Drodzy koledzy powtarzamy cenę z roku 2022 czy z ubiegłego? Moja plantacja odmiana Ruben dostała ostatnimi przymrozkami dość poważnie a wydatki na nawóz poniesione. Pozdrawiam forumowiczów
Drodzy koledzy powtarzamy cenę z roku 2022 czy z ubiegłego? Moja plantacja odmiana Ruben dostała ostatnimi przymrozkami dość poważnie a wydatki na nawóz poniesione. Pozdrawiam forumowiczów
To szczęściarz jesteś jeśli mocno dostał, bo to pewno oznacza że jeszcze masz że 39% lub więcej.
U mnie na czarnej nie napiszę że 100% bo gdzieś żywy owoc się trafi, więc straty oceniam na 98%. Jedynie ben gairn może 95%.
Więc cena jaka by nie była, mnie nie interesuje. To samo z wiśnią.
Jedynie porzeczka czerwona około 80% strat.
Jeszcze nigdy coś takiego się nie zdarzyło.
Południowy zachód lubelskiego absolutna tragedia porzeczka czarna straty ponad 95 proc wiśnie na jednym polu straty 90 proc na innych 98 proc takiego czegoś jeszcze nie było jabłonie podobnie
sadownyk, 2024-05-01 11:56, napisał:
Południowy zachód lubelskiego absolutna tragedia porzeczka czarna straty ponad 95 proc wiśnie na jednym polu straty 90 proc na innych 98 proc takiego czegoś jeszcze nie było jabłonie podobnie
A z śliwką u was jak sytuacja?
Ludzie będą zbierać po 1 t z hektara a będzie gadanie że porzeczka droga i trzeba sądzić a w związku z tym zarobią szkółkarze potem wróci plonowanie i cena do normy i czarna rozpacz
Hatfilt, 2024-05-02 09:16, napisał:
Ludzie będą zbierać po 1 t z hektara a będzie gadanie że porzeczka droga i trzeba sądzić a w związku z tym zarobią szkółkarze potem wróci plonowanie i cena do normy i czarna rozpacz
AHHHH ta wszędobylska i wszechobecna zazdrość <3 Bo szkółkarz hur dur zarobi. A kto broni zakładać szkółkę, pozyskiwać materiał, chodzić wokół tego, produkować i sprzedawać??? Prawdziwi szkółkarze nie są w stanie wyprodukować takich ilości towaru (sadzonek), jaki produkują Janusze i Grażyny za stodołami na grządce. I to właśnie stąd bierze sie problem - WOLNA AMERYKANKA. Nikt nie sprawuje kurateli i pieczy nad LEGALNYM rozmnażaniem sadzonek. I to właśnie przez to cena owocu później leży, a nie przez to że zakłady podpuściły wysokimi cenami do zakładania plantacji lub Bóg wie jeszcze z jakich powodów...
Odnośmy się choć po części do tematu. A więc gmina LIPSKO straty są naprawde ogromne i nie jest to żadne zakłamywanie rzeczywistości... Kto nie wierzy, niechaj ....wzrokiem zmierzy zapraszam.
Zazdrość? Z jakiego powodu? Raczej zaduma dlaczego ludzie są tacy bezmyślni. A jak temat powiat kraśnik zamrożony, czerwona nawet to co nie było w kwiatach to marmolada teraz.
Gofertus, 2024-05-03 12:08, napisał:
Hatfilt, 2024-05-02 09:16, napisał:
Ludzie będą zbierać po 1 t z hektara a będzie gadanie że porzeczka droga i trzeba sądzić a w związku z tym zarobią szkółkarze potem wróci plonowanie i cena do normy i czarna rozpacz
AHHHH ta wszędobylska i wszechobecna zazdrość
Odnośmy się choć po części do tematu. A więc gmina LIPSKO straty są naprawde ogromne i nie jest to żadne zakłamywanie rzeczywistości... Kto nie wierzy, niechaj ....wzrokiem zmierzy zapraszam.
2022 rok to nie było celowe podpuszczenie gawiedzi do do nasadzeń ? Otóż jestem w 99% pewien że to była cena sztucznie podbita w górę nie mająca żadnego odzwierciedlenia w rynku. Stawkę podbiły międzynarodowe koncerny przetwórcze bo przed 2022 zauważono spadek nasadzeń i starzenie się plantacji . Standardowo plan się udał , bo prostymi ludźmi łatwo manipulować .Nasadzenia poszły PRZEOGROMNE! Jak to wszystko zaowocuje za 2 -3 lata to 30 groszy może być super ofertą tylko dla wybranych. Ten rok rzeczywiście jest fatalny bo zmarzło w wielu rejonach , około 2 złotych pewnie zapłacą co ponownie w głowach spowoduje zamęt i kolejne nasadzenia będą powstawać. Wspomniceie moje słowa , za kilka lat porzeczka będzie po prostu w ogóle nie sprzedawalna. Z czerwoną będzie jeszcze większy dramat bo ogólnie w porównaniu do czarnej zapotrzebowanie jest 3/4 niższe a sadzą ludzie na potęgę.
U mnie pod Warszawą w maju też już po zbiorach. Ruben dostał mrozem tak że nie ma już po co wyciągać kombajnu w tym roku.
U nas , w powiecie pułtuskim w woj mazowieckim, też zmarzło bardzo. Nawet w krzaki nie wchodzę bo serce chyba mi pęknie. Czekam cierpliwie az się plantacja zestarzeje i będzie można przestać się tym zajmować z czystym sumieniem.
Green25, 2024-05-05 13:43, napisał:
Gofertus, 2024-05-03 12:08, napi
Odnośmy się choć po części do tematu. A więc gmina LIPSKO straty są naprawde ogromne i nie jest to żadne zakłamywanie rzeczywistości... Kto nie wierzy, niechaj ....wzrokiem zmierzy zapraszam.
. Ten rok rzeczywiście jest fatalny bo zmarzło w wielu rejonach , około 2 złotych pewnie zapłacą co ponownie w głowach spowoduje zamęt i kolejne nasadzenia będą powstawać. Wspomniceie moje słowa , za kilka lat porzeczka będzie po prostu w ogóle nie sprzedawalna. Z czerwoną będzie jeszcze większy dramat bo ogólnie w porównaniu do czarnej zapotrzebowanie jest 3/4 niższe a sadzą ludzie na potęgę.
Nie wiem jak w całej Polsce, ale w mojej okolicy przy cenie 2zł nikt się na zakladanie plantacji nie napali - tym bardziej, że porzeczki praktycznie nie ma. Jak będzie wystrzałowa cena, to się wjedzie i po 800kg/ha by wycofać część kosztów.
Tylko 2zł to to nie ten poziom
Mój Ruben tak także się obsypał. Zostało może 30 procent owocu ze wstępnej lustracji krzaków.
Jak ktoś się jeszcze łudził że wyciągnie kombajn na wschodzie to po dzisiejszej nocy będzie pozamiatane z reszty tego co zostało.
A co do ceny jak powiedział kiedyś pewien właściciel chłodni z Podkarpacia: A po co mam dawać cenę od większej ceny towaru nie przybędzie :) i tak muszą oddać w du..ę sobie nie wsadzą.
Moje 30 procent zamieniło się magicznie w max 10 procent owocu na krzakach w ciągu zaledwie tygodnia.
W tym roku 10 zł za czarna i 5 zł za czerwoną może być spokojnie ale nauczyliśmy się oddawać towar a nie go sprzedawać bo tak realnie co ta za ceny przy np. 4 zł/kg starych ziemniaków obecnie ale wiadomo jak było napisane wyżej "może 2 zł dadzą " jesteśmy parobkami zachodnich koncernów I jeszcze się z tego cieszymy że jesteśmy na tym wspaniałym zachodzie
czaki234, 2024-05-13 11:10, napisał:
W tym sezonie nie ma znaczenia jaka będzie cena bo nie ma owoców.
W pewnym stopniu ma bo 1 t z hektara po 10 zł to ludzie pojadą żeby odbić słynne "na koszty" a po 2/3 zł już nie a przetwórnie muszą mieć podkładkę że kupiły drogo żeby wypchnąć wschodni towar z tamtego roku kupiony za grosze
Hatfilt, 2024-05-13 13:41, napisał:
czaki234, 2024-05-13 11:10, napisał:
W tym sezonie nie ma znaczenia jaka będzie cena bo nie ma owoców.
W pewnym stopniu ma bo 1 t z hektara po 10 zł to ludzie pojadą żeby odbić słynne "na koszty" a po 2/3 zł już nie a przetwórnie muszą mieć podkładkę że kupiły drogo żeby wypchnąć wschodni towar z tamtego roku kupiony za grosze
Oo nareszcie jakiś głos rozsądku.
Normalnie jeśli żyjemy w normalnym państwie i ustroju tj w kapitaliźmie to jeśli jest brak/deficyt jakiegos towaru a więc podaży to rośnie popyt. Jeśli rośnie popyt to i cena. A więc powinna być rywalizacja przetwórni o surowiec (już agronomowie z kilku zakładów gorączkowo jeżdzą po polach i oceniają straty, jest próba podpisywania umów na towar).
A więc jeśli cena będzie zbyt niska to:
- część plantacji nie zostanie zebrana wcale bo nie będzie sie opłacało jeździć po tych krzakach, żeby urwać tonę.
- część młodych plantacji nie zostanie zerwana bo będzie szkoda krzaków żeby wjeżdzać za parę groszy lub w mniejszym stopniu przeprowadzić zbiór ręczny
- część plantacji nie zostanie zebrana i zostanie SKASOWANA np już w podeszłym wieku, co objawi sie również deficytem towaru w następnym sezonie (tak wyższa cena da nadzieję na jeszcze dobry, następny sezon i przede wszystkim środki na ochronę w przyszłym sezonie)
- jeśli mroźnie dadzą nieznacznie wyższą cene od tłoczni to nikomu nie będzie chciało bawić sie w skrzynki. A więc mroźnie muszą być konkurencyjne względem tłoczni, a jeśli znów przewaga będzie "zbyt duża" to tłocznie muszą "doskoczyć"cenowo do mroźni.
- sprzedaż na wschód idzie pelną parą, a trochę Wani i Sviet jest tam do wykarmienia :)
Jeszcze przed mrozami wiewiorki donosiły że jest zapotrzebowanie na czerwoną bo magazyny puste a w tamtym roku przesadzili dając 50 gr i dużo towaru zostało na krzakach dali by 1 zł i ludzie zebraliby co do gronka a natomiast czarna mogła kosztować po wyżej 3 zł ale tu wygrali dając po niżej 2 zł i był ogień na tłoki. Więc nie żyjemy w kapitalizmie i gra popyt podaż jest tylko częściowa a tak to zwykły Oligopol z elementami mafijnym
Hatfilt, 2024-05-13 21:53, napisał:
Jeszcze przed mrozami wiewiorki donosiły że jest zapotrzebowanie na czerwoną bo magazyny puste a w tamtym roku przesadzili dając 50 gr i dużo towaru zostało na krzakach dali by 1 zł i ludzie zebraliby co do gronka a natomiast czarna mogła kosztować po wyżej 3 zł ale tu wygrali dając po niżej 2 zł i był ogień na tłoki. Więc nie żyjemy w kapitalizmie i gra popyt podaż jest tylko częściowa a tak to zwykły Oligopol z elementami mafijnym
Czerwona została na krzakach, bo najzwyczajniej nie chcieli jej kupić. Jak by chcieli to i za te 50gr by wszystko wykupili. Daj bóg, by było takie ssanie na czerwoną, ale podejrzewam, że w tym roku żaden owoc nie zostanie na krzaku/drzewie.
Rok temu rzeczywiście cena była nielogiczna, tak jak dwa lata temu i dlatego się zesrało. Jest jakaś ekonomiczna granicą towaru i wtedy ja przekroczyli(beż porzeczki można żyć). W zeszłym roku sobie odbili bo nie było ciśnienia z ich strony na towar.
W tym roku raczej nie będzie przeginki(ani w jedną ani drugą stronę) z ceną.
Tak jak kolega wyżej napisal, jak poprawia cenę z zeszłego roku, to ludzie stracą motywację trzymania starszych kwater i jest obawa o łatwą dostępność towaru za rok.
Tak tak takie zapotrzebowanie że czerwona została na krzaku... Co za brednie.... Cena owoców nie zależy od tego ile towaru wisi na krzaku. Nikt mi nie powie że dwa lata temu cena była 10 zł bo towaru nie było... Cena porzeczek zależy od wielu czynników, najważniejszy to zapotrzebowanie. Wielu specjalistów wypowiadało się w 2017,2018 że ceny 5 zł za porzeczki nie będzie już nigdy bo zapasy miały być takie ogromne... Nie muszę mówić jak to się skończyło... Druga sprawa to kontrola nasadzeń. Przecież 10zl nie było cena żeby rolnikom dać zarobić, tylko żeby rolnicy zasadzili porzeczek żeby potem brać za darmo. I w moich okolicach nowych nasadzeń jest ogrom, wiadomo co to wróży... Rok temu już czerwona została na krzaku a i sprzedaż czarnej był trudny bo bardzo wiele firm w ogóle nie kupowało czarnej porzeczki. Trzecia rzecz to przede wszystkim sprawa Ukrainy. W mediach krzyczą tylko o zbożu, ale do Polski wjeżdża porzeczka, malina, cebula, pomidory,. Prosty przykład kukurydzy która przez kilka lat trzymała cenę a rok temu? Bo poszły zasiewy. Tak samo będzie zaraz z ziemniakami, bo tam nasadzenia ogromne. Kończąc teraz moje wypociny na temat ceny możemy sobie pisać co chcemy, ale to wszystko wróżenie z fusów. Poza tym bardziej martwił bym się nie nieska ceną, tylko czy uda się sprzedać
Fragii
Najgłośniej, że cena 5zł już nigdy się nie powtórzy to na tym forum ty gardlowałeś :)
Ps. Jaka będzie cena zobaczymy już niedługo.
Nie napisałem że bylo zapotrzebowanie na czerwoną ale że teraz jest bo nie kupili towaru za grosze w tamtym roku a wszystko wysprzedane. " nie martwił bym się o niską cenę tylko czy będzie można sprzedać " towaru zostało 10% a my się mamy martwić czy to sprzedamy? Hahaha tak właśnie nas wytresowały te zachodnie koncerny jak chyba tu na portalu czytałem jeszcze przed mrozem że Polskie czereśni kwitną 3 tyg wcześniej i może być problem bo będą na rynku w jednym czasie z importowanymi
Fragii, 2024-05-14 00:40, napisał:
Tak tak takie zapotrzebowanie że czerwona została na krzaku... Co za brednie.... Cena owoców nie zależy od tego ile towaru wisi na krzaku. Nikt mi nie powie że dwa lata temu cena była 10 zł bo towaru nie było... Cena porzeczek zależy od wielu czynników, najważniejszy to zapotrzebowanie. Wielu specjalistów wypowiadało się w 2017,2018 że ceny 5 zł za porzeczki nie będzie już nigdy bo zapasy miały być takie ogromne... Nie muszę mówić jak to się skończyło...
Sprzedać się uda w tym roku na pewno i cena na czarna bedzie wyzsza niż w ubiegłym roku ,to jest pewne . Nie będę tutaj bawił się we wróżkę i podawał jakichkolwiek cyfr bo w głowach prezesów największych przetwórni nie siedzę i nie znam ich planów na ten rok. Gdyby ceny były ustalane na podstawie warunków rynkowych to było by prościej ,a że są często sztucznie kreowane to wywróżenie ceny jest bardzo trudne. Co do czerwonej porzeczki to uważam ze ten rok będzie dla niej o tyle lepszy od poprzedniego że uda się ją sprzedać. Jak ktoś liczy na "dobra cenę " to może być mocno rozczarowany.W ubiegłym roku 5 ha Rondoma u mnie zostało na krzaku , zaproponowano mi 30 groszy i było okienko sprzedażowe 1 dzień. Część desperatów zbierało ,ale większość w mojej okolicy zostawiło na krzakach.
Uwielbiam takie bawienie się we wróżkę z kulą przepowiadająca przyszłość :D
" Że jak to wszystko zaowocuje co nasadzone to będzie za grosze".
To wtedy przyjdzie taki sezon jak ten tj. 2024 i matka natura wszystko "wyrówna" przez mróz i inne "kataklizmy" że się drodzy wieszcze-wrozbici pokroju Fragiego zesr*** w portki i przetwórcy również :)
Środków do ochrony jest coraz mnie lub są coraz gorsze. Mospilan to na muchy co najwyżej i komary. Przeziernik, pryszczarek i wielkopakowiec przechodzący szybko w rewersie na większości odmian robią nieustannie robotę.
Info z zakładu wstępnie czarna 5~10 zł/kg
Czerwona 1~2 zł/kg
Są to wstępne prognozy więc nazwy zakładu nie podam ale na ich podstawie można już coś wnioskować.
Pewnie zaczną od 5 i będą obserwować ilości na rampie i stopniowo przystapia do licytacji
Hatfilt, 2024-05-27 16:37, napisał:
Pewnie zaczną od 5 i będą obserwować ilości na rampie i stopniowo przystapia do licytacji
Tylko po Tiselu nie bardzo o co będzie się licytować bo raz że ok. 50% nasadzeń w Polsce to Tisel, a dwa w tym roku wszystko co po Tiselu zostało w znikomych ilościach :D
Gofertus, 2024-05-27 22:55, napisał:
Hatfilt, 2024-05-27 16:37, napisał:
Pewnie zaczną od 5 i będą obserwować ilości na rampie i stopniowo przystapia do licytacji
Tylko po Tiselu nie bardzo o co będzie się licytować bo raz że ok. 50% nasadzeń w Polsce to Tisel, a dwa w tym roku wszystko co po Tiselu zostało w znikomych ilościach :D
U mnie i tisel słaby Tarnogród
lka12, 2024-05-28 06:56, napisał:
Gofertus, 2024-05-27 22:55, napisał:
Hatfilt, 2024-05-27 16:37, napisał:
Pewnie zaczną od 5 i będą obserwować ilości na rampie i stopniowo przystapia do licytacji
Tylko po Tiselu nie bardzo o co będzie się licytować bo raz że ok. 50% nasadzeń w Polsce to Tisel, a dwa w tym roku wszystko co po Tiselu zostało w znikomych ilościach :D
U mnie i tisel słaby Tarnogród
W większości tak jest. Zależy gdzie jaki mróz, wysokość, wiek i stan plantacji itp.
Ale jeśl jakakolwiek odmiana w tym roku osiągnie jakiś przyzwoity plon to gdzie niegdzie Tisel
Gofertus, 2024-05-28 11:11, napisał:
lka12, 2024-05-28 06:56, napisał:
Gofertus, 2024-05-27 22:55, napisał:
Hatfilt, 2024-05-27 16:37, napisał:
Pewnie zaczną od 5 i będą obserwować ilości na rampie i stopniowo przystapia do licytacji
Tylko po Tiselu nie bardzo o co będzie się licytować bo raz że ok. 50% nasadzeń w Polsce to Tisel, a dwa w tym roku wszystko co po Tiselu zostało w znikomych ilościach :D
U mnie i tisel słaby Tarnogród
W większości tak jest. Zależy gdzie jaki mróz, wysokość, wiek i stan plantacji itp.
Ale jeśl jakakolwiek odmiana w tym roku osiągnie jakiś przyzwoity plon to gdzie niegdzie Tisel
Jest naprawdę bardzo różnie. Są plantacje gdzie nic prawie nie ma , są takie że jakieś 30-50% ocalało ,ale są i takie gdzie bedzie prawie normalny zbiór. Nawet na terenie jednej gminy były miejsca gdzie wymarzło wszystko i były takie gdzie szkody są nie duże. Mróz szedł "pasami" w tym roku bo nawet w typowych zastoiskach mrozowych gdzie teoretycznie powinno zmarznąć straty były mniejsze niż na wzniesieniu.Porzeczek na pewno będzie mniej niż w ubiegłym roku ,ale o ile mniej trudno ocenić .
U mnie wszystkie plantacje stare usunięte najmłodsze 3 letnie najstarsze 10 czyli wszystko w pełni owocowania, zadbane bez suchych gałęzi ale zbiór najsłabszy od 15 lat a plantacje rozmieszczone w różnych położeniach, naprawdę jest źle, jedna 2 ha kwatera nie będzie wcale kombajnowana ( chyba że będzie 12 zl/kg)na najlepszych max 6 t/ha
To ja na najlepszej kwaterze, czyli 4ro letni Tihope spodziewam się max 1,5t/ha.
W tym roku mocno podciąłem stare plantacje i to był błąd. Gdzie została gaĺąź przy ziemi to i trochę owocu zostało.
Start 4.50-5.00zl ? Wielu osobom nawet przy tej cenie nie opłaci się wjazd na plantacje.
Tendencja wzrostowa do poziomów z 2022 roku.
Pierwsze zbiory Wernisaża, Ben Gairna czy Tiseli Gofertow na piachu realne za 2 tygodnie z hakiem bo patrząc po agrescie, rabarbarze, kamcztace itp to wszystko w tym roku ok 2 tygodnie wcześniej...
Witam. Wiadomo coś o przecinkach związanych z ceną i zapotrzebowaniem na czarną porzeczke?
KrzysiekKrzysiek, 2024-06-06 21:53, napisał:
Witam. Wiadomo coś o przecinkach związanych z ceną i zapotrzebowaniem na czarną porzeczke?
Przedział między 8/10 zł i możliwe MMA na polu między kupującymi jeśli chodzi o zapotrzebowanie
Okolice Nałęczowa bardzo mało owocu na plantacjach zarówno wczesnych jak i późnych. Tylko kwatery blisko lasu mogą liczyć na więcej owocu. Reszta wymrożona w 80-90 %
Bardzo dużo plantacji już ma zbiory za sobą, niestety bez użycia kombajnu. A na wielu wszystko będzie zależało od ceny, czy w ogóle będzie uzasadnione ekonomicznie zbiur.
Pod koniec następnego tygodnia Tisel na słabszych gruntach i w słabszej kondycji do zbioru. Przy zbiorach Tisela może dalej pomóc pogoda. Tisel słynie z tecgo że się osypuje ale w tym roku jest tragedia. Lekki ruch gałęzią i połowa owoców pod krzakiem. Sypie się tragicznie. Mała burza z wiatrem i po zbiorach. Co chodzi o cenę to możliwe negatywne zaskoczenie.
Jagodowiec, 2024-06-09 16:16, napisał:
Pod koniec następnego tygodnia Tisel na słabszych gruntach i w słabszej kondycji do zbioru. Przy zbiorach Tisela może dalej pomóc pogoda. Tisel słynie z tecgo że się osypuje ale w tym roku jest tragedia. Lekki ruch gałęzią i połowa owoców pod krzakiem. Sypie się tragicznie. Mała burza z wiatrem i po zbiorach. Co chodzi o cenę to możliwe negatywne zaskoczenie.
Negatywne zaskoczenie, tzn ?
Gofertus, 2024-06-09 17:28, napisał:
Jagodowiec, 2024-06-09 16:16, napisał:
Pod koniec następnego tygodnia Tisel na słabszych gruntach i w słabszej kondycji do zbioru. Przy zbiorach Tisela może dalej pomóc pogoda. Tisel słynie z tecgo że się osypuje ale w tym roku jest tragedia. Lekki ruch gałęzią i połowa owoców pod krzakiem. Sypie się tragicznie. Mała burza z wiatrem i po zbiorach. Co chodzi o cenę to możliwe negatywne zaskoczenie.
Negatywne zaskoczenie, tzn ?
Na igrit jest już ogłoszenie zakupu porzeczki z ceną 7zł. Słyszałem informacje od kupców z zachodu że cena może być dwucyfrową.
Dzisiaj informacja od skupującego z okolic Łosic. Na dzień dzisiejszy cena ok 6zł. Jak twierdzi jest dużo towaru na krzakach.
Mogą sobie w tym sezonie zbijać cenę. Jak ktoś chce kupić to co zostało na krzakach musi zapłacić... A kupić chcą bo muszą wywiązać się z umów. Niestety owoców jest bardzo mało i nawet jestem pewien, że to najsłabszy zbiór od 25 lat
KrzysiekKrzysiek, 2024-06-11 18:23, napisał:
Dzisiaj informacja od skupującego z okolic Łosic. Na dzień dzisiejszy cena ok 6zł. Jak twierdzi jest dużo towaru na krzakach.
A ile w okolicach Łosic jest porzeczek???
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl