Dopłaty de minimis do hektara sadu

Wygląda na to że listopadowa dopłata de minimis do hektara sadu doszła do sklepów. Praktycznie każda sieć obniżyła ceny do 1,20-1,50. Jak sądzicie kto wziął dopłatę?

Ta dopłata nie ma nic wspólnego z obniżką cen za jabłka .Sadownicy są nie zorganizowani i dlatego każdy  ich wykorzystuje jak tylko może

takie gadanie  to     jest  głupie gadanie     o  wyożystywaniu   i nie zorganizowaniu   bo jak by to    policzyć  od zerwania jabłka   to   każdy co   nabywa    to jabłko   jest wykożystywany  włącznie z  konsumentem   i nikt nie ma  gadania   co do  ceny   bo  jaka  jest  niepewna  sytułacja  

bo tak   co może    sadownik   albo  na giełąde albo   do grupy albo  na spady  

grupa      jak  nakupi  to     dosieci   albo  wyexportuje  jak się   da

a  kosument   co jak     jest  cena   to  kupuje    najwyzej  powie że   nie ładne  

a żeby    sadownik  dyktował   cene   sam   musi od  wyprodukowania do sprzedaży   kontrolować   sprzedaż   bez  żadnych    pomocników   to wteddy  bedzie miał  kase   a tak   to dzieli sie dzieli   sie   i dzieli sie 

Kolego :) Proszę o poprawienie postu! Błędy i jeszcze raz błędy! Jak to świadczy o nas sadownikach?! Nie ma sensu aby za każdym razem, każdy moderator bawił się w polonistę i czepiał się detali ale szanujmy się;) Także proszę o poprawienie postu albo  go usunę. Choć admin może zrobić inaczej  ;)

Stawiam tezę że dopłata powoduje takie zachowanie. Każdy na podstawie dochodów planuje wydatki. Przy niskiej opłacalności i trudnościach w zbycie jabłek każdy dochód poprawia sytuację i pozwala na pozbycie się towaru za każdą cenę. Dlatego każda doplata obniża cenę towaru i biedni są tylko ci którzy z różnych przyczyn dodatkowej kasy nie wzięli.