Witam. Planuję założyć uprawę derenia, na początek jakieś 0,5 ha. Zauważyłem, że dużo ludzi pyta o owoce derenia i jest w niezłej cenie.
Czy ktoś może uprawia derenia?
Witam. Planuję założyć uprawę derenia, na początek jakieś 0,5 ha. Zauważyłem, że dużo ludzi pyta o owoce derenia i jest w niezłej cenie.
Czy ktoś może uprawia derenia?
Mam na działce, co prawda jest to roślina z nasion dziko rosnących drzew. Plonuje b. dobrze, nierónomiernie dojrzewa. Sa odmiany które, prawdopodobnie nie mają tej wady i mają większe owoce. Sądzę, że ważne jest by zapewnić sobie hurtowego odbiorcę przy takiej powierzchni uprawy.
Ze zbytem owoców nie ma żadnego problemu, ba nawet w drugą strone - owoców brakuje. Jak na tą chwile dopiero sa zadkłade plantacje przemysławo czy nawet słyszem o pierwszych sadach deserowych, oczyiście mówimy tutaj o dereniach szczepionych czyli odmianowych. Sdzonki tak naprawdę ciężk odostępne jak juz to w doniczkach choć marginalnie mozna znaleśc z gołym korzeniem, które są ładniejsze z nieporównywoalno lepiej rozwinietym systemem korzeniowym, ale dostać to sztuka na obecny czas. Fakt we większośc dereni zbiór owoców jest dość długi z jedenj strony zaleta, a z drugiej wada w zaleznosci od przeznaczenia i opocji sprzedaży. Co do gatunków to zależy to chcesz osiągnąć, czy maja być to odmiany o dużych owocach z ukłonem w stronę odbiorców detalicznych. Czy też odmiany na przemysł, bo jeśli przemysłowe to należy dysponować większa ilości jagód, aby je odebrano. W pierwszym przypadku będzie ważny wygląd i smak owoców, w drugim właściwości - zwłaszcza ekstrakt. Są też, a może to większość - odmiany uniwersalne. Należy też patrzeć na termin dojrzewania owoców, aby owoce nie dojrzewały zbyt późno.Tak jak gdzieś pisałem, w/g mnie jeśli kupować to odmiany szczepione/okulizowane, aby nie było później jakiś niespodzianek - są już zahartowane na podkładce, mamy pewność odmianową i zaczynają owocować bardzo wcześnie.
Ja osobiście lubię owoce dereni, ale w tym roku kiepsko u mnie owocowały. Moje drzewka nie są szczepione, chyba pamietają jeszcze Kazimierza Wielkiego ;)
Nie były przeze mnie sadzone, to są ogromne krzaki.
Nie wiem w jakiej części Polski mieszkasz , wątpię by były z czasów Kazimierza Wielkiego bo Jan Sobieski, po przegraniu bitwy /której przyczyną miało być upicie się rycerstwa DERENIÓWKĄ / NAKAZAŁ WYCIĄĆ wszystkie derenie rosnące w Rzeczypospolitej. Jak zostało to wykonane historia milczy...
Co do roślin kopanych z gruntu to mam mieszane uczucia. Na Dniach Derenia w Bolestraszycach były na jednym stoisku dostępne duże derenie w donicach chyba 7. litrowych. Wszyscy się na nie rzucili. Jak się przyjrzałem to część miała już zwiędniete liście. Wybrałem kilka najładniejszych. Jak się okazało były kopane z gruntu, zapakowane w worek jutowy i niestety z mocno uszkodzonymi korzeniami. W doniczce były tylko kupą ziemi zasypane. Obawiam się jak będzie z ich przyjęciem. Kilka innych sadzonek kupiłem w drugiej szkółce- w doniczkach 2 albo 3 litrowych, robone w doniczce, łądnie ukorzenione. Z tymi nie powinno być problemu. Czytałem na innym forum, że ludzie kupowali z tej szkółki rok temu i byli bardzo zadowoleni.
Czyli były kopane z grunty, a nie z gołym korzeniem. Ja pisze o takim samym systemie jak w przypadku innych drzewek owocowych/krzewów porzeczek itp. gdzie szkółkarze używają wyorywacza. Sam mam porównanie ponieważ zakupowałam derenie i w doniczkach 3 litrowych i z gołym korzeniem ze szkółki. To system korzeniowy tych z gołym korzeniem nie zmieściłby się do 7 litrowych donic, a korzenie wyglądały jak miotły :) Zresztą same krzewy był o wiele masywniejszy, a nie które miały po 140cm wysokości. Tutaj sadzonka szkółkowana będzie miała przewaga, bo rośnie w gruncie, a nie w małej doniczce. A co do samego przyjęcia ja nie znam osób z moich kręgów znajomych, którzy szukają drzewek owocowych w donicach, tylko patrzą na ładnie wyrośnięte z gołym korzeniem.
Witam,to może ktoś wskaże jakieś polecane odmiany na deser oraz na przemysł oraz namiary na jakąś polecana szkolke,a jak wygląda cena skupu jeśli jest na razie nie dobór owocow.
W nawiązaniu do wypowiedzi "borówki" chciałbym zachecić uprawiających /towarowo/ dereń do szerszych wypowiedzi o swoich doświadceniach w kontekście uprawy, zbioru, zbytu, cen, kto skupuje itp... Wydaje mi się ,ze "w kupie" byłoby łatwiej zagospodarować produkcję i ....jeżeli brakuje owoców więcej zarobić.
Z tego co wiem nie robi się tego w tysiącach - przynajmniej na tą chwilę. Mała dostępność zrazów czy podkładek. Nie wspominając już o odmianach, które są nowościami, czy też typowo wielkoowocowych. Więc trudno przebierać.W tym roku dokupowałem w szkółka Lusowo u Jagodzińskiego, sadzonki z gołym korzeniem, które były wyjątkowo ładne. Tylko, że nie dostałem tyle co chciałem, zresztą byłem chętny dokupić chociażby inne odmiany, ale dereni już brak, towar ładny i ciekawe owiany to zapewne szybko się rozeszły.
Co do samych odmian. Polskie odmiany są mniejsze pod względem wielkości owoców jednak w smaku słodkie i przystosowane do naszych warunków klimatycznych. Z kolej Ukraińskie derenie jadalne mają duże lub bardzo duże owoce, różniące się we większości przypadków kształtem i smakiem od krajowych. Nie wiadomo do końca jak się sprawdzają w naszych warunkach i jak plonują. Z własnego doświadczenia np. Wydubieckij bardzo dobrze owocuje i corocznie, gorzej ze Swietjoczkiem, choć nie piszę, że źle – po prostu w tym roku miał wyraźnie gorszy plon od Wydubieckiego. Bardzo dobrze zapowiada się Kostia – owoce twarde, duże, ciemne aż takie fioletowe. Są też odmiany np. Bułgarskie, które z kolei mają twarde owoce, do tego bardzo duże jak np. Shan - w tym roku zaowocował u mnie pierwszy raz i jako młody krzak jeszcze nie dobrze ukorzeniony, a owoce choć 4 :) duże masywne, beczułkowate i z wyglądu atrakcyjne.
Jest tutaj ograniczone ilość znaków do pisania, więc jeśli ktoś ma pytania odnośnie odmian to chętnie odpowiem, oczywiście jak tylko je posiadam w swojej kolekcji.
Móg łbyś powstawiać zdjęcia owoców, jak i owocującego derenia? Jakie są możliwe plony w przeliczeniu na roślinę?
Co do odmian to jest ich coraz więcej dostępnych a w związku z tym i dylematów które wybrać. Ja w kolekcji mam już przeszło 70. Nie wszystkie owocowały. Cały czas je obserwuję i zastanawiam się nad wykorzystaniem ich indywidualnych cech.
Bardzo ważny jest termin owocowania. Np. zbieram jeszcze ostatnie owoce Byłdy czy Florianki. Dlatego ważne jest by tych późnych nie sadzić na północy kraju. Wielkość owocu nie jest związana z porą dojrzewania. Są odmiany o b. dużych owocach np. Swietłaczok, Władymirski o ogromnych owocach a dojrzewają w pierwszej połowie września.
Z kolei odmiany polskie w materiałach z Arboretum w Bolestraszycach mają w opisach wagę średnią np gramy a ja zbierałem owoce po 5-6 gramów. Ważne jest zaopatrzenie w wodę w sezonie.
Co do smaku to każdy ma inny gust, są b. słodkie odmiany aż mdłe np. Dublany. Ja wolę z lekką nutką kwasowości. Bardzo smakuje mi odmiana Korrałowy, nie mylić z Korrałowym Marką.
Opisy odmian możecie znaleźć na mojej stronie www.cornus.com.pl.
Co prawda w sezonie nie miałem czasu na uzupełnienie informacji z powodu natłoku prac w szkółce. Ale obiecuję się poprawić i wrzucić więcej zdjęć i informacji w zimę.
A sadzonki powinny być coraz bardziej dostępne, w przyszłym roku ja sam zrobię kilka tysięcy. Jest jeszcze kilka szkółek, ale trzeba uważać na oszustów, którzy sprzedają siewki jako odmianowe np na All.. po 17,99 zł sztuka z pomylonymi opisami i zdjęciami, w dodatku ściągniętymi z internetu.
Wrzucam małe zestawienie owoców różnych odmian zrobione w połowie sierpnia. Większość odmian jeszcze nie dojrzała. Odmiany polskie rosły na suchszym stanowisku, mogłyby mieć o 1 gram więcej.
Co do owocujących krzewów, to muszę poszukać - może gdzieś mam zdjęcia.
Co do odmian to jedna z ciekawszych krajowych odmian, czyli Szafer. Opisywać nie będę - ponieważ każdy może znaleźć dokładny opis, jedynie mogę uwzględnić swoje uwagi. Rośnie zdrowo, owoce szybko nabierają koloru i mają jedną z najładniejszych barw owoców dereni, które widziałem. Więc można je zrywać wcześnie już twarde i ładnie wybarwione. Dlatego jagody mogą być zarówno sprzedawane jako deserowe i przemysłowe, a w smaku zachowują równego względem cukrów oraz kwasów i koło Raciborskiego są chyba jedne z najsmaczniejszych.
Co ciekawe w tym roku jagody tej odmiany były wyjątkowo duże nawet niektóre około 7 gramów.
Poniżej zdjęcie odmiany Szafer.
Po dzisiejszym dosadzaniu, różnica miedzy zakupionymi sadzonkami. Od prawej z gołym korzeniem - tak jak wyżej pisałem ze szkółki Lusowo u Jagodzińskiego oraz z lewej w doniczce od innego producenta. Odmiana Kostia.
Tak dyplomatycznie pisząć różnica jest zauważalna. Te z gołym korzeniem niby będą potrzebowały trochę czasu na regenerację systemu korzeniowego, ale myślę że i tak pozostawią w tyle te doniczkowane, które zapewne tańsze nie były.
Nie interesowałem się tą rośliną, ale widzę, że owoce nie biją rekordów wielkości. Czy przemysł ma szansę się tym zainteresować i czy dojrzewa równomiernie, czy zbiór wieloetapowy?
Dereń "dziki" to ekspansywny krzew. Czy ten szczepiony to "drzewko", czy może podkładka wymaga kontroli w zakresie odrostów?
Co do wielkości owoców, nie są one takie małe, niektóre dereni mogą osiągać bez problemu w okolicach 8 – 10g, przy obfitym owocowaniu, bez nawadniania czy też nawozów. Choć fakt – we większości jagody są w granicach 5-7g.O dereniach jadalnych coraz więcej się mówi oraz je promuje. Można zauważyć rosnące zainteresowane wśród plantatorów, czy już powstające i powstałe sady. Nie znam osobiście osób, które mają bardzo duże ilości, a z pierwszych zbiorów owoce bez problemu sprzedają w detalu.Co do samego przemysłu owoce używane są miedzy innymi do wyrobu dżemów, galaretek, destylatów, nalewek, soków, suplementów itp. Potencjał jest ogromny i na słodko, i na słono :)Więc jeśli jest możliwość zastosowania w różnoraki sposób jagód oraz coraz większe zainteresowanie ze strony ewentualnych odbiorów (choćby detalicznych), to powinno się natężyć ze strony przemysłu, a może już jest duże?
Plonowanie z krzaka w pierwszych latach to kilka kilogramów w/g tabelek: drzewka w wieku 5-10 lat do 25kg i więcej.We większości odmian owoce dojrzewają nierównomiernie, okres zbioru może być długi, nawet około miesiąca czasu, ale są też derenie jadalne, których owoce dojrzewają równomiernie. Tak więc może być to wadą, ale też zaletą w zależności np. od przeznaczania.Derenie szczepione z reguły nie rosną szybko, bardzo wcześnie zaczynają owocować, a co za tym idzie, ich wzrost dodatkowo się uspakaja. I u mnie nie robią żadnych odrostów z podkładki.Jeden z silniej rosnących odmian to Polska odmiana Juliusz, sadzonki można wcześnie wyprowadzać na drzewko i jest doskonały między innymi na soki, ze względu na bardzo małą pestkę. Plonowanie też jest obfite (jedne z lepszych), a okres dojrzewania wczesny. Do tego radzi sobie dobrze nawet w gorszych dla dereni jadalnych warunkach glebowych, a co za tym idzie - nie imają się go np. choróbska.
To tak ogólnie.
Według Pani prof. Klimienko,która wychodowała większość odmian ukraińskich z 5-6 letniego krzewu można zebrać 10-20 kg owocó, z 15-20 letniego -30-40 kg a nawet i do 70 kg. Z 25-30 letniego 80-10 kg. Oczywiście takie duże wydajności dotyczą raczej roślin rosnących swobodnie. W przypadku sadów towarowych te ilości będą mniejsze z pojedynczego krzewu, ponieważ będą sadzone gęściej i przycinane. Dodatkowo Pani prof. Klimienko zaleca cięcie derenia na krótkopędy co zwiększa rozmiar owoców.
Załączam zdjęcie derenia jednorocznego średniej wielkości w doniczce 2L i derenia podobnej wielkości/grubości posadzonego z doniczki wiosną tego roku. Jak widać posadzony dereń w ciągu jednego sezonu znacznie zwiększył grubość oraz przyrósł około metra. Płot ma wysokość 150 cm dla porównania. Jak powiększycie zdjęcie to widać również pączkikwiatowe. Na dobrym stanowisku- pH 7 lub powyzej, nawadnianym, dobrze nawożonym i ściółkowaniu dla ograniczenia parowania wody z gleby i ograniczenia nagrzewania korzeni to przyrosty mogą być nawet powyżej 100 cm. Najdłuższe miałęm chyba coś około 120 cm. Niedowiarków zapraszam do siebie. Na słabszym stanowisku rzeczywiscie dereń może szybko wejść w intensywne owocowanie i ograniczyć wzrost. Dodatkowo mikoryzuję wszystkie sadzonki co też pozytywnie wpływa na ich rozwój.
Co do odrostów to korzeniowych nie zauważułęm u siebie, natomiast trzeba pilnować by nie wybijały dziczki z podkładki poniżej miejsca szczepienia. Warto pierwsze gałęzie zostawić od wysokości min. 50-70 cm a wszystko co wyrośnie poniżej systematycznie usuwać.
Nasadzeń derenia w odróżnieniu od jagody to nie ma tak dużo. Jagody powstają plantacje 50 hektarowe plus masa ludzi sadzi po 2-5 hektarów, potem sami rozmnażają sadzonki, bo łatwo się ukorzenia i powiększają uprawy. Jedna ze szkółek podobno zrobiła w tym roku 1,5 miliona sadzonek, znajomy nie szkółkarz na próbę 150 tysięcy -część dla siebie resztę do odsprzedania. W przypadku derenia sprawa ma się inaczej- nie rozmnaża się tak łatwo, przez sadzonki b. trudno. Głównie przez szczepienie a nie każdy to potrafi i więcej ztym zachodu. Więc nie każdy sobie sam rozmnoży. Na rynku nie ma za dużo sadzonek derenia odmianowego. Są dostępne siewki i może z nich powstają większe nasadzenia. Sam znam człowieka, który posadził 15 ha derenia z siewek, na razie czeka na owoce chyba z 6 lat bo dziki późno wchodzi w owocowanie. Siewki mają zazwyczaj małe owoce i na nalewki to się nadają ale już do przetwórstwa nie bardzo. Pod oddzieleniu pestki to na np. dżem mało co zostaje. Dodatkowo ludzie kupują oczami i większy owoc łatwiej się sprzeda.
A jeśli ktoś mówi, że cena sadzonek derenia szczepionego jest wysoka w porównaniu do jagody to chyba nie potrafi liczyć. Jagody musi posadzić około 3,5 tysiąca na 1 ha czyli 3 500 x 4zł= 14 000 zł. Sadzonki derenia kosztują w hurcie około 25 zł. Na 1ha sadzi się około 600 do max 1000 szt. czyli wychodzi na 1 ha- 600-1000x 25= 15 000-25 000. Koszt zbliżony. Ale z drugiej strony plonowanie jagody to 3-6 ton z 1 ha( raczej nie wierzę w informacje w ulotkach szkółkarzy o wyższej wydajności) a derenia wg. źródeł ukraińskich 20-30 ton z 1 ha. Żywotność krzewu jagody to bodajże 30 lat a dereń owocuje mając nawet 100-200 lat.
Nie zauważyłem żerowania ptaków na dereniu- może nie nauczyły się rozpoznawać, który jest już dojrzały:)
Widziałem tylko ślady żerowania dzików i saren na opadłych owocach.
Świdośliwy tak szybko nie przybędzie, bo trudniej ją rozmnożyć od jagody. Plantatorzy tak łatwo nie zrobią większej ilości sadzonek dla siebie.
Zauważyłem ,że roslina mocno jest zachwalana .
Do dużych minusów tej rosliny należ:
1 - zbiór ręczny wydłużony w czasie . Czas zbioru odmiany to około 2- 3 tygodnie . Owoc zbierany jest z ziemi bo rwany z drzewa jest niedojrzały . Na całej plantacji pod drzewami trzeba rozłożyc jakieś maty żeby nie był brudny w ziemi i nie szukać go w trawie.
2- w pierwszym roku wymaga nawodnienia i w pózniejszych latach jeżeli chcemy mieć duże owoce to też potrzeba wody .
3- nie lubi herbicydów i cieżko utrzymać porzadek na plantacji .
4 -Posiada płytki system korzeniowy który należy cieniować - najlepiej zrębkować plantacje.
5 termin zbioru owoców wypada w okresie gdy są praktycznie wszystkie inne owoce, więc jak przekonac do zakupu ludzi gdy cena derenia jest 20 zł a śliwka kosztuje 2 zł.
6- rynek zbytu ????????
Wydaje mi sie, że w chwili obecnej jest deficyt tych owoców ale juz ludzie posadzili plantacje. Kazdy mysli, że sie uda zarobić a cena napewno spadnie . Cena owocu bedzie musiała byc na tyle konkurencyjna z innymi owocami aby zakłady przetwórcze go kupiły.
To tak moje spostrzeżenia na szybko co mi przyszło do głowy . Oczywiscie nie chce nikogo zniechecac do nasadzeń .
1 - Zbiór ręczny, albo otrząsać maszynowo. Czas zbioru jest uzależniony od odmiany, owoce mogą dojrzewać równomiernie, albo i nawet miesiąc. Nie trzeba rozkładać maty, ale jeśli się otrząsa to logiczne, że tak. Jagoda opadła jest już mocno dojrzała. Są derenie jadalne gdzie ich owoce nie opadają na ziemię, a trzymają się dobrze drzewa nawet jeśli osiągną dojrzałość konsumpcyjną.2 – Nie, nie wymaga nawodniania. Duże owoce uzyskuje się u odmian np. wielkoowocowych bez nawodniania i nawet na słabszych glebach.3 - A jaki gatunek lubi herbicydy?4 - Płytki system korzeniowy, wręcz przeciwnie - system korzeniowy nie jest palowy, ale jest mocny i wyjątkowo bujny.5 - Termin zbioru zaczyna się u najwcześniejszych odmian już w lipcu, a kończy późna jesienią, więc dostosowanie do swoich potrzeb jest duże.6 - Tu podpowiadać nie będę.A gdzie jest tak dużo tych plantacji, bo jak na razie, to za wiele ich nie znam, nie pisząc już o wielkoowocowych/deserowych. Zresztą ja przekonywać nie będę, mogę przedstawić jakieś ciekawe odmiany, które posiadam czy pomóc w ich doborze pod względem swojego doświadczenia, jak również w ich uprawie itp.
Ok , to jaką odmianę derenia wielkoowocowego polecasz na plantacje towarową aby był zbiór jednorazowy ?
Jaka maszyną otrzasnac drzewa jak zmechanizować zbiór ?
Co zastosowac pod drzewami aby nie rosły chwasty ?
Dla osób, które nie są na bieżąco informuję o najbliższych targach na których będzie poruszany temat derenia:
1) Targi TSW w Nadarzynie 11-12 stycznia http://www.tsw.com.pl/konferencje 12 stycznia odbędzie się konferencja poświęcona nowym gatunkom sadowniczym pt.:„Nowe gatunki w sadownictwie – szanse i perspektywy”. Będzie o min. o mini kiwi, rokitniku, świdośliwie, oliwniku.A o godzinie 11:45 – 12:30 Stan i perspektywy uprawy derenia jadalnego. Prof. dr hab. Svetlana Klymenko.
2) Targi Jagodowe Trendy w Kraśniku 19-20 styczniahttp://www.krasnikjagodowetrendy.pl/W dniu 20 stycznia odbędzie się sesja tematyczna – Dereń jadalny – przyszły gatunek w uprawach sadowniczych?
Będą 4 wykłady od g.11.30 :
dr Narcyz Piórecki Arboretum i Zakład Fizjografii w Bolestraszycach,
prof. dr hab. Svetlana Klymenko z Kijowa
dr hab. Alicja Kucharska Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
dr Iwona Szot Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie.
Oczywiście ja też tam będę, jeśli ktoś chciałby się spotkać i pogadać to niech dzwoni na tel 510 835 150.
Owocowego Nowego Roku!!!
to czekamy na relacje z konferencji . Mam nadzieje ze dr. Klymenko zdradzi nam nowe odmiany ukraińskie nadajace sie do uprawy towarowej .
dr. Piórecki praktycznie wypromował derenia jadalnego w Polsce - wielki szacunek i ukłony. Jedną z nowych odmian spokojnie może nazwać swoim nazwiskiem.
Wiem od dr Pióreckiego, że Pani prof. Klimienko pracuje nad odmianami o prawie czarnych owocach. Postaram się zdobyć je i rozmnożyć. Szkoda, że Pani prof planuje odejść na emeryturę w niedalekiej przyszłości.
Relację oczywiście zdam po Targach:)
Zgodnie z obietnicą mała relacja z Targów TSW- wykładu Pani prof. Klymenko. Było ogólnie o dereniu, przegląd starych znanych odmian oraz trochę o nowościach jak np dereń o prawie czarnych owocach Ugoliek(Ugołek) polecanym do zakwaszania przetworów z jabłek czy pomidorów zamiast octu. Kolejny to dereń Prezent o owocach żółtych w czerwone plamki, następny to krzyżówka cornus mas i cornus officinalis, odmiany Slastena, Sulia, Kozierog, Jubilejnyj Klymenko. Załączam kilka zdjęć. Nie dziękujcie:)
Czy osoby które posiadają plantacje lub pojedyncze sztuki drzewek derenia mogłyby wstawić zdjęcia? A może ktoś się pochwali rozstawem sadzenia itp.
Dawno nie zaglądałem. Zdjęcie jednej z plantacji derenia, odmiany Podolski, Swietłaczok i Elegantny. Najsilniej rośnie Podolski i jednocześnie najwięcej owoców zebrano z tej odmiany.
zaorla, 2017-11-12 00:27, napisał:
Dawno nie zaglądałem. Zdjęcie jednej z plantacji derenia, odmiany Podolski, Swietłaczok i Elegantny. Najsilniej rośnie Podolski i jednocześnie najwięcej owoców zebrano z tej odmiany.
W jakim celu te opony i dlaczego po lewej tyle braków w sadzonkach - co je wykończyło?
Agrotkanina bodajże 120 cm, rozstaw chyba 4,5-5 na 3m. A opony przyciskają rury od nawodnienia.
To plantacja znajomego, który posadził kilka lat temu z konkurencyjnej szkółki. Część sadzonek wypadło a zamiast odmiany Egzoticzny była odmiana Elegantny.
Witam,i mam pytanie jeśli Pan wie co ten znajomy robi z owocem bo chyba już trochę zbiera?
Zapraszam na targi i konferencję w Kraśniku w tym tygodniu-środa i czwarek. O dereniu będzie w środę.
XIV KONFERENCJA SADOWNICZA
„Jagodowe trendy” Kraśnik
7.02.2018 (środa) – sala na galerii
Forum: Dereń i inne mniej znane gatunki
11.00 Uprawa aktinidii w warunkach polskich (dr Tomasz Krupa, SGGW w Warszawie)
11.20 Rokitnik z perspektywy zagranicznych plantatorów (dr Dorota Łabanowska-Bury, Plantpress)
11.40 Wprowadzenie – poznaj derenia (dr Iwona Szot, Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie)
12.00 Dereń – roślina nie tylko na plantacje produkcyjne (Johann Weiss Steinschaler Naturhotels Austria)
12.20 Dereń – zebrałeś owoce i co dalej? (dr hab. Alicja Kucharska, prof. nadzw., Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu)
12.40 Dyskusja ekspertów dotycząca praktycznych aspektów uprawy, zagospodarowania oraz możliwości sprzedaży owoców derenia i innych mniej znanych gatunków (dr Narcyz Piórecki, dr hab. Alicja Kucharska, prof. Svetlana Klymenko, Roland Choina, Sebastian Kania, dr Iwona Szot)
W trakcie dyskusji prezentacje:
– Polskie odmiany derenia (dr Narcyz Piórecki, Arboretum i Zakład Fizjografii w Bolestraszycach)
– Ukraińskie odmiany derenia (prof. dr hab. Svetlana Klymenko, Narodowy Ogród Botaniczny im. M. Gryshka w Kijowie Narodowej Akademii Nauk Ukrainy)
witam,
Fajnie, to moze poprosimy o relacje jesli chodzi o derenia, nie stety nie bede mógł byc na tych konferencjach, interesuja mnie perspektywy tego owocu (jeden z prelegentow bedzie mial na ten temat wyklad)12.20 Dereń – zebrałeś owoce i co dalej? (dr hab. Alicja Kucharska, prof. nadzw., Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu)
Witam. Jesienią posadziłem 90m szpaleru z derenia. 2-latki z gołym korzeniem. W rozstawie co 90cm, jedną linia. Chcę wiosną wyściółkować agrotkaniną 100g/m2. Szer.110cm. Mam dylemat, jakiej barwy zakupić agrotkaninę? Czy kolor ma jakieś istotne znaczenie dla plonowania derenia? Co prawda mam jeden szpaler wyścielony czarną 50g/m2 i ta wydaje się za cienka.
Kolor raczej nie ma znaczenia, z jednej strony im ciemniejsza to na wiosnę ruszą szybciej korzenie a z drugiej latem może nadmiernie się nagrzewać. Ale z tego co słyszałem od producenta to brązowe szybciej się rozpadają, nawet po kilku tyg. Mówił, że do brązowych nie dodają stabilizatora UV. Czyliw ybór raczej czarnej.
Mała relacja z targów Jagodowe Trendy w Kraśniku.
Był gość z Austrii - Johann Weiss, który opowiadał o swoim regionie http://www.dirndltal.com/
Specjalizują się tam w przetwarzaniu dzikiego derenia, który rośnie na nieużytkach, w górach. Dostałem buteleczkę nalewki oraz chutney z derenia oraz książkę z historią regionu i derenia w wersji austriackiej:)
Była prezentacja odnośnie możliwości wykorzystania derenia oraz jak to się robi w innych krajach. A dla sceptyków masa przetworów z derenia do skosztowania.
Pani prof. Klimienko opowiedziała o nowych odmianach ukraińskich.
No i byłem ja ze stoiskiem dereniowym:) Odwiedził mnie też mój promotor prof Pluta:)
Jakie wymagania co do gleby ma dereń? Oprócz PH. Czy na lekko gliniastej mokrej glebie sobie poradzi? Ewentualnia na podoranych wałach.
Spokojnie sobie poradzi na ciężkiej ziemii, glinie. Jednak nie lubi podmokłych terenów. Może chorować na choroby grzybowe. Mam co porawda miejsce, gdzie co roku po zimie stoi woda, gliniaste i jeszcze żaden nie padł. Ale przy większej plantacji lepiej nie ryzykować. Dereń płytko się korzeni, większość korzeni znajduje sie do głębokości 40-50 cm i można przeorać pole tworząc zagony i bruzdy odwadniające. Albo zrobić drenaż.
To pole nie jest zawsze podmokłe. Jak są deszcze i roztopy to jest mokro A jak susza to i pole suche całkowicie. Ale z podlewaniem akurat problemu nie mam.
Sprawdź czy nie masz podeszwy płużnej, wtedy wskazane jest głęboszowanie. Najlepiej po żniwach i wysiać gorczycę, która głęboko się korzeni i dodatkowo rozluźni glebę po głęboszu. A od wiosny możesz siać facelię, grykę, mieszanki żeby wzbogacić w próchnicę, co zwiększy przepuszczalność gleby.
U mnie już dojrzewają odmiany bułgarskie Pancherevo oraz Shan. Jak na susze to sadzonki poradziły sobie dobrze. Owoce w granicach 7-8 gramów po. Pancherevo bardzo plenny i owocuje obficie co roku.
U mnie już opadają ostatnie owoce Aloszy i Juliusza. Zrywam Elegantnego. Zaczyna opadać Korrałowy Marka. Dojrzewa Basia- owoce większe niż w zeszłym roku -powyżej 10 g.
Zapraszam jutro na wykłady dr Iwony Szot o dereniu na targach TSW w Nadarzynie w godzinach 12.00- 12.40. A potem na stoisko A8 obok recepcji na degustację przetworów z derenia i w połączeniu z innymi owocami.
W tym roku wystawiałem się po raz pierwszy na TSW - z sadzonkami derenia. Można było spróbować soków oraz dżemów z samego derenia oraz mixów z jabłkiem, truskawką i jagodą kamczacką. I z żółtego derenia też. Był też dereń na ostro do mięs, kandyzowany i przetwory ze sklepów: herbatki, soki. Zapraszam ponownie za rok tych, którzy nie znają przetworów z tego owocu. Za rok postaram się zrobić derenia kiszonego a'la oliwki. Zdjęcie wkleję w temacie z dereniem. Wszytkim smakowały przetwory a zwłaszcza połaćzenie derenia z jagodą i truskawką. Ze względu na dużą zawartość kwasów przetwory z dereniem zachowują żywą barwę.
Ciekawy artykuł ukazał się w miesięczniku Truskawka, malina, jagoda" nr. 5/2019 na temat opłacalnościuprawy derenia jadalnego. W poprzednim numerze była analiza opłacalności dla jagody kamczackiej a w kolejnym będzie o rokitniku.
Moi drodzy forumowicze chciałbym poinformować o targach TSW w Nadarzynie w dniach 15-16 stycznia. Rozpoczynają się o 9.00 a w dniu 15.I w sali 2 o godz. 10.25 będzie wykład o dereniu. Na stoisku A12 Szkółki Cornus można będzie skosztować przetworów z derenia, podobnie jak rok temu. Załaczam widok stoiska z przetworami.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl