Ciągnik sadowniczy do 65 tyś

Witam 

Czy mógłby ktoś mi doradzić za jakim ciągnikiem używanym rozglądać się w tej cenie?

Chciałbym znaleźć coś głównie do maszyn sadowniczych jak opryskiwacz, rozdrabniacz otrząsarka itd.

Dobrze by było żeby części zamienne były w miarę dostępne bo wiadomo że prędzej czy później w każdym ciągniku coś się zepsuje.

Tak z parametrów to najlepiej 3 cilindry do 65km no i dobra kabina bo wiadomo jak to jest w sadownictwie.

Do tej pory pracowałem raczej na starszych ciągnikach tak więc mam nadzieję że ktoś z większą wiedzą i doświadczeniem w temacie coś mi doradzi.

Ja osobiście nie polecam ci 3 cylindrów, jak szukasz już jakiegoś komfortu to tylko Case 65v/75v i odpowiednik NH ale to inny budżet, troche tańsze są MF 33xx/34xx ale tu też 3 cylindrowych nie polecam, tylko 4 cylindrowe ale te są za mocne i zbyt paliwożerne pod twoje zastosowanie, ogólnie w twoim budżecie ciężko coś kupić sensownego z jakimś komfortem w kabinie, używki mocno podrożały, jak już w tej cenie to Zetora sadownika bym szukał ale tam komfortu nie uświadczysz ale to solidny ciągnik

Właśnie ostatnio przeglądałem i przyznam że ceny mnie zaskoczyły. Dużo poszły do góry od tego co ostatnio pamiętam.

Czy będzie duża różnica w spalaniu między 3 cylindrowym 65km a 4 cylindrowym 68km?

A co myślicie o Renault Dionis? Czy są tu osoby co użytkują takowy model? Niestety ale w mojej okolicy ciężko je zobaczyć 

A co myślicie o Renault Dionis? Czy są tu osoby co użytkują takowy model? Niestety ale w mojej okolicy ciężko je zobaczyć 

Nie mam ale opinie są pochlebne o ile nie zajeżdzony egzemplarz. Mówi się że to taka uboższa i prostsza wersja fendta. Są dwie wersje: do 1999r i 2000-2003. Te późniejsze mają często EHR i elekrohydrauliczny półbieg. Trafiają się egzemlarze z przebiegiem 11000 mtg nadal sprawne. Silnik Deutz chłodzony powietrzem przy dobrej obsłudze nie do zdarcia, trzeba uważać na skrzynię bo źle traktowana nie wytrzyma tyle co silnik a w naprawie dosyć kosztowna. Brat bliźniak to case 2140-2150 i case PJV.

Władymirec T25A z kabiną - do sadu idealny. Ja mam dwa, jeden na zapas. Za 65 tys. można kupić 4 albo nawet 6 , zależy w jakim stanie. Bardzo oszczędny silnik, a części śmiesznie tanie. Prosta konstrukcja, naprawy robię sam. Ale jak ktoś lubi przepłacać to proszę bardzo.