Witam.
Zastanawiam się nad posadzeniem w tym roku jakiś nowych truskawek z przeznaczeniem na export. Jakie polecacie odmiany do tego celu ?
Witam.
Zastanawiam się nad posadzeniem w tym roku jakiś nowych truskawek z przeznaczeniem na export. Jakie polecacie odmiany do tego celu ?
podczas ostatniej konferencji truskawkowo-jagodowej która odbyła się 24.01.2015 w Jasieńcu k/ Grójca mówiono że w związku z wprowadzonym przez Rosje embarga w roku 2014 w sierpniu na rok czasu .Więc export do Rosji będzie nie możliwy lub utrudniony bardzo podobnie jak to mamy dziś z jabłkiem ,a jeśli chodzi o marmolade i jej export na zachód europy to jeden z prowadzacych powiedział że marmolada się nie nadaje trzeba sadzić odmiany inne.............na koniec swojego wykładu zyczył nam abyśmy JAKOŚ sprzedali swoją marmolade
Zastanawiałem się nad : Matis , Cupid , Elegance. Ma ktoś już takie dmiane są warte uwagi ? pójda na export w strone zachodnią ?
Na owej konferencji przedstawiciel firmy flevoplant pan Zbigniew Pisarek zachwalał sadzonki produkowane przez tą firme wymienił min; Flair Rumba dawniej zwana Zumba,Fleurette , Felicita Sonata, Filicia, Florin i Florina dwie ostatnie powtarzające rzekomo chętnie kupowane w skandynawii czy tak jest naprawde nie wiem .Jak to przysłowie mówi każda sroka swój ogonek chwali włosi zachwalają swoje odmiany od mazzoniego polecają ; Albe. Clery itd. myśle że najlepiej czas zweryfikuje które odmiany się sprawdzą oraz przyjma na rynku.Ja do niedawna miałem Honeoye obecnie mam Marmolade, Roxane, na próbe posadzone mam po kilkadziesiat krzaczków ;Malwiny , Matisa, Vibranta, Sweetharta, Rumbe.
To nie odpowiedz w jednym zdaniu czy pójdą na export na zachód, to sprawa kontaktów handlowych, ceny, jakości, a przede wszystkim jak odmiana znosi transport. Roksana to piękna truskawka i była przemierzana do eksportu na wschód, z tego co słyszałem nie wytrzymuje jednak drogi. Nie można jednoznacznie stwierdzić co pójdzie a co nie. Idared miał nie iść, może w gorszej cenie ale idzie, nie znane są wyroki boskie.
Dobrze roxana mówi każdy swój ogonek chwali , pan Zbigniew jak widać kieruje się w stronę odmian nadających sie do uprawy w tunelach z tenedencją na powtażanie jak widać teraz jest moda na takie uprawy i jest to im woda na młyn dla takich firm jakby to powiedzieć embargo przychodzi im z pomocą bo łatwiej jest sie wypromować , z drugiej strony włoskie odmiany które są ale tak naprawdę niczym się nie wyróżniają, osobiście to mam tego dość bo trzeba miec łeb jak sklep by to wszytko ogarnąć co chwila to coś nowego niby lepszego , a ja tu wielkiej różnicy nie widzę, dla kliienta nie ma znaczenia czy to clery czy vibrant byle była smaczna i czerwona no i duża , i tak alba ponoć bez smaku a idzie jak ciepłe bułeczki i nikt nie marudzi , że nie smaczna , tylko szkółkarze zacierają ręce , tylko jak albe zatakowały grzyby tupu gnomia to już tak chętni nie byli by pomóc by to g.... zniszczyć a reszta owocu nanawała się pod tłukę bo nawet zielony owoc śmierdział jakbym go gnojówką zlał , a niby miała być tak super , to czy na export będzie ta czy inna to nie my mamy na to wpływ tylko Ci którzy mają grubszy portfel i większe wpływy i którzy na naszych ziemiach twożą niby nasze szkółki , a my za rok lub dwa otrzymamy kolejne super nowości
farmer4--- mam prośbę czy mógłbyś troszke szerzej napisac o tej chorobie grzybowej ''gnomia'' , jak to wyglądało na owocach jakie są początki tej choroby grzybowej? czy po zaatakowaniu plantacji to tak jak napisałeś jedyne rozwiazanie to tłuka?
Z taką chorobą miałem pierwszy raz doczynienia ogólnie informacji na ten temat jest mało , choroba ta szczególnie atakuje własnie albę , w moim przypadku było to trochę z mojej winy tak myślę bo posadziłem ją na dobrej glebie gdzie wilgotność była też nie mała ze względu na bliską obecność łąk i cieniujących olszyn , choroba ta jest na tyle paskudna że objawia się dopiero w trakcie owocowania ogólnie gdy sie pojawia jest pozamiatane bowiem owoc a w tym przypadku bardzo duży i ciężki leży na ziemi przy duzej wilgotości dotykając ziemi już czerwony owoc zaczyna ochydnie śmierdzieć tak jakby rósł w miejskiej toalecie następnie od tych juz dojrzałych zepsutych owoców psuje się też zielony niedojrzały owoc ale tylko ten który dotykał tego zoinfekowanego, następnie pierwsze chore już dojrzałe truskawki zaczynają wyglądać jakby były ugotowane odpażone przez słońce to samo w tym momencie momentalnie zaczyna się robić z zielonym owocem , ogolnie choroba ta rzadko wystepuje na glebach lekich dlatego mimo tegorocznej porażki będę sadził wiosną na 6 klasie gleby , wymaga większej ochrony niż potencalnie inna odmiana tyle dowiedziałem się od szkołkarzy ale oprysku jak takiego przeciw tej chorobie nie ma .
rysku
Może i masz racje jednak po opisie jaki przekazałem do szkółki otrzymałem info , że to ten grzyb gnomia jednak pewności jak widać to i oni nie mają dlatego o wiele trudniej walczyć z tym czymś.
Gnomonia erythrostoma,z tego co wyczytałem to grzyb ten występuje w sadach drzew pestkowych głównie ale być może są jakieś szczepy porażające truskawki.Ja obstawiałbym na skórzastą zgnilizne,nasila się przy ciepłej i deszczowej pogodzie ,owoce wyglądają jak ugotowane i śmierdzą,przy silnym porażeniu zamierają krzaki,liście gniją.Choroba głównie występuje na glebach ciężkich ,słabo przepuszczalnych.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl