Może Basta?
Basta, Regolone jak najbardziej zastosuję, ale to rozwiązanie doraźne niestety.
Maliniarz2012, 2017-04-09 18:40, napisał:
Basta, Regolone jak najbardziej zastosuję, ale to rozwiązanie doraźne niestety.
Po Bascie będziesz miał dłuższy efekt w porównaniu do Reglone.
Maliniarz2012, 2017-04-09 17:58, napisał:
rewers, ale mnie pocieszyłeś ;-)
Nie martw się. Pozostanie Ci przepiękny żółto kwitnący kobierzec. A jaka uciecha dla pszczół
Tak na poważnie to walcz z nią jak możesz punktowo tj oprysk lub mazak wysokimi stężeniami mieszanki glifosatu i fluoksypyru lub mcpa. Każde zwalczanie mechaniczne tylko ją rozmnoży, czyli zero glebogryzarki, kultywatora czy też gracopielika.
Znam ten chwast miałem kiedyś w truskawkach, no i tutaj nie mam dobrych wieści, przemordowałem się dwa sezony, i usunołem plantacje po części już ze starości, no ale w racając do meritum nie znam na niego ŚOR a wyrywanie go i wywożenie również nic nie daje, zaraz odrasta.
Na szczęście nie mam problemu z tym chwastami na swojej plantacji. A jakby go spróbować pryskac od małego chwastoxem powiedzmy co 3-4 tygodnie? Oczywiście z osłonką. Chodzi oczywiście o mniejsze plantacje. A potem razem z majowkami można go wypalić.
Przeglądając Program Ochrony Roślin na rok 2018 zauważyłem, że został dopuszczony do zwalczania chwastów środek,.którego substancją czynną jest glifosat. Osobiście zawsze bałem się i nie stosowałem w malinach środków na bazie glifosatu. Ale teraz zaczynam zastanawiać się czy nie spróbować opryskać. Co o tym sądzicie? Jakie są Wasze przemyślenia na temat stosowania glifosatu w malinach. Czy im to na dłuższą metę nie zaszkodzi? Oczywiscie oprysk wykonywany z osłoną. Podzielcie się proszę swoimi doświadczeniami w stosowaniu tego typu środków.
Przemas, 2018-01-11 15:25, napisał:
Jakie są Wasze przemyślenia na temat stosowania glifosatu w malinach. Czy im to na dłuższą metę nie zaszkodzi?
Może malinom nie. Ale Tobie i ludziom którzy spożywają Twoją malinę już tak. Zacznijcie ludzie myśleć trochę o zdrowiu, bo tyle się mówi że firmy farmaceutyczne trują ludzi a tu trzeba zacząć od rolników którzy są początkiem pożywienia!!
Witam! Czy ktoś z formułowiczów stosował doglebowo w malinie letniej herbicydy devrinol+ stomp aqua razem? No i też w jesiennej,bo te zaraz na przedwiośniu wyrastają z ziemi i czy nie zaszkodzi im ta mieszanka devrinol z stompem...?
Pytam,bo nie stosowałem jeszcze tych środków..
Z góry dziękuję za jakieś info od Państwa.
Łącznie nie stosowałem obu środków, ale w zeszłym roku pryskałem Devrinolem w marcu (przy ładnej sprzyjającej oprysku pogodzie) zarówno malinę jesienną jak i częściowo letnia. Na całą letnią nie wystarczyło mi środka, ale dzieki temu bardzo dobrze bylo widac efekty Devrinolu. Ogólnie bardzo dobre. Polecam. W tym roku też postatam się opryskać bo naprawdę warto.
Nie widzę tu sensu, logiki i ekonomii . Stan plantacji malin jest obecnie na b złym poziomie, na co wpływ ma pogoda, a zatem urodzaj nam nie grozi, stan gleby jest najgorszy od lat , wypłukane składniki , zbita gleba , słabo natleniona , większość plantacji z glebami zakwaszonymi gdzie życie glebowe prawie przestało istnieć , ilość materii organicznej poniżej normy opieram sie na analizach gleby moich klientów. Każdy środek doglebowy to strara owocu rzędu 30% połączenie dwóch odpowiedż sobie sam, pytanie co bedzie w przypadku kontroli pod kątem pozostałości np agil w tym roku można stosować tylko i wyłącznie po zbiorach właśnie z tytułu pozostałości jakie zostały wykryte w owocach. Rozumiem że będzie problem z zatrudnieniem do zbioru lub chętnymi do pracy ale to nie oznzcza ,że na dzień dobry należy dobić plantacje .
A straty spowodowane zachwaszczeniem? Trzeba wybrać mniejsze zło. Jestem za doglebowymi i zastosuję devrinol. w ubiegłym roku nie zastosowałem to jednym słwem masakra. Do wycinki letnich, chwastnica przerosła maliny, a na środek na jednoliścienne było zapóźno bo maliny kwitły.
tomn95, 2018-02-14 21:44, napisał:
Mamy rozumieć że pryskałeś na glebę wolną od chwastów ?
Tak
Nie mówię że stosowanie środków doglebowych jest złe, ale łączenie dwóch bez większego doświadczenia może przynieść skutki odrotne do oczekiwań, co do samej chwastnicy to należy pamietać że jest to roślina wskaźnikowa dla wysokich wartości azotu w glebie, w wielu krajach specjalnie obsiewa sie pola tym chwastem celem zmniejszenia efektów zasolenia gleby. Co do środka stomp należy dodać adiuwant szczególnie przy mokrej wiosnie lub jesieni celem utrzymanaia środka na głębokości kilu centymetrów , a nie przemieszczaniu sie niżej co powoduje uszkodzenia systemu korzeniowego.
Wiadomo,kto by chciał opryskiwać takie delikatne rośliny,jak maliny herbicydami,ale nie ma wyjścia... Inaczej to zarośnie chwastami,że jeszcze gorsze zło będzie,niż z tą zawartością herbicydów. Oczywiście tutaj to zmieszanie dwóch środków,raczej delikatna dawka i na letnie maliny. W jesienne,to się chyba nie odważę. Jeden sąsiad opryskał w tamtym roku jesienne maliny czymś tam i zahamował wzrost.Nie wyrosły.Tak jak by ich podpalił...
Zastanawiam się nad zastosowaniem devrinolu w malinie jutro,albo we wtorek,ale na sobotę zapowiadają ujemną temperaturę i nie wiem,czy warto to robić...
Bardzo roszę o radę czy jeszcze można oryskać maliny jesienne mieszanką dervinol + venzar skoro maliny już wychodzą z gleby? Wcześniej niestety nie dało się wjechać ciągnikiem z opryskiwaczem.
Na stronie głównej jest komunikat więc najlepiej się do niego dostosować tzn zastosować rsm którym wypalimy sadzonke jak i chwasty a potem 2, 3 dni później doglebowo
Na stronie głównej jest komunikat więc najlepiej się do niego dostosować tzn zastosować rsm którym wypalimy sadzonke jak i chwasty a potem 2, 3 dni później doglebowo
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl