Witam. Oglądałem wiele sadów w centrum, i widać ogromne zapąkowanie jabłoni, wiśni , brzoskwiń, nie ma najmniejszych uszkodzeń pąków, a tu długoterminowe prognozy nie wskazują na brak przymrozków. Do tego drzewa są wypoczęte słabym zeszłorocznym owocowaniem, co zanosi się na duże zawiązanie. Znajomy kolega który pracuje we Włoszech w sadach, też mówi że tam zanosi sie na duży urodzaj. W Niemczech nie wiem ale chyba też w zeszłym roku nie było tam jablek to obrodzą. Czyżby szykowała się klęska urodzaju? I niskich cen? A jak jest w innych rejonach kraju ?