Witam.Chciałbym prosić o porade.Mam kilkadziesiąt sztuk drzewek.Nie za bardzo wiem w których miejscach przecinać.Może ktoś wyjaśnić miejsca ciecia?Będę wdzięczny.Załączam zdjęcia.
Witam.Chciałbym prosić o porade.Mam kilkadziesiąt sztuk drzewek.Nie za bardzo wiem w których miejscach przecinać.Może ktoś wyjaśnić miejsca ciecia?Będę wdzięczny.Załączam zdjęcia.
Drzewka mają ładne przyrosty... Radzę powbijać w ziemię kołki i wszystko porozginać do poziomu... Poza przewodnikiem oczywiście, który ma sterczeć pionowo i przewodzić...... Pozdrawiam !
jeszcze bym dodał żeby pościagać tą folje bo jak przyjdą wachania temperatury to popeka pień a jak ci sie niechce to porób dziury a szampion jest na to wrażliwy
Dla jasności, dodam... Generalnie, po rozgięciu, niczego nie przycinać... Ale coś tam skubnąc trochę można, gdy w czymś przeszkadza, krzyżuje się albo czegoś dotyka...Pozdrawiam !
DZiękuję za zainteresowanie.Nie próbowałem nigdy z tym doginaniem.Nie które pędy są badzo sztywno rosnące ku górze prawie na równi z przewodnikiem.Niestety szampiona tam nie mam.Przewodniki też mają bardzo długie.Nie powinno się ich skracać?Przy odmianie freedom to może i doginanie dało by radę ale rajka.Naprawdę ma mocne pedy ku górze.
Jakie wyginanie? musisz tak poskracac gałezie zeby one nie rosły do góry tylko rozkładały sie na boki. Czyli poprzycinaj boczne gałęzie po pierwszej ciekiej gałązce co idzie w bok a nie do góry, i powycinaj odrazu te gałązki co rosną w przeciwnym kierunku(w strone przewodnika) zeby sie w przyszłosci nie krzyżowału. A gałęzie które sa juz sporo gróbsze od przewodnika zetnij, bo z nich juz nic nie bedzie... Przewodnij przytnij 20-30cm od pierwszych gałązek od góry jesli jest taka mozliwosc.
Nie radzę przycinać tak jak kolega proponuje. Zrobią się z tego bezpłodne krzaki wymagające kilku lat czekania na owoce. Żadnego skracania gałęzi i przewodnika w starym drewnie na młodych drzewkach. Z moich doświadczeń najlepiej zrobić jak pisze melolontha- poprzyginać co się da, oprócz przewodnika opczywiście. A które są za silne na przygięcie, lub jest ich za dużo- wyciąć całkowicie.
Jeszcze mam takie fotki dla lepszej orientacji.Naprawde nie skracać przewodników?Widziałem na pewnej plantacji (inne odmiany) ale nasadzenia w tym samym roku co u mnie i tam każde drzewko mialo skrócony przewodnik.Według mnie efekt nie jest kiepski.Oczywiście nie jestem znawcą.wytworzyło sie wiecej przyrostów.
Te gałęzie powinny być przygięte w tym roku - maj/czerwiec , teraz większość tych gałęzi to się wyłamie a nie przygnie - chyba ze samo zaginanie czubków , rocznych przyrostów
Teraz to albo wyciąć tak jak pisze Michal3207 albo żeby porządnie przygiąć te stare gałęzie - teraz w czerwcu to będą już 3-letnie - to trzeba wyciąć te grube odrosty , bo tam będą się łamały i jak to trochę zgrubieje -zrówna się grubością to można próbować naginać ale jednocześnie skręcając .Czubki oczywiście jak są za długie i OGOŁOCONE z bocznych gałązek to trzeba przyciąć
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.Dziś patrzyłem czy będa się poddawać gałązki do przyginania.Na odmianie freedom są cienikie przyrosty i idzie je przygiąć bez problemu.Natomiast na odmianach Topaz i Rajka są to mocne przyrosty idące ku górze.Na nich niektóre gałązki się poddaja tylko na końcach.
Mam jeszcze pytanko.Po przygieciu przyrostów mogę je skócić?
Ja nie bardzo widzę potrzebę przycinania / skracania / tych gałązek po odgięciu... I nie bardzo przejmował bym się tym słabym poddawaniem się tych gałęzi grubszych, o ostrych kątach... W takim przypadku można przecież proces odginania rozłożyć na etapy i co pewien czas po ruszeniu wegetacji, doginać... Jasne że nie we wszystkich przypadkach da się zrobić z kąta ostrego kąt prosty, ale bez przesady z tą straszną walką o formę i ten zbliżony do prostego, kąt... I tylko w razie gdy gałęzi tworzących z przewodnikiem kąt ostry jest kilka, to jedną- dwie z nich można usunąć na gładko...Ale gdy są tylko te o ostrych kątach i jest ich mało / jedna-dwie / to nie warto ich usuwać całkowicie po to, żeby w II albo III roku rozpoczynać budowę korony drzewka od zera czyli od nowa... roxana... Pisałem już o tym gdzieś, że są na świecie takie rzeczy, które się fizjologom nie śniły...Pozdrawiam !...P.S.... Odginania nie powinno robić się przy silnie zmrożonych pędach i najlepiej robić to gdy już ruszą soki... Ale ja np. w ubiegłym roku przez całą zimę, w temperatrurze zbliżonej do zera odginałem młode gruszki i większych problemów z łamaniem się odginanych gałązek nie było...
DZiękuję za podpowiedzi.Zabawię suę z tym przyginaniem.Dodam jeszcze kilka fotek wierzchołków.Napiszecie co z nimi zrobić.Do jutra.
Witam ponownie.Obiecane fotki poniżej.Proszę napiszcie co robić z tymi przewodnikami?NA niektórych drzewkach mają może i ponad metr.Czy także skracać niektóre gałazki przygięte?
Witam. Posiadam kilka drzewek które posadziłem na jesień. niektore z Nich maja 2-3 głowne przewodniki. Moze ktos doradzi co w takeij sytuacji zrobic i które przyciąć. Pozdrawiam
Jeśli poniżej tych trzech " przewodników " są inne, nawet słabsze ale o mniej ostrych kątach gałązki, to 2 z przewodników wytnij na gładko, a tego który pozostał skróć na wys. 50-60 cm nad ostatnim rozgałęzieniem, 2-3 milimetry nad żywym / nie wyłamanym / oczkiem...Wtedy też tych słabszych dolnych można nie skracać... No, chyba że jest ich bardzo dużo, to część można usunąć i pozostawić 3-5... Ale można też te 2 niepotrzebne przewodniki odgiąć i wszystko skrócić o 1/3 do 1/2... I jeśli drzewka idą w spartańskie warunki, to po posadzeniu przycinamy je mocno... A jeśli mają ładny system korzeniowy, są mocno obdeptane i zostaną obłożone na wiosnę ściółką i podlane, to można je przyciąć słabiej lub nawet wcale... Pozdrawiam !
A co sadzicie o takim przycieciu na wiosne?.Gałazki które ida prawie pionowo do góry odgiac w dol aby kont byl mniejszy. Czy taki zabieg ma sens? Pozdrawiam
Ja bym skrócił przewodniki na ok. 60 cm nad ostatnim rozgałęzieniem... Powinno to spowdować że najwyżej położone oczko kontynuować będzie wzrost przewodnika a z oczek położonych pod nim, wybiją boczne pędy będące zaczątkiem drugiego piętra... I na te wybijające pędy, gdy są jeszcze zielne i wiotkie i mają ok. 7 cm, założyć klamerki / spinacze od bielizny /, aby zawczasu uformować tam kąt prosty... Pozdrawiam !
Szkoda ze nikt nie pomoze ale zadam kolejne pytanie na ktore moze otrzymam odpowiedz. Czy pod drzewkami owocowymi mozna wysypac zwirek lub otoczaki tak aby nie rosla trawa?
W żwirze lub kamieniach po pewnym czasie trawa i tak wyrośnie i będziesz miał kłopot z jej wykoszeniem . Jeśli nie chcesz stosować herbicydów najlepszym rozwiązaniem będzie wyłożenie czarnej agrowłókniny .
barteksc... Tak włanie przycina się drzewka w I roku po posadzeniu, na dużych powierzchniach... A działkowicz może dodatkowo te przycięte pędy porozginać sznurkiem... Bo sam chyba rozumiesz, że rozgięcie ok. 2 000 takich drzewek na hektarze jest trudne do wykonania... A jeśli takich hektarów jest 5 ?... Pozdrawiam !
co sądzicie o przycieciu po posadzeniu jednorocznych nierozgałęzionych okulantów na knipa czyli jakieś 70 cm nad ziemią ? w pierwszym roku i tak i tak nie było by owoców a w drugim z knipa wydaje mi sie ze bylo by wiecej no i drzewko było by lepiej uformowane
Po przesadzeniu drzewka mają uszkodzony system korzeniowy i odbija się to na przyrostach. Bardzo trudno zmusić młody pęd do rozgałęziania mimo licznych zabiegów BA. Choćbyś nie wiem jak się starał, nie uzyskasz koronki jakościowo podobnej do knipów zimujących w szkółce.
Można obciąć tak jak na załączonych zdjeciach - wtedy szybciej drzewo wejdzie w owocowanie co zachamuje silny wzrost i pojawią się odrosty bardziej poziome - a wtedy obetniesz te starsze pionowe.Można też od razu wyciąć 2 z 3 pionowych przewodników żeby ze sobą nie konkurowały, a ten zostawiony skrócić o 1/3. I czekać na odrosty bardziej poziome.
Trzeba pamiętać że cienkie, nawet półpionowe odrosty przygną się pod ciężarem jabłka, ale te grubsze już nie.
witam, mam pytanie do kolegów. Wsadzilem drzewka i zastanawiam się jak je przyciąć, czy całą górną część przyrostów wyciąć, skrócić przewodnik i zostawić, czy też tylko skrócić przewodnik, skrócić gone przyrosty i zostawić. Zaznaczam , że drzewka mają srednio 150-200 cm, dolna koronka zaczyna się na metrze.pzdr
Prawie się zgodzę z Kalifem... Z tą różnicą, że ja bym ten przewodnik skrócił jeszcze mocniej po to, żeby drzewko pozostawić w sytuacji jakby bez wyjścia, bo wtedy skieruje ono całą swoją energię w te dość słabe przyrosty boczne... A jeżeli przewodnik zostanie tylku uszczknięty na końcu, to drzewko wyładuje swoją energię i da silne przyrosty w najwyższym odcinku przewodnika a o cherlawym pierwszym piętrze, zapomni... No i koniecznie, zwłaszcza gdy sytuacja jest jak na trzecim zdjęciu gdzie są dwa przewodniki, jeden / słabszy / usunąć całkowicie czyli na obrączkę... Takie moje zdanie...... Pozdrawiam ! P.S. Skracanie tych bocznych, słabych przyrostów bądż pozostawienie ich bez skracania, nie ma większego znaczenia... Pozdrawiam !
Te drzewka są bardzo dobrym materiałem, masz już mnóstwo poziomych gałęzi, wystarczy trochę nawozów i wystrzeli na boki.
Przewodnik przytnij na końcu, kilka cm od góry, jeśli jest jakiś wyraźny konkurent na gorze do przewodnika usuń go na czopa. Wytnij na gładko zbyt nisko wyrastające gałęzie podstawy. Nie przesadzaj z azotem, to tyle na początek.
albert86... Rozwiązanie zaproponowane przez Ciebie / minimalne skrócenie przewodnika / uważam za sensowne, pod jednym wszakże warunkiem... Drzewka muszą mieć bardzo dobry i obfity system korzeniowy i koniecznym było by ich podlewanie... Jeśli jednak ten korzeń jest słaby a nawet bardo słaby, warto ciąć mocno... Bo taki marny system korzeniowy może nie sprostać tym nadziejom, które wykazujemy pozostawiając bardzo rozbudowaną górę w stanie właściwie takim, w jakim drzewko rozwinęło się w szkółce, w oparciu m.in. o mocno już rozbudowany system korzeniowy... A korzeń ten w trakcie kopania w dużej części wlaśnie w tej szkółce pozostał...... Pozdrawiam !
albert86, 2015-04-15 22:40, napisał:
jeśli jest jakiś wyraźny konkurent na gorze do przewodnika usuń go na czopa.
Kolega rozwinie dlaczego to ciąć na czop?
Dlatego, że z tego czopa wyrośnie na drugi rok jeden lub dwa krótkopędy, jeżeli wytniesz to na gładko to poprostu nie stwarzasz miejsca w którym pojawią sie nowe ładniejsze gałęzie. Czop ok 3cm, wycinając kilkuletnie drewno zostawiam 4-5cm czopy.
Witam. Posadziłem na działce jabłoń ale mam dylemat z przycięciem okulanta Szampiona na M26. Czy zrobić to tak że:
1. Przyciąć okulanta na wysokości 70-90cm
2. Gdy wypuści gałązki boczne to odgiąć je do poziomu (dolne piętro) a jedną (najwyższą) przeznaczyć na przewodnik
3. Ale pytanie czy jeśli nie wybije bocznymi pędami a tylko jedną gałązką którą będę musiał przeznaczyć na przewodnik to czy dolne piętro nie będzie znjadować się zbyt wysoko?
Albo też inaczej (coś w typie knip-boom) czyli:
1. Przycięcie drzewka na wysokości 60-70cm
2. Gdy wypuści gałązkę to przeznaczyć ją na przewodnik i dopiero z tego przewodnika ma się rozgałęziać
3. A teraz pytanie: Co jeśli ta gałązka na przewodnik nie zechce się rozgałęziać? Przyciąć ją na 40 cm?
http://poradnikogrodniczy.pl/ciecie-jabloni.php
Cięcie jabłoni po posadzeniu.
Nie wiem czy Cię zrozumiałem, ale masz badyla bez rozgałęzień - czyli powinieneś badyla skrócić o parę centymetrów przynajmniej (na wysokości ok 70-90cm tak jak napisane). Jak już to zrobisz to poczekasz co wyrośnie i będziesz pytał dalej Albo poprostu spojżysz na obrazek w linku.
Czyli: jak wyrośnie przewodnik to będziesz wiedział że to on, jak dwa to wybierzesz jeden a drugi zlikwidujesz, skracając pierwszy o 30%. Wytniesz też wszystko co wyrośnie poniżej (powiedzmy) 50 cm a najniższe odrosty (dolne piętro) skrócisz. Te które wyrosną zbyt pionowo przywiążesz sznurkiem żeby złapały poziom.
Witam...
Proszę o pomoc w kwestii uformowania korony drzewa 3 letniego w niesfornej odmianie. Kupiłem te drzewka 2-letnie na podkładce M-9 o nazwie DarkRubin.Drzewko mimo podkładki karłowej rośnie silnie i bardzo słabo wypuszcza pędy boczne.Problem polega na tym, że drzewko ma już wysokość ok 3m i w większości koronka zaczyna się na wysokości ok.1,5m. / patrz foto /
W jaki sposób wymusić rozrost w dolnej części drzewka tak , żebym oczywiście nie musiał odciąć 2,5m drzewa.Pierwszy raz spotkałem się z tak oporną odmianą i szczerze mówiąc nie wiem co robić.
Proszę o fachową pomoc doświadczonych....z góry dziękuję.
Tej części o której mowa / chodzi o wysoki, pusty pień / akurat na zdjęciu nie widać... Ale mam jedną radę... Wszystko to co widać, giąć do poziomu albo nawet mocniej... Poza tym - sprawa trudna...Obecnie / w III roku / nawet bardzo mocne skrócenie wszystkiego co żyje, nie gwarantuje że z nagiego pnia zacznie coś wybijać... Błąd był popełniony prawdopodobnie w I roku po posadzeniu, kiedy to drzewk nie przycięto albo pędy a zwłaszcza przewodnik, skrócono za słabo... P.S. Uważam że wielkiej tragedii nie ma a odpowiednie odgięcie istniejących pędów powinno pomóc w wypełnieniu tej pustej przestrzeni od dołu...Takie moje zdanie... Pozdrawiam !
Słyszałem o takiej nietypowej metodzie : że na 70cm owija się drzewko drutem tak, aby spowolnić przepływ soków i wtedy podobno wymusi się przyrost pędów bocznych po czym drut należy zdjąć.Czy ktoś może stosował tę metodę.Proszę o opinie na ten temat...
Ja bym tego nie ryzykował... Bo kontrola tego spowolnienia jest żadna a i wybijanie może zacząć się, jako reakcja drzewa na zamieranie części nad drutem... Poza tym nie wiadomo czy na tym ogołoconym pniu są jakieś śpiące oczka a już zupełnie mało prawdopodobne jest że zechcą wybić w dużej ilości i na żądanej wysokości... Ale może napisze ktoś kto już coś takiego robił i z dobrym skutkiem... Pozdrawiam !
Wygląda na to, że byly posadzone jednoroczne drzewka bez korony i dalej co Bozia dała to poszło. Trudna sprawa co z takim diabelstwem zrobić.
1.Możesz przyciąć na 70 cm i coś wybije i wtedy działasz jak w szkółce rozgałęziasz i masz 3 latki z jednorczną koroną :)
2. To co jest skracasz mocno na czopy okolo 5-7 cm i czekasz czy coś z dolnych partii wybije,na Twoim miejscu nie skracałbym częściowo istniejących rozgałęzień bo tylko zgrubieją i pozostaną ze złymi kątami.
3. Dokładnie oglądasz te wysokie pniaki i w miejscach gdzie widać cokolwiek podobnego do oczka śpiącego wykonujesz nacięcie nożem ponad tym oczkiem, może to spowodować jego "wybudzenie"
Metoda pierwsza mimo, że drastyczna docelowo będzie najskuteczniejsza. Przyrost będzie szybki bo drzewa są już dobrze ukorzenione. Proponuję w przypadku wykonania innej metody kilka drzewek potraktować w ten sposób i podzielić się z nami spostrzeżeniami.
Stosując naginanie tego co wyrosło na 1,5 m i wyżej to wrócisz to sadownictwa z epoki kamienia łupanego i będziesz miał piękne parasolki .
Moim zdaniem Magister ma rację i ta "dyrastyczna" metoda może być najlepsza, fakt, plonu przez dwa następne lata nie będzie ale ale przy nakładzie pracy można wprowadzić dobre drzewka. Czasami w starych kwaterach ucinam stara i chora wiekszosc drzewa i zostawiam malutki przyrost/wilk który pięknie i szybko się rozgalezia. Jak będę miał okazję to wyślę Ci zdjęcie jak to wygląda po 2-3 latach.
Zastanawiam się jeszcze czy aby podkladka nie jest mocno zaglebiona? Bo przez osłonki nie widze tego na zdjęciu
tak jak kolega pisał wyżej chyba było by najlepiej. miałem kiedyś darka - wyrwany po 6 latach. jabłko bardzo dobre w smaku alebardzo ciężko sie sprzedawały- trza było wcisnąć na siłe,, sprzedajne +8 od 7+ do 8 już nikt nie chciał bo kolor był już mniej wyrazisty... niby całe czerwone - aż za ciemny i judzie na oczy nie chcą go ugryść. poza tym mimo wszelkich zabiegów duży bardzo żle leży, plonu z chektara nie wyciągniesz bo owocuje na koncach i z kwiatu zostaje po 1 jabłku... nic z nim juz nie zrobisz jedynie przyciąć na 70 a potem bawić sie w uszczykiwanie żeby sie korona zagęściła a od trzeciego roku po kilka gałęzi przycinać na dość dłógi czop coś jak w wiśni łutówce bo inaczej będzie tak jak u ciebie trzy gałęzie i kilka kwiatów....
Poza tym prawie każda gałązka ma ostry kąt i jak drzewka dostaną jabłek to będą się rozrywac i raczec
Michal3207, 2015-04-25 18:44, napisał:
Kolego czy te drzewka kupowałes u Sękowskiego?
Tak dokładnie u Sękowskiego.Podkładka M-9 a drzewko rośnie jak głupie.Tak w ogóle to mi coś nie gra z drzewkami od Sękowskiego.Kupiłem kilka lat temu Gale Mast na M-9 i też rośnie tak silnie.
Kolego parę uwag w sprawie Dark Rubina. W wypdku Rubinów podstawa to czerwcowe skracanie pędów, tak by sie zagęścił. jak wcześniej kolega pisał owocuje na końcach pędów więc Twoją rolą jest spowodować by tych końcówek było jak najwięcej (wspomniane skracanie pędów w czerwcu). Jak widzę u Ciebie owoców jeszcze za dużo nie było. Skąd wiem ? Owoce Rubina są ciężkie i wiszą na końcu. Jeżeli jest plon to gałęzie pod ciężarem gną się aż do ziemi, , niektóre te dłuższe i pod ostrym kątem się wyłamują. W związku z tymi mocno obwieszającymi się gałęziami pierwsze powinny być o 0,5 m wyżej niż inne odmiany. Z tego też powodu roztaw rzędów nie powinien być duży, bo długie gałęzie mogą leżeć na ziemi (jam mam rozstaw 3,15m). Co do kłopotów ze sprzedażą i przechowaniem się nie zgadzam. Rubiny sprzedaję bez problemu o 10-20 % drożej niż pozostałe odminy. Straty w przechowaniu na poziomie Jonagoldowatych a jędrność zachowują większą. Prawdą jest , że plon jest znacznie mniejszy, przynajmniej o 30-40 % od np. Szampiona.
Być może to co proponowałem czyli odginanie to metoda z okresu kamienia łupanego albo ciężarka betonowego, ale... Takie przygięcie przyspieszy wejście drzewek w okres owocowania, w odróżnieniu od drastycznego cięcia... I tu zgodzę się z krzyśkiem94pl, że drastyczne cięcie przesunie pierwsze owocowanie o 2 kolejne lata...Wybór należy do sadownika... Pozdrawiam !
Ja bym nie ciął. Skróć standardowo przewodnik i czekaj. Drzewko nie po to jest żeby ładnie wyglądać, zresztą będzie owocowanie to i charakter drzewa się zmieni, za te 2 lata co byś miał owocowanie po wykorzystaniu powyższych rad to drzewo może samo puści odrosty niżej.
Miałem na glosterze sytuację podobną, owocował tylko na końcach z początku, dlatego zostawiane były długie gałęzie, teraz owocowanie przenosi się do pnia.
Witam, sadownictwem zajmuję się od niedawna. Mam pytanie odnośnie cięcia nowych nasadzeń. Drzewka były sadzone w zeszłym roku. Macie jakieś sugestię odnośnie cięcia? Na zdjęciach champion i jonaprince. Z góry dzięki za wszelkie sugestie i ocenę. Pozdrawiam
Witam jestem sadownikiem amatorem i dumnym posiadaczem 60 młodych idaretów. Niestety studiuję z dala od domu i nie bardzo mogę odpowiednio pielęgnować drzewek, do tego dochodzi brak odpowiedniej wiedzy. Będzie to dośc długi temat z wieloma zapytaniami i liczę na pomoc z Waszej strony czyli doświadczonych sadowników.
Aktualnie mam dylemat czy drzewka podcinać czy podwiązywać, bo dużo czytałem a opinie są różne , na podcięcie jest już chyba za późno dlatego wstawiam zdjęcia drzewek i proszę o pomoc. Co myślicie ?
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl