Witam wszystkich,
Mam taki problem że gruszka zrzuca kwiaty i nie wiem czym jest to spowodowane. Pryskałem je w tym roku i meidzianem 50W na poczatku wiosny i mospilanem 20s jak zaczeła kwitnąć. Kwiat lekko żółknie i jest delikatny na poczatku lodygi kwiatowej i w tym własnie miejscu odpada razem z kwiatem tak sie dzieje już 3 lata i w tym roku to samo. Zdarzają sie sporadycznie dobre zalązki gruszki widać to na jednym zdjeciu ale ich ilość jest znikoma na całym drzewie i z nich powstają dobre gruszki. Pomóżcie jak z tym walczyć czy brać piłe i wycinać bo mi już szkoda nerwów.
Oto zdjęcia https://drive.google.com/open?id=0B4u60gogxzxLSzZ3YVhubU56dU0