Mam problem z gorzką zgnilizną od kilku lat na odmianach north star oraz groniasta kaptan i sadoplon nie dają rady może ktoś ma jakieś sposoby na pozbycie się tego
Mam problem z gorzką zgnilizną od kilku lat na odmianach north star oraz groniasta kaptan i sadoplon nie dają rady może ktoś ma jakieś sposoby na pozbycie się tego
Cóż tu doradzić jak nie ma skutecznego środka wszystko zależy od nasilenia choroby w danym roku. Kiedyś dawno dawno temu zalecano rozpoczęcie ochrony po kwitnieniu obecnie zalecane jest opryskiwanie drzew na wybarwiajacy się już owoc. Ja osobiście stosuje merpan, kaptan50 , tiuram granulfo, kaptan plus. Kiedyś obiło mi sie o uszy że ktoś pryskał cieczą ale w jakim stężeniu nie wiem i sam też nie robiłem próby......
Przyjęło się, że na chorobę tą pryskamy dopiero gdy wiśnia zaczyna się wybarwiać...A tu jak się okazuje, literatura podaje że oprysk powinien nastąpić już w ok. 3 tygodnie po kwitnieniu a następnie powinny być 2-3 zabiegi co 10-14 dni... Zalecane preparaty to : Baycor, Captan 50 i 80, Horizon, Sadoplon... Jeśli dobrze pogłówkować, to niektórymi z tych preparatow można " ubić " też drobną plamistość liści... Takie działanie / przeciw gorzkiej i drobnej / wykazuje np. Baycor... Tylko czy to-to jest jeszcze dostępne ?...Pozdrawiam !
Witam , ja pryskam miesiąc po kwitnieniu i gorzkiej nie mam bardzo dobrym preparatem jest captan 80 długo zabezpiecza
Melolontha---------- dziwie Ci SIĘ BARDZO piszesz o Baycorze który został wycofany z rynku juz co najmniej 6-8 lat temu chłopie obudz się.............
cichon40 - a z jaką prędkością opryskujesz, ile cieczy dajesz, jaka wysokość drzew, gęstość korony? U mnie np. problem na groniastej pojawiał się w środku sadu gdzie najwyższa wilgotność utrzymywała się najdłużej. ale wiem też, że stosując otrząsarkę nie przykładałem się do skracania wysokości drzew i odpowiedniego przeświatlania korony. I do tego rozstawa 4x 2,5m. Podsumowując to u mnie gorzka była wynikiem moich błędów i zaniedbań. Ale dziś ta groniasta dostarcza mi ciepła w domu.
Opryski na gorzką zaczynam około 2 tygodni po kwitnieniu. W ubiegłym roku pierwsze dwa zabiegi wykonałem sadoplonem w dawce 5kg na ha. W nowych programach zalecają 3 kg ale sugerowałem się programem z 2003 roku a następnie 3 zabiegi captanem 80 2kg na hektar. W minionym sezonie jeśli chodzi o łutówkę wykonałem jeszcze jeden zabieg kaptanem 50 5 kg na hektar ponieważ chciałem przytrzymać ją jeszcze na drzewie w nadzieji na lepsze ceny. Nie pamiętam dokładnej daty zakończenia zbiorów ale wisienki wisiały do ostatniego dnia skópów i nie było problemów z gorzką. Jeśli chodzi o gorniastą na gorzką pryskałem tylko raz po opadzie czerwcowym ponieważ więcej nie było sensu(wydajność średnia 1,3 kg z drzewa 11 leniego) w tej chwili jestem na etapie usówania jej z sadu. i na Groniastej również nie było problemów z gorzką ale były problemy ze nalezieniem wiśni
roxana... Dokładniej czytaj... Przecież napisałem, że " O ILE TO JEST DOSTĘPNE "... Bo z doświadczenia wiem, że bywają takie sytuacje, że ktoś ma stare zapasy... Ale zgodzę się, że jeśli coś już jest wycofane a zwłaszcza jest stare, to ani zalecać ani stosować tego się nie powinno...A poza tym wymieniłem też jeszcze inne preparaty...Ale widzę że długi i mocny sen to nie tylko moja " choroba "... Bo do takich zaliczam też sugerowanie komuś, że nie wykluczone, że skuteczna i godna uwagi może być też " siara ", co Tobie obiło się o uszy... Zwłaszcza na owocach wiśni...Pozdrawiam !...P.S. Ale nie ma się co przejmować, bo takich porad, w oparciu o to co się komu obiło o uszy z sugestią aby ewentualnie to sprawdzić, jest tu więcej... A i ja od takich zaleceń nie stronię...
Jeżeli w danym sezonie jest duża presja gorzkiej zgnilizny to należy stosować preparaty oparte na tiuramie,są one skuteczniejsze od kaptanu.Wiem to z mojego doświadczenia,z wiśniami 'walczę' od 1989 roku,ale zalezy to od warunków pogodowych.Jest jeszcze jedno ale-są ograniczenia w programie ochrony roślin i nie wiem/niech się ktoś wypowie/ czy można tak sobie stosować dowolne środki.Owoce dostarczane do chłodni są badane pod kątem pozostałości substancji czynnych,znam przypadki,że niektórzy dostawcy warzyw mieli kłopoty i zostali się z towarem.
digorina853... To bardzo słuszna uwaga, bo czasem nie sztuka opryskać czymś i zwalczyć... Ale co potem, gdy nikt tego nie zechce kupić... Bo / jak sprawdziłem / podany przeze mnie Baycor, o który zostałem zaatakowany przez roxanę jest, ale na ile ja rozumiem języki obce, zaleca się go obecnie stosować w... roślinach ozdobnych...A tych przeważnie się nie je... I tu nie jest tak jak to bywa w innych dziedzinach życia, że to dozwolone, co nie zabronione...Problem może być też z przyczyn wymienionych przez digorine, ktora wspomina, że w niektóre lata gorzka się nasila... Tylko jak przewidzieć, że takim rokiem będzie też i ten ?... Ale nie miejmy złudzeń...Choróbsko jak już wejdzie do sadu, to jest... Widzę to u siebie... Początkowo było na North Starze... Póżniej polubiło i Nanę... Wreszcie wlazło i na Groniastą... I obserwuję, że z roku na rok jest coraz gorzej... Pozdrawiam !
Sadoplon zawierający tiuram miał najlepsze działanie na gorzką zgniliznę. Kaptany sobie nie radzą tak dobrze. Sadoplon od 19.09.2012 nie posiada rejestracji na wiśnie.
Ja też wykonuję zabiegi zaraz po przekwitnieniu korony nie są zagęszczone , a do infekcji dochodzi dopiero przy wybarwianiu żródłem muszą być zarodniki z poprzedniego sezonu i to jest ten problem jak się pozbyć tych zarodników. Będę próbował siarką przed rozwinięciem sie pąków tylko co będzie lepsze sama siarka czy ciecz kalifornijska ?
Kolego Bomber-mam aktualny program na 2015,sadoplon 75WP w tym roku jest dopuszczony do zwalczania gorzkiej zgnilizny.Jak już jesteśmy przy temacie to jak myślicie czy skoro można stosować sadoplon,to dlaczego nie można tiuramu granulu lub pomarsolu forte /wszystkie zawierają przecież tiuram/.Jak pisze Bomber w latach poprzednich nie był zarejstrowany sadoplon terez jest-nie wiem czym to jest spowodowane,podają,że kaptan 50 WP będzie można stosować na w/w chorobę tylko do 31.12.2015/Jak ta dalej pójdzie to gorzka nas ''zje''.
digorina853 tak masz racje, rejestracja została rozszerzona. Przepraszam za wprowadzenie w błąd, miałem starą etykietę. Wg. najnowszej został zarejestrowany dla upraw małoobszarowych. Prawdopodobnie tiuram nie przechodzi w normalnym trybie procesu rejestracyjnego i producenci muszą stosować różne sztuczki. Stąd brak rejestracji dla innych środków. Koszty rejestracji również są ogromne i niekiedy przewyższają planowane zyski ze sprzedaży śor.
Aktualna etykieta:
https://bip.minrol.gov.pl/content/download/43746/251027/version/1/file/Sadoplon%2075%20WP.pdf
Delan był jednym z najlepiej działających środków ale z tego co mi wiadomo stosowało się go tylko na drobną plamistość w dawce 1 kg na ha
Marcin25... Dawniej mogło być i tak, że Delan stosowany na drobną plamistość po kwitnieniu, zapobiegał przy okazji gorzkiej, , o której nawet wielu nie wiedziało, że mogła by być... Ale dlaczego mieli by pryskać dodatkowo na coś, czego nie było......Pozdrawiam !
Marcin25, 2015-02-16 10:09, napisał:
Opryski na gorzką zaczynam około 2 tygodni po kwitnieniu. W ubiegłym roku pierwsze dwa zabiegi wykonałem sadoplonem w dawce 5kg na ha. W nowych programach zalecają 3 kg ale sugerowałem się programem z 2003 roku a następnie 3 zabiegi captanem 80 2kg na hektar. W minionym sezonie jeśli chodzi o łutówkę wykonałem jeszcze jeden zabieg kaptanem 50 5 kg na hektar ponieważ chciałem przytrzymać ją jeszcze na drzewie w nadzieji na lepsze ceny. Nie pamiętam dokładnej daty zakończenia zbiorów ale wisienki wisiały do ostatniego dnia skópów i nie było problemów z gorzką. Jeśli chodzi o gorniastą na gorzką pryskałem tylko raz po opadzie czerwcowym ponieważ więcej nie było sensu(wydajność średnia 1,3 kg z drzewa 11 leniego) w tej chwili jestem na etapie usówania jej z sadu. i na Groniastej również nie było problemów z gorzką ale były problemy ze nalezieniem wiśni
Szacun! Nawet nie masz pojęcia jak dużo pomogłeś. Zdradził byś jeszcze jak walczyles z drobną plamistoscja?
Pierwszy zabieg Delan 1kg na ha następnie Difo 0,25l, trzeci zabieg Sylit 1,5 kg i dwa razy Capitanem 112ml i to by było chyba wszystko. I jeszcze po zbiorze raz difo ale żałowałem że nie zrobiłem dwa razy bo trochę za wcześnie liście się posypały (końcem września). Przed zbiorem trochę liści spadło ale pod drzewem mogłem policzyć ich na palcach jednej ręki.
Delan, Difi, Capitan cos mi się wydaje że są zalecane na jabłoń i gruszę a nie na wiśnie - chyba że się myle?
Witam, mam pytanie i proszę o poradę. Wiśnie były pryskane w sobotę sadoplonem , a za 2,5 godziny przyszła burza i zmyła wszystko. Trzeba powtórzyć oprysk? Jeśli tak to kiedy i czym? Dać jeszcze raz sadoplon? Odczekać kilka dni czy pryskać zaraz ,bo nie wiem czy oprysk coś dał ponieważ ma działanie powierzchniowe a nie był długo na wiśniach ,bo tylko 2,5godziny.
Kolego jeżeli u ciebie spadło jak u mnie około 30l/m to opryskaj jeszcze raz, ja mam zamiiar wiśnie opryskać sylitem
A co jest z Kaptanem 50 zawiesinowy WP, bo różnie jest w różnych programach ochrony, w moim jest na wiśnie ale na etykiecie nie ma rejestracji na wiśnie. Czy stosujecie, macie jakieś informacje w tym temacie, Catan 80 jest w programie i na etykiecie sa informacje o stosowaniu w wiśni.
Pozdrawiam
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl