
masz rację widziałem że niektóre już z ziemi puszczają. Mam sadzonki półtoraroczne ale ładnie wyrośnięte były i szkoda mi było ich ciąć ale musi być gorzej żeby było lepiej :) więc taka decyzja.
Może wstawicie Panowie jakieś zdjęcia z cięć itp, żeby ładnie forum wyglądało :)
Mam kilka "wyrośniętych" sadzonek jagody kamczackiej i chcę je rozmnożyć. "Krzaczki" mają po ok 60 cm długości i tylko jeden pęd. Nietety nie wiem, jak je ciąć, aby jednocześnie uzyskać jak największą ilość nowych sadzonek i nie zniszczyć sadzonki matki. Jak minimalnie krótkie i gdzie ciąć ten zdrewniały pęd, aby były efekty ? Jak zaaplikować go do doniczki ? Którym ukorzeniaczem potraktować i jakim nawozem, w jakich ilościach ? Czy teraz można to robić, czy w innym terminie ?
Ja obciąłem tak ze został od ziemi jeden ,dwa pąki i tyle moje też już miały ok 60cm ale nie jeden pęd tylko kilka na krzaku. O rozmnażaniu niech się wypowie ktoś kto ma większe doświadczenie ja tego nie robiłem.
Ja robiłem sadzonki w czerwcu, na początku. Sadzonki zielne z młodych pedów. Czas, jak pierwsze jagody spadaja. Sadzonki 2 węzły.
A czy taka rozmnażana sadzonka, z dwoma pąkami powinna mieć jakąś minimalną długość ? Mam takie pojedyncze badyle po 60 - 70 cm.
Jak masz te zeszłoroczne pedy 60cm to moze ze zdrewniałych sadzonek by się dało. Czas nagli, paki pekają.
Te sadzonki są dwuletnie. Teraz trzeci rok im idzie. To jaka długość minimalna musi być ? Ile pąków na jednym odciętym kawałku powinno być ?
Mam pytanie.Czy ktoś obrywał już jagodę kamczacką kombajnem oprócz p.Michalskiego i jakie ma spostrzeżenia?Mnie się natomiast wydaje że aby było jak najmniej uszkodzeń pędów to trzeba założyć do kombajnu plastikowe słoneczka od kombajnu malinowego.
Mam pytanie.Czy ktoś kto obrywał już jagodę kamczacką kombajnemmoże powiedzieć jaki procent da się zebrać? Lub inaczej, jaki procent zostaje na krzaku i pod nim po przejeżdzie kombajnu?
Ja widziałem u sąsiada 10szt. 8 letniej jagody kamczackiej i wydaje mi się że kombajn będzie ją zbierał podobni jak agrest (czyli będą większe straty jak w porzeczce).Ale w tym temacie powinien się wypowiedzieć :stary:plantator kamczat.
Natomiast bomber pisze że :kto nie ryzykuje ten nie pije szampana: a ja dodam że :kto nie ryzykuje ten nie siedzi w pace:
Jagody mam niewiele, ale obrywam ją kombajnem już chyba piąty rok. Szczerze mówiąc to specjalnych uszkodzeń nie zauważyłem. Zapewne wynika to z samej budowy pędów jagody. Corocznie łuszczy się z nich zeszłoroczna warstwa kory, więc tych otarć raczej się nie zauważa.
Jest jednak inny problem. Jagoda bardzo zagęszcza wierzchołek krzewu. Młode gałązki rosną gdzie popadnie, w pionie, poziomie, po skosie. Słaby system korzeniowy połączony z niezwykłym zagęszczeniem korony sprawia, że czasem dochodzi do wyrywania krzewów lub ich znacznego naderwania. Jeśli dodatkowo trafi się powój, a krzew nie ustąpi to kombajn może postawić w skos lub coś się urwać. Ratunkiem jest jak najwyższe ustawienie dzioba rozdzielającego krzew na pół, tak aby rozdzielał praktycznie tylko wierzch krzewu.
Jagoda omłaca się bardzo lekko, ale straty ze względu na delikatne trzymanie owocu i sporą siłę rozrywania krzewu przez dziób są dość spore. Szybka jazda może spowodować spadanie części owoców po za taśmą z tyłu. masa liści opóźnia opadanie owocu na taśmę.
Kamczat a jakie masz odmiany które obrywasz kombajnem?I czy różne odmiany mają różny pokrój krzewu?Ja posadziłem 7 odmian jagody po o aby sprawdzić która najlepiej nadaje się pod kombajn ale będę to wiedział może dopiero za parę lat.
Kazimierz a jaki areał posadziłeś pod kombajn i jakie odstępy między rzędami? Jakie odmiany?
Mam 2 rzędy dł. 500m. w rozstawie 3,9m a odmiany to : Wojtek, Zojka, Rebeka, Ruben, Jolanta, Tola, Iga.
bardzo dużo wpisów ale mam pytanie czy ktoś to kupuje w ilościach handlowych np. w lubelskim
W tym roku mam przykrą niespodziankę na swoich krzakach .Otóż pedy są całkowicie "gołe" tylko na ich czubkach są nieliczne kwiaty i liście.Co mogło byc przyczyną tego stanu rzeczy ,jak myślicie ?
Wszystko jest w porządku. Jagoda tak rośnie. Owocowanie jest zawsze na dwóch, trzech piętrach pąków od góry. jeżeli następuje uszkodzenie tych pąków, wówczas pąki wegetatywne budzą się w niższych partiach. Owoce jegody zawsze umiejscowione są na zewnętrznych partiach korony, w przeciwieństwie do np. porzeczki gdzie pęd od szyjki korzeniowej po sam szczyt oblepiony jest owocem.
Dlatego też dziwią mnie opisy niektórych odmian z owocowaniem rzędu 16t/ha. Chyba , że drobnym drukiem będzie zapis o uprawie kontenerowej z zagęszczeniem rzędu 15tys. szt/ha.
Ja mam tylko w pojemnikach.
ile sadzonek jagody mozna zmiescic na 1ha pod zbior kombajnowy ? bo rozne wersje juz slyszalem najlepsza byla 5 tys
myślę że max 3000 3500szt w zależności od układu pola hektar hektarowi nierówny. można policzyć łatwo
witam, widze że jest to kilka osób mających doczynienia z jagodą kamczacką i dlatego pisze o pomoc w zdiagnozowaniu problemu. jesienią posadziłem eksperymentalnie 80 sadzonek (40 2 letnich i 40 4 letnich) jagody głównie wojtek i atut. wszystkie ładnie ruszyły na wiosne i mają nowe przyrosty jednak gdzieś od 2 tygodni zaczeły sie kłopoty, jedna sadzonka atut zaczeła więdnąć i obumierać, po paru dniach podobnie zaczeło sie dziać z kolejną. Do chwili obecnej 4 sadzonki 2 letnie zwiędły całkowicie i 1 4 letnia częsciowo. nie mam pojecia czy to jakaś choroba, czy coś źle z nimi sie obchodziłem.
jagoda rośnie na glebie lekkiej i przepuszczalnej,
przy sadzeniu (1 tydzień listopada) krzaczki dostały 40–50 g superfosfatu i tyle samo soli potasowej
w marcu wyściólkowałem brązową agrowłókniną,
w kwietniu podsypalem 20 g mocznika i 40 g siarczanu amonu,
wszystko wygladałao bardzo dobrze az do tej pory, przenawożone roślinki raczej nie są, może dostają za mało powietrza i trzeba zerwac tą włóknine? w załaczniku zdjęcia jak to wygląda
Wykop zwiędłą roślinę i sprawdź czy nie są obgryzione korzenie. Ja obstawiam pędraka. Jeśli to on, to taka zwiędła roślinka wyjdzie przy lekkim pociągnięciu.
W momencie gdy piersza sadzonka będzie obumierać, pedrak może już być pod drugą sadzonką.
Witajcie panowie !
Mam pytanko - co z cięciem jagody ? Kiedy i przedewszystkim jak dużo obciąć / zostawić ?
Mitek93ns, 2015-05-18 13:30, napisał:
Witajcie panowie !
Mam pytanko - co z cięciem jagody ? Kiedy i przedewszystkim jak dużo obciąć / zostawić ?
z tego co wiem to jagoda nie lubi cięcia zarówno przy sadzdzeniu jak i później w pierwszych latach sie njej nie tnie. dopiero jak sie zbyt zagęści wykonujemy cięcie i na bierzaco uszkodzonych gałęzi.
dzięki kamczat za odpowiedz.
próbowałem wyciągnąć zamierające sadzonki ale trzymały sie dość mocno i postanowiłem wykopać, praktycznie przy każdej znalazłem jakiś rodzaj larw poniżej zdjęcia:
Raczej te larwy nie spowodowały tak drastycznych skutków. Ale niepokojące jest ostatnie zdjęcie, na którym według mnie system korzeniowy jest zgnity (uduszony???) Posadziłeś na odpowiedniej agrotkaninie? Nie podlałeś może wysokim stężeniem Dursbanu? Nie było zastoisk z wodą? - agrowłóknina znacząco utrudniłaby wysychanie podłoża + ewentualne dogrzanie czarnej włókniny przez słońce i korzeń ugotowany (ale to tylko moje gdybanie)
do czasu robienia zdjęć nie stosowałem żadnych substancji i nawozów poza tymi wcześniej opisanymi w temacie. na mszyce wczoraj pryskałem ale delikatnym naturalnym Agricolle. woda nigdy nie stała, działka jest na lekkim wzniesieniu, co do agrowłókniny to mam brązową 50g, na części już ją wywaliłem bo nie podoba mi sie to co jest pod nią foto w załączeniu
Rafalmariusz
Gnicie korzeni to może być spodowane przez grzyby / nicienie. grzyby pasożyty. Może spróbuj coś dowiedzieć się więcej w tym kierunku
A co z sadzeniem "w folię" ? Widziałem że ludzie tak robią na plantacjach towarowych. Jest sens ?(planuję zasadzić 1ha)
Witam, planuję zasadzić 1 ha plantacji jagody kamczackiej. Zastanawiam się jakie odmiany będą najlepsze do plantacji towarowej? Zastanawiam się nad zestawieniem Wojtek i Zojka.
Słyszałem coś o nowych rosyjskich odmianach, które wchodzą na rynek (nie znam nazw). Czy ktoś się orientuje jakie mają zalety te nowe odmiany w porównaniu ze "starymi"?
Ps. Czy ktoś podobnie jak ja wchodzi w ten temat? Czy orientował sie ktoś w temacie zbytu tego towaru?
Witam, też mam przygotowany do zasadzenia 1 hektar pola. Nie wiem niestety którą odmianę wybrać. Pan Michalski namawia mnie wyłącznie na Wojtka i Zojke, ja skłaniam się do odmian kanadyjskich gdyż ponoć owoce nie opadają. Proszę o podpowiedź na forum lub na email sielachfirma@interia.pl .
A co Pan Michalski mówi na temat skupu ? Radzi sadzić zojkę i wojtka bo on będzie ją kupował ?
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl