Czarne - Zamierające korzenie. Problem

Mam taki problem jak na poniższych zdjęciach. A mianowicie mam trochę wypadów ok 5-10 %. Krzaki które wywaliłem mają właśnie takie czarne korzenie jak na pierwszym zdjęciu i tylko gdzieniegdzie były puszczone młode białe korzonki. Sadzonki były sadzone na wiosnę z sadzonek frigo na flizelinie na agrowłókninie. Druga sprawa to krzaki na kolejnych zdjęciach. Według mnie to roztocz truskawkowiec ale wykonywałem zabieg ortusem 2 razy ok miesiąc temu w odstępie 2 tygodni i nie widzę większej poprawy.

Mówi się że pierwsza myśl najlepsza... A jest nią myśl, że to wertycylioza... U  mnie choroba ta wykończyła cały zagonek truskawek i poziomek, co ciekawe, w tak suchym roku... A jeszcze w roku ubieglym tak ładnie rosły...A od wiosny zaczęło się wypadanie...Korzeni co prawda nie oglądałem a zamieranie zawsze zaczynało się od zwijania, czerwienienia i jakby zmniejszania się liści... Choroba wykończyła ok. 98 procent krzaków... Wpierw truskawki różnych odmian a póżniej poziomki...Jak było przygotowane pole ?...Nijak... Po prostu zostały tam zerżnięte przy ziemi kilka lat temu wiśnie a truskawki i poziomki zostały wsadzone w nie zaorane nawet pole i pomiędzy chwasty, które to chwasty zostały następnie ładnie wymotyczone... Podejrzewam, że atak wertycyliozy nastąpił dlatego, że w tym niezaoranym polu było w glebie dużo gnijących i próchniejących korzeni na nieusuniętych karpach wiśniowych...Pozdrawiam !

Też brałem wertycylioze pod uwagę, ackolwiek starałem się dobrze przygotowac pole pod truskawki. 3 lata temu był to nieużytek porośnięty chwastami (mała łąka) Chwasty zostały ściętę i spryskane, potem przeorane i zasiana gorczyca  na drugi rok znowu orka + gorczyca + dursban i w tym roku na wiosnę orka + rosahumus i sadzenie. Początkowo wszystko rosło bardzo ładnie i plon jak na 2 miesięczne krzaki był bardzo ładny, teraz zaczynają marnieć jednak coraz bardziej. Zauważyłem, że młode listki tak jakby gniją i zamierają od środka, a starszym nic nie jest. Niektóre krzaki mają taką krępą budowę i małe listki ciasno upchane, ale to mi właśnie pasuje do roztocza.... sam już nie wiem.

a ja obstawiałbym na susze co widać na zdjęciach ponieważ zauważyłem również coś takiego u siebie na sadzonce wiosną wysadzanej, sarny którym bardzo posmakowały liście na cler często podrywały sadzonke do góry i zauważyłem że mimo nawdonienia sadzonka z wiosny ładnie poszła i wytwożyła ladny korzeń to w okresie tych upałów brak było białego korzenia teraz po deszczach sadzonka z tych czarnych korzonków wypuszcza własnie biały żywy odrost co widać również na Twoich zdjeciach , dodatkowo sadzenie frigo jest trudniejsza do sadzenia niż zwyła sadzonka z uwagi na długie korzenie , a jeszcze trudniej gdy sadzimy na włókninie czy tkaninie bo czesto po deszczach ziemia opada i kilka milietrów korzenia jest na wieżchu tym bardziej narażona na wysychanie , z drugiej strony sadzonki frigo wypadaja własnie nie po posadzeniu ale późnym latem u mnie równiez takie sytuacje były w poprzednim roku

Może też tak być, że tegoroczna susza też była jednym z czynnikiem który wpłynął na tak na te truskawki. W tym roku sadziłem niewielki kawałek (ok.5 arów) na flizelinie właśnie na próbę i robiłem to pierwszy raz. Być może rzeczywiście były za płytko posadzone, tylko to by wciąż nie tłumaczyło gnicia najmłodszych listków i ich zamierania od środka.

Nie wiem czy gdyby wysłać jakąś próbkę do Instytytu to oni mogli by to zbadać...Np. pod kątem wertycyliozy czy innych patogenów... Mnie ta susza nie pasuje, bo sporo czasu podlewałem tą moją grządkę z węża... Ale zaprzestałem gdy zauważyłem że " padaczka " idzie na całego i to pomimo podlewania...Pozdrawiam !

Wykopałem dzisiaj 3 kiepskie krzaki i przekroiłem je aby zobaczyć jak to wygląda i 2 były ok ale z 3 jest coś delikatnie nie tak chyba.

ja odniosłem sie do tego co w głównym wątku jednak problem jest poważniejszy bo wiele wskazuje że mamy tu doczynienia z chorobą która może zniszczyś Twja prace choć wybór stanowiska był chyba nie najlepszy ja stawaiłbym na zgniliznie korony truskawki bo choroba ta stosunkowo jest żadka ale częściej daje osobie znać na sadzonce frigo lub doniczkowanej szczególnie to pierwsze zdjęcie z lewej strony jest bardzo wyraźnym odpowiednikem tej choroby

Po czy rozpoznać tą zgnilizne korony bo ja tam szczerze powiedziawszy na lewym zdjęciu nie widzę nic dziwnego, i czy w takim razie można czymś podratować - ograniczyć postęp choroby ?

Gdzie kupowałeś te sadzonki ? bo ja też miałem późną wiosną podobne objawy na jednorocznych truskawkach ( a kupowałem w jednej z podobno lepszych szkółek w zachodniej Polsce) i niestety też podejrzewam to o czym piszę farmer. W czasie suszy kodycja moich truskawek się nieco poprawiła ( ożyły) ale tak podobno jest przy tej chorobie. Wykluczam zarażenie na miejscu - pole nie widziało truskawek kilkadzisiąt lat , wcześniej sad , potem pszenica i dopiero truskawki . W okolicy też zero innych truskawek. Przekrój "bulwy" zaczyna cały gnić tak jak to ma miejsce wydaję mi się, że na prawym zdjęciu , później zamierają korzenie i cała truskawka. Choroba występująca głównie w zachodzniej Europie "przywleczona" wraz z sadzonkami do Polski . Ja mam właśnie sadzonki sprowadzone ; zobaczę co będzie w przyszłym roku jak diagnoza się potwierdzi to niestety tragedia . Ten sam patogen podobno też powoduje pierścieniową zgniliznę podstawy pnia w jabłoniach. Czytałem, że pomaga podlewanie/pryskanie Aliette ( nie wiem tylko czy środek jeszcze posiada rejestrację) lub inny środek posiadający fosetyl glinu. Pozdrawiam

Sadzonki były kupowane w szkółce Niewczas.

Co do objawów to masz racje mi chodziło o to drugie zdjęcie ale to tak jest gdy jesteś majkutem a wszyscy chcą abys był praworęczny często mam z tym problem by tak bez namysłu stwierdzić która to prawa a która lewa, a wracając do tematu to właśnie te nacieki na przekroju korzenia są początkiem chorby jednm z polcanych środków do walki z ta chorobą jest basamid w postaci zgranulowanej .

Czytałem właśnie, że basamid polecany jest do odkażania gleby, ale drogie to niemiłosiernie. Chcieć odkazić 1ha w ten sposób to impreza droższa od wesela.

Majster90, 2015-09-24 00:29, napisał:

Sadzonki były kupowane w szkółce Niewczas.

No to mają wirusa w szkółce:

Też brałem to pod uwagę. Następnym razem kupię gdzieś indziej i zobaczę czy jest różnica.