deutz fahr 5080df głosna praca tylnego WOM

Witam. 26.02.2018r kupilem ciagnik deutz fahr 5080df i wszystko bylo fajnie dopoki przy ok 70mth nie zaczal dziwnie pracowac tyly WOM gdzie od09.05.2018 do dnia dzisiejszego ta usterka nie zostala usunieta bo serwis jak i producent nie znaja przyczyny tak glosnej pracy WOM.

Od09.05 do18.06 byl w naprawie reduktora zmiany biegow a podczs naprawy mechanicy znalezli w skrzyni opilki niewiadomego pochodzenia.

Gdy po nispelna 7 tyg naprawy powiedziwli zebym sobie po niego przyjechal. zaczalem prace i okazalo sie ze dzwinie podnosnika sie rozpiaja, po przepracowaniu kolwjnych 10mth

wysiadl rozdzielacz podnosnika juz nie  wspominajac o tym jak ow ciagnik zostal poskladany co ma wiele do zyczenia . Ciagnik znow odwiozlem do serwisu na kolejny tydzien naprawy. 

Ciagnik odebralem, podlaczylem kosiarke i po jakiejs godzinie pracy widze ze na wyswietlaczu zginela mi zadana predkoscWOM 540( ma sie swiecic a nie swieci) 

Co do zadanej prędkości WOM, to może spaliła się żarówka/przepalił się led? Dużo tych usterek jak na nowy ciągnik :O

Mieliśmy podobną sytację w Zetorze 5243. Wałek co prawda od samego początku chodził głośno, ale w pewnym momencie wycie wałka ustało - wraz z pracą opryskiwacza w połowie zabiegu. Wałek kręcił się dalej, ale można go był zatrzymać jedną ręką. Po rozkręceniu gniazda WOM wypłynął olej przekładniowy wraz z całą masą opiłków - okazało się że od początku wałek był krzywy (źle wytoczony) i po pewnym czasie ufrezowało wałek całkowicie. Po wymianie wałka na nowy przekładnia pracuje ciszej.

Nie chcę Cię straszyć, ale jeżeli masz szansę - póki na gwarancji - zmuś serwis do rozebrania przekładni i dokładnego obejrzenia wałka, albo pracuj jak najwięcej wałkiem - jeśli się ma zepsuć, to lepiej by to się stało na gwarancji.

Wałek w df pracuje głośno jeśli ma lekko, załóż coś co wymaga dużej mocy na wom jeśli wtedy będzie cicho to jest OK. A co do kontrolek od prędkości to faktycznie czasmi mu się zdaża nie wyświetlać obrotów wałka, zwłaszcza jeśli pracuje się w deszczu są słabo zaizolowane przewody od tego które znajdują się przy dzwigni zmiany prędkości. Czasami nawet intensywne mycie myjką lub błoto potradi zdjąć przewód z czujnika xD  Wiem co mówie mam DF agroplusa  który serwis Ci go składał ?

Też mam DF Agroplus 320S. Od samego początku wydaje mi się że wałekpracuje głośno ale 1000mth i nic się nie dzieje. Co do wyświetlanej prędkości WOM kiedyś w wolnej chwili to rozgryzłem. Za dźwignią zmiany prędkości obrotowej są czujniki z których zsuwają się złączki, być może że od mycia myjką ciśnieniową.

Ja mam 5090.4 df i też jest kiepsko z wałkiem.  Raz że cały czas rytmiczne stuka przy małym obciążeniu,  dwa przy maszynach o dużym zapotrzebowaniu na moc potwornie zgrzyta przy starcie. Jutro zabierają na serwis i zobaczymy co z tego wyjdzie. Ogólnie traktor z masą niedociągnięć.  Taka niemiecka myśl techniczną tylko wykonana z włoską fantazją i chyba z makaronu. 

Andrzej81, 2018-09-24 10:42, napisał:

Ja mam 5090.4 df i też jest kiepsko z wałkiem.  Raz że cały czas rytmiczne stuka przy małym obciążeniu,  dwa przy maszynach o dużym zapotrzebowaniu na moc potwornie zgrzyta przy starcie. Jutro zabierają na serwis i zobaczymy co z tego wyjdzie. Ogólnie traktor z masą niedociągnięć.  Taka niemiecka myśl techniczną tylko wykonana z włoską fantazją i chyba z makaronu. 

Andrzej81 jak się wyjaśni co z tym wałkiem to napisz.W moim deutzu też tak terkocze na wolnych obrotach i nie wiem czy tak ma być czy to jest usterka i druga sprawa to ten wom startuje z wysokich obrotów i przy kosiarce jak załączam to bardzo szarpie aż przygasa silnik.

Czekam na wyniki bo dopiero wczoraj wzięli. U mnie to terkotanie serwisanci na miejscu określili jak usterkę z tym, że mi nie pasowało wtedy ciągnik na serwis oddać.  Co do startu, to z maszyna która ma katalogowe zapotrzebowanie na moc ok. 65KM ciągnik praktycznie gaśnie, praktycznie brak jest uślizgu sprzęgła. Załącza się na ostro. Tak samo jest z kosiarką.  U mnie jeszcze od czasu do czasu nie ma ładowania ale tylko w trakcie rozruchu. Trzeba kilka razy zapalić i zgasić żeby zaczął ładować. Do tego luz układu kierowniczego, wyciek oleju z dekla podnośnika, wyciek paliwa z pod miernika poziomu, wyciek płynu chłodniczego, wyciek oleju silnikowego spod niedokręconej opaski, klekoczący fotel kierowcy, brzęczące pokrętło regulatora przepływu, poopuszczane drzwi, niezamykająca się maska. Traktor ma 160mh aż strach zastanawiać się co będzie potem.

A jaki koszt takiego traktorka? :) Adekwatny do jakości spasowania/poskręcania wszystkiego?

Wydaje mi się, że wogóle koszt nie adekwatny. Chociaż ja może trafiłem na gorszy dzień pracowników w fabryce. Całość ogólnie taka sobie no i do tego jeszcze ta 12 miesięczna gwarancja, mam nadzieję, że jeszcze jakaś rękojmia będzie obowiązywała. I teraz pytanie. Czy przy wydanych 157tys netto za ciągnik było oszczędzać powiedzmy te 20-30tys na innej potocznie uznawanrej za solidną marce? Ja bym drugi raz na pewno sie zastanowił.

Serwis rozebrał WOM na części i okazało się, że wszystko jest OK. chociaż sami słyszą stuki. Ponoć występuje nadmierny luz na kołach zębatych i przy lekkim obciążeniu sobie stukają. Ale to jakby nie wróży dłygiej pracy tylnemu wałkowi. Druga sprawa jest taka, że stuki występują nawet w pozycji neutralnej przy wyborze prędkości obrotowej więc na chłopski rozum stuka gdzieś. w okolicy sprzęgła. Na razie koła do wymiany i zobaczymy co będzie.  Serwis potzrebował tydzień na rozebranie ciągnika aż strach pomyśleć ile będą go składać.

Ciągnik po powrocie z serwisu warkocze jak terkotał,  do tego z jednego małego zapocenia przy korpusie podnośnika zrobiły się po naprawie dwa wielkie wycieki z połączeń stożkowych dopiero po dwóch wizytach usunięty problem. Wymieniono mi alternator w zamian teraz gwiżdże mi którąś rolką lub pasek. Ach Ci mechanicy z przypadku jak się chce mieć zrobione dobrze trzeba robić wszystko samemu.

Rozmawiałem z pracownikiem serwisu i niestety z tym wałkiem nie da się nic zrobić.U jednych hałasuje głośniej u drugich mniej taka ich uroda albo wada jak kto woli i na dodatek jedna z wielu.Szkoda,że wcześniej nikt na forum o tym nie wspomniał.Ja jestem tym ciągnikiem bardzo rozczarowany od nowego traktora i za takie pieniądze oczekiwałem czegoś więcej

Ja mam problem z przednimi zwolnicami w f320, przy szybkiej jeździe się grzeją i olej sie sączy z odpowietrzników. Muszę w wolnym czasie wymienić olej i sie temu lepiej przyjrzeć.