Cena porzeczki czarnej 2023

Tu też cisza , brak predykcji na 2023 :) pogodoa chyba zmniejszyła trochę oczekiwania , niby super kwitło ale przymrozek zrobił swoje. Nad produkcji nie powinno być. Pytanie czy z UA nie najechało towaru do polski jak zboża i to niestety już nie w przenośni. 

CzarekW2, 2023-05-10 15:26, napisał:

Tu też cisza , brak predykcji na 2023 :) pogodoa chyba zmniejszyła trochę oczekiwania , niby super kwitło ale przymrozek zrobił swoje. Nad produkcji nie powinno być. Pytanie czy z UA nie najechało towaru do polski jak zboża i to niestety już nie w przenośni. 

Powiem Ci tak...w przypadku porzeczek i truskawek nie wjechało więcej aniżeli w poprzednich latach. Będzie na 100% oczywiscie rozsiewana propaganda przez lobby przetwórcze że mają w opór, ale to nie jest prawda. W przypadku mrożonej truskawki import z Ukrainy rok do roku wzrósł bardzo nieznacznie, ale oczywiście

nic nie stoi na przeszkodzie aby głosić hasła że zasypane są chłodnie Ukraińską truskawką. Ten rok to będzie festiwał kłamstw i manipulacji aby zdusić ceny wszystkich owoców. Taki jest plan, czy im się uda czas pokaże. 

Witam. Ja napiszę jeszcze raz to co już w zeszłorocznym forum pisałem. Wielu moich znajomych zamieniło uprawę porzeczki czerwonej i czarnej na inne uprawy. Powtarzam, że jest wiele innych sposobów na zarobienie pieniędzy a przetwórnie same sobie na to zapracowały dając ceny poniżej 1 zł za kilogram. Oczywiście są fanatycy uprawy, którzy czekają tylko na cenę jak np. z zeszłego sezonu bo sobie chodzą na etat i czekają na łaskę Pana przetwórcy raz na 10 lat. Zawodowy rolnik, który żyje z upraw polowych nie będzie hodował porzeczki czy agrestu bo musi mieć też pensję miesięczną...Pozdrawiam głównie przetwórnie i ich system myślenia...

Kolejna sprawa jest taka  że  nie  wie wiem jak w innych rejonach  ,ale na wschodzie mazowsza ( Siedlce-Łosice)  porzeczka   została mocno   załatwiona przez przymrozki .Przymrozki nie były  jakoś  przesadnie duże  ,ale   bardzo częste  i  pogoda w  kwitnienie była fatalna  (zero pszczół) . Moje zdanie jest takie że porzeczek  czarnych w tym roku będzie  bardzo mało  o  ile w innych rejonach   było podobnie. Piszę tu na przykładzie   dwóch  powiatów w mojej okolicy.

Jestem z Podkarpacia potwierdzam że ten rok będzie kiepski  u mnie porzeczka ma bardzo mało kwiatów tisel i sofijewska najgorzej  trochę lepiej gofert ale to dlatego że jest młody, oceniam że ten rok u mnie będzie najmniej plenny  z ostatnich 12 lat . Zastanawia mnie dlaczego porzeczki mają tak mało kwiatów to chyba znak że trzeba zwijać ten czarny interes.

Ma mało kwiatu bo zmarzła? Czy nie zapakowała?

Zawiązki nie wyszły z pąków  bardzo mało.

W łódzkim jest tragedia. Rok temu też było średnio. Ale dziś pryskalem sobie na chwasty to jak śnieg się obsypuje. Lekko dotkniesz i wszystko spada. W moim regionie było w ostatnich 3 tygodniach 7 nocy z przymrozkami. Niby największy przymrozek to było -2.7 ale na wysokości 2 metrów. Pozamiatane. 

Okolice Grójca.

Po objechaniu moich plantacji doszedłem do wniosku że takich stat przymrozkowych nie miałem jeszcze nigdy a sam zajmuje się porzeczkami od 13lat a wcześniej zajmowali się nimi moi rodzice od wczesnych lat 90tych.Wiec zacznijmy od początku.

Porzeczka czarna.

Gofert-najlepiej z czarnej ale dlatego że rośnie na działce wysoko położonej i jest to młoda plantacja ok50%=idzie na glebe

Tisel -staty na poziomie 90%

Tiben podobnie

Ben Alder to samo co Tisel i Tiben

Czerwona porzeczka

Rovada-rosnie na nisko położonej działce 90%strat,(raczej nie będę wjeżdżał kombajnem )

Jonkher van Tets to samo co Rovada

Rondom na działce tak jak Gofert chyba najlepiej z czerwonej ale ok 50% spadnie.

Reasumując ,u mnie było 6nocy z przymrozkami z czego 8maj był kluczowy.

Mój brat ,który również ma porzeczkę stwierdził cytuje:

Wczoraj obszedłem wszystkie plantacje i na wieczór zrobiłem okrężne :-)

Pozamiatane.

Pozdrawiam Porzeczkowcow.

Lubelskie tragedia plantacje dbane, najstarsze 15 letnie i coraz młodsze do 2 letnich wszędzie bardzo ale to bardzo słabo, kwiatu było dużo i wszystko zrzuca, nawet na najlepszej działce gdzie w ubiegłym roku było 12 t/ha teraz może polowa, tak rzadko nie miałem w swojej 18 letniej karierze 

Malin11, 2023-05-13 23:19, napisał:

Okolice Grójca.

Po objechaniu moich plantacji doszedłem do wniosku że takich stat przymrozkowych nie miałem jeszcze nigdy a sam zajmuje się porzeczkami od 13lat a wcześniej zajmowali się nimi moi rodzice od wczesnych lat 90tych.Wiec zacznijmy od początku.

Porzeczka czarna.

Gofert-najlepiej z czarnej ale dlatego że rośnie na działce wysoko położonej i jest to młoda plantacja ok50%=idzie na glebe

Tisel -staty na poziomie 90%

Tiben podobnie

Ben Alder to samo co Tisel i Tiben

Czerwona porzeczka

Rovada-rosnie na nisko położonej działce 90%strat,(raczej nie będę wjeżdżał kombajnem )

Jonkher van Tets to samo co Rovada

Rondom na działce tak jak Gofert chyba najlepiej z czerwonej ale ok 50% spadnie.

Reasumując ,u mnie było 6nocy z przymrozkami z czego 8maj był kluczowy.

Mój brat ,który również ma porzeczkę stwierdził cytuje:

Wczoraj obszedłem wszystkie plantacje i na wieczór zrobiłem okrężne :-)

Pozamiatane.

Pozdrawiam Porzeczkowcow.

To prawda, Tisel najgorzej wygląda, nie będę strzelał procentami ale wygląda to tak że dopiero w środku krzaka jest jakaś porzeczka, to co w zasięgu wzroku nie zaglądając w głąb, wszystko zmarznięte. Nawet czerwony Rondom którego uważałem zawsze za "pancerną" porzeczkę pod względem przymrozków sypie się strasznie. 

Pytanie zasadnicze z jaką ceną wyjściową chcą zacząć sezon przetwórnie? Jak wyskoczą z 90 groszami na czarną to nawet nie opłaca się kombajnu wyciągać z garażu 

czaki234, 2023-05-14 17:28, napisał:

Pytanie zasadnicze z jaką ceną wyjściową chcą zacząć sezon przetwórnie? Jak wyskoczą z 90 groszami na czarną to nawet nie opłaca się kombajnu wyciągać z garażu 

Po roku gdzie porzeczka płaciła 9.00 zł/ kg, teraz miałoby być 90gr?? Dlaczego rolnik czy sadownik sam nadstawia dup* żeby dać się wyru****** przetwórcom i odbiorcom?

Porzeczka to nie rynek jabłoni. Nagle znikąd jej nie przybyło przez rok. Jakieś plantacje nowe wejdą w owocowanie - ok. Ale mnóstwo zeszło po zaniedbaniach w latach 2013-2018. Po zeszłym, przez niektórych nazywanych rekordowym sezonie widziałem usunięte kilkanaście plantacji. To proszę sobie wyobrazić w jakiej kondycji one musiały być, że ktoś ich nie zostawił jeszcze minimum na rok licząc na dobrą cenę. Dużo takich "skoczków" skasowało plantacje z porzeczka czarna i założyło plantacje z porzeczka czerwona.

Środkowych chemicznych skutecznych mamy coraz mniej, a nie więcej. Więc przeziernik, pryszczarek i wielkopakowiec robią robotę na plantacjach. Tisel do tej pory uznawany za dosyć odporna odmianę na wieokopakowca jest mega zasiedlany, nawet na zadbanych plantacjach. Plantacje zakładane z sadzonek ściętych za stodoła tracą pierwotna odporność na choroby.

Wielu plantatorów starszej daty kończy produkcję i nie mają następców. Widać to po ogłoszeniach kombajnów między innymi, często przeglądając  ogłoszenia KPSów czy Joann można się dowiedzieć z treści ogłoszenia że koniec z porzeczką. 

Cena w zeszłym roku była atrakcyjna, ale pamiętajmy o kosztach podstawowych nawozów czy paliwa. Movento jeszcze nie tak dawno ok 300zł, teraz 440. Paranoja. 

Paru plantatorów gospodarujących na dużych areałach poszło po rozum do głowy i zobaczyło, że w perspektywie 10letniej czy 15letniej znacznie korzystniej wyjdą na uprawie zbóż czy rzepaku anijeżeli porzeczek. Paru zaniechało produkcji i poszli na bezpieczną, stała etatową posadkę.

Wiele osób mówi o tym sezonie w kontekście przymrozków. I tutaj na pewno poczyniły one nie małe szkody, zwłaszcza że wystąpiły na znacznej powierzchni kraju i niejednokrotnie przez kilka dni, często pod rząd. Ale należy dodać do tego generalnie chłodny Kwiecień i Maj. Maj bardzo wietrzny i deszczowy, co nie pomagało w zapylaniu. Ostra i przedwczesna, niespodziewana zima przyczyniła się do wypuszczenia przez niektóre odmiany mniejszej ilości kwiatostanów.

Wielu plantatorów, także tutaj wspomina że najmocniej dostal Tisel - wszak największe spadki temperatury przypadły na pełnię jego kwitnienia. Odmiana Tisel stanowi 45-50% nasadzeń w kraju. Jej zbiory decydują w zasadzie o wielkości produkcji w Polsce, a więc można śmiało przyjąć iż będzie to następny z kolei sezon z deficytem towaru.

A co z sytuacją na Ukrainie? Czy to nie będzie  wymówka na niższe ceny ?

lka12, 2023-05-15 03:29, napisał:

A co z sytuacją na Ukrainie? Czy to nie będzie  wymówka na niższe ceny ?

W jakim sensie?

1) że trwa wojna i sytuacja jest niepewna

Czy:

2) Wy sobie tam produkujcie, jak nam zabraknie to sprowadzimy sobie towar z Ukrainy?

Odnośnie punktu pierwszego to sytuacja na froncie była znacznie bardziej niepewna w roku ubiegłym w Lipcu. Dopiero w Sierpniu Ukraińcy przeprowadzili udane kontrnatarcia. Pomimo trwającej wojny byli w stanie zaproponować za porzeczkę 8-9zl.Teraz nie można przyjąć, że sytuacja jest pod kontrolą ale na pewno bardziej ustabilizowana niż rok wcześniej.Nie wiem czy były to "rekordowe" ceny bo siła nabywcza pieniądza spada. Po 2011 roku i 5zl za 120-140 tys można było mieć niezły ciągnik. Teraz z 200 nie ma do czego podejść. Tak więc argument marny.

Punkt drugi można by pisać eseje w tym temacie. Mamy rok wyborczy, w kwestii rządzących jest aby coś z tym tematem ewentualnym zrobić ;) na podwalinach afery zbożowej być może lobby przetwórców będzie pchało taka narrację, ale to tanie bajki dla naiwnych. W ostatnich latach do Polski nie wjechały jakieś znaczce ilości porzeczek, co innego trochę w przypadku innych gatunków. Ale temat jest o porzeczce, więc mówmy o porzeczce.

Gofertus, 2023-05-14 22:36, napisał:

Wielu plantatorów starszej daty kończy produkcję i nie mają następców. Widać to po ogłoszeniach kombajnów między innymi, często przeglądając  ogłoszenia KPSów czy Joann można się dowiedzieć z treści ogłoszenia że koniec z porzeczką. 

Cena w zeszłym roku była atrakcyjna, ale pamiętajmy o kosztach podstawowych nawozów czy paliwa. Movento jeszcze nie tak dawno ok 300zł, teraz 440. Paranoja. 

Paru plantatorów gospodarujących na dużych areałach poszło po rozum do głowy i zobaczyło, że w perspektywie 10letniej czy 15letniej znacznie korzystniej wyjdą na uprawie zbóż czy rzepaku anijeżeli porzeczek. Paru zaniechało produkcji i poszli na bezpieczną, stała etatową posadkę.

Co  do kreślenia przyszłości   to  włączył Ci się   nadmierny optymizm bo  nasadzenia  poszły ogromne  i tutaj   nie ma co się oszukiwać...Szkólki  kwalifikowane wyprzedały wszystko  co mialy  ,szkółki "podwórkowe"  sprzedały  wszystko również ,także nasadzenia poszly ogromne  i  tutaj   nie ma co się okłamywać .  Będzie  "górka  porzeczkowa"  za  2-3 lata na 100  % . Niemniej   faktem jest  że  tak znacznych   strat  w porzeczce   i agreście  dawno nie było  jeśli chodzi o ten rok . Tisel wygląda tragicznie, nie pamiętam tak  dużych   uszkodzeń , choć mróz wbrew pozorom nie był   aż tak  duży . Bywały  lata z większymi spadkami temperatur i  wyglądało to znacznie lepiej.

PS.  Ogłoszenia KPS-ów się  pojawiają  bo  ludzie złapali grosz i  wymieniają na nowe . KPS-y  to  stare  wyeksploatowane  trupy  które  nijak się   mają   do dzisiejszych kombajnów . 

Wszystko się zgadza,w 2021 roku było 42000ha a w 2022 44000 ha czarnej i czerwonej wzrost o 5%,a w 2023 roku dowiemy po zakończeniu naboru 1lipca,to oficjalne dane z ARiMR ogólno dostępne dla każdego beż żadnych spekulacji .

Czyli wracamy do tego co już było pisane w latach ubiegłych. Przetwórnie dają wysoką cenę aby zachęcić do nowych nasadzeń tak? Czyli jednym słowem porzeczka jest potrzebna na rynku i będzie potrzebna ale cena to już ruletka w zależności od podaży. W tym roku plus jest taki, że mróz zrobił swoją robotę i ten kto ma tzn będzie miał owoc to może zarobi... Może

Green25, 2023-05-15 17:19, napisał:

Co  do kreślenia przyszłości   to  włączył Ci się   nadmierny optymizm bo  nasadzenia  poszły ogromne  i tutaj   nie ma co się oszukiwać...Szkólki  kwalifikowane wyprzedały wszystko  co mialy  ,szkółki "podwórkowe"  sprzedały  wszystko również ,także nasadzenia poszly ogromne  i  tutaj   nie ma co się okłamywać .  Będzie  "górka  porzeczkowa"  za  2-3 lata na 100  % . Niemniej   faktem jest  że  tak znacznych   strat  w porzeczce   i agreście  dawno nie było  jeśli chodzi o ten rok . Tisel wygląda tragicznie, nie pamiętam tak  dużych   uszkodzeń , choć mróz wbrew pozorom nie był   aż tak  duży . Bywały  lata z większymi spadkami temperatur i  wyglądało to znacznie lepiej.

PS.  Ogłoszenia KPS-ów się  pojawiają  bo  ludzie złapali grosz i  wymieniają na nowe . KPS-y  to  stare  wyeksploatowane  trupy  które  nijak się   mają   do dzisiejszych kombajnów . 

Absolutnie nie jestem Jackowskim i nie kreślę przyszłości. Mówię o bieżącym sezonie jak sytuacja wygląda. 

Z KPSami bardzo się mylisz ;)

Znam co najmniej 5-6 gospodarstw wielkoobszarowych, że jeździ parę KPSow lub przynajmniej jeden i Braudy np. To głównie oni je dokupują teraz. Łatwo przerobić takie maszyny i sypia np do wózka na którym są ustawione kisteny do sąsiedniego, oberwanego już rzędu taśmociągiem. Jak jeden KPS ma awarie, to się go odstawia na bok i wsiada na następnego

Victor piękna maszyna nie powiem, że nie. Ale jeśli w cenie jednego Victora jest 10 KPSów no to pragmatyzm wygrywa... Jeden Victor nie zerwie więcej niż 2KPSy. A KPSem już ustawionym w rzędzie to dziecko pojedzie prosto.

Odnośnie szkółek itp. temat rzeka generalnie, znów by można pisać eseje. Między innymi pogoda "sprzyja" i z jakiejś przyczyny od paru lat w szkółkach słabo się przyjmuje Tisel, co każdemu by się mogło wydawać że rośnie jak pokrzywa. Dzięki temu nie ma nadmiarów najbardziej popytnej odmiany.

Wczoraj sprawdzałem stan moich plantacji porzeczki czarnej Ruben i bardzo słaby to będzie zbiór w tym sezonie. Okolice Lublina

Forumowicze wiecie  cos może o cenie w tym sezonie na te resztki owocow czarnej, które zostały na krzakach? 

czaki234, 2023-05-25 12:02, napisał:

Forumowicze wiecie  cos może o cenie w tym sezonie na te resztki owocow czarnej, które zostały na krzakach? 

Takich rzeczy to nawet   najstarsi górale nie wiedzą 

na pewno jak zwykle wystwrtuja od 1 zł

piotrus, 2023-05-25 23:01, napisał:

na pewno jak zwykle wystwrtuja od 1 zł

Nie przypominam sobie od co najmniej 3 lat żeby cena startowała od 1zl...

Także coś ci dzwoni w głowie, ale nie wiesz a którym Kościele.

Jak się  mają porzeczki powiat Biłgoraj  ? U mnie też rewelacji nie ma powiat biłgorajski 

Gofertus, 2023-05-25 23:09, napisał:

piotrus, 2023-05-25 23:01, napisał:

na pewno jak zwykle wystwrtuja od 1 zł

Nie przypominam sobie od co najmniej 3 lat żeby cena startowała od 1zl...

Także coś ci dzwoni w głowie, ale nie wiesz a którym Kościele.

W ten sposób to pisze jakiś "skupczyk" żeby powielać i nakręcać. Towaru niema i niebedzie. A zapomniałem jeszcze jest Ukraina ale tam była z tego cowidziałem na pogodzie -12 jak w naszym kraju spadło do -7. 

Faktycznie jak koledzy zaczniecie wozić resztki i to zielonego Tisela to cena będzie złotówka....Finał jest taki, że przez wiele lat niskiej ceny bardzo dużo plantacji jest w stanie agonalnym... A młode nasadzenia jeszcze nie weszły w optymalne plonowanie więc czy ponownie złotówka to dobry pomysł? Nie wydaje mi się 

Cena ma wystartować od 10 zł za kilogram.

10 zł to uczciwa cena w tym sezonie zwłaszcza, że mróz zrobił swoją robotę nie mówiąc o sadach jablkowych ale to inny temat

czaki234, 2023-05-26 08:53, napisał:

10 zł to uczciwa cena w tym sezonie zwłaszcza, że mróz zrobił swoją robotę nie mówiąc o sadach jablkowych ale to inny temat

Mam  również  sad jabłoniowy   i bądźmy uczciwi   straty przyprozkowe są  znikome , w  porzeczkach czarnych i czerwonych  straty są duże lub  bardzo duże  piszę tu     bez żadnego naciągania i ściemy...  

Green25, 2023-05-26 15:22, napisał:

czaki234, 2023-05-26 08:53, napisał:

10 zł to uczciwa cena w tym sezonie zwłaszcza, że mróz zrobił swoją robotę nie mówiąc o sadach jablkowych ale to inny temat

Mam  również  sad jabłoniowy   i bądźmy uczciwi   straty przyprozkowe są  znikome , w  porzeczkach czarnych i czerwonych  straty są duże lub  bardzo duże  piszę tu     bez żadnego naciągania i ściemy...  

Niektórzy oceniają właśnie straty poprzymrozkowe poprzez pryzmat sadów jabłoniowych. Że skoro straty w sadach są znikome (nie wiśniowych bo tam też przymrozki narobiły szkód) a właśnie w jabłoniach to na pewno w porzeczkach też nie jest źle. A właśnie że jest i również bez naciągania. Większość działek położonych dosyć wysoko, ale w tym roku i to nie pomogło.

Nie zapominajmy że jabłonie a porzeczki to dwa zupełnie odmienne gatunki i przymrozki wystąpiły na różnym etapie ich wegetacji.

Takie -2 w zasadzie można powiedzieć że dla jabłoni bez znaczenia. W porzeczkach może już zakończyć sezon przed zbiorem. Pamiętajmy, że już spora część sadów jabłoniowych w Polsce posiada zraszacze nadkoronowe i możliwość ochrony w ten sposób. A porzeczek nie da się ochronić w żaden sposób, ...no może przydomowe 3 krzaczki włóknina

Starty stratami a i tak przetwórnie ceną regulują sobie same ilość nasadzeń porzeczki... Chociaż z mojej obserwacji nie ma tylu nasadzeń co po roku 2011...Wiele istniejących plantacji też jest już u schyłku owocowania... 

czaki234, 2023-05-26 16:01, napisał:

Starty stratami a i tak przetwórnie ceną regulują sobie same ilość nasadzeń porzeczki... Chociaż z mojej obserwacji nie ma tylu nasadzeń co po roku 2011...Wiele istniejących plantacji też jest już u schyłku owocowania... 

Pomijajac to co napisałeś.

Znam wielu plantatorów, a przynajmniej tak mi się wydaję. Być może ktoś zna więcej, być może nie. I znam takich którzy uprawiają porzeczkę "od początku" tj zaczynali koniec lat 80-tych czy początek 90tych. Jest to oczywiście czasami drugie czy trzecie pokolenie w rodzinie od tamtej pory. I wielu z tych plantatorów dało spokój z porzeczką. Po prostu. Z różnych względów- brak następców, zdrowie, konflikty rodzinne, brak opłacalności, uprawa czegoś pewniejszego, koniec dzierżawy długoterminowej kilkudziesięciu hektarów od państwa, przejście na ekologię gdzie na pewno tonaż jest znacznie mniejszy.

Ktoś powie, że to "tylko garstka" biorąc pod uwagę całokształt. Tylko, że podkreślam to nie są ludzie którzy zachecili się wysokimi cenami w latach 2007-2011, tylko Ci którzy rozwijali produkcję w Polsce.

Do tego właśnie prowadzi polityka zakładów przetwórczych.

Gmina mogielnica, straty po przymrozkach 90%.spadło. Odmiana tiben, może ze dwa kisteny z hektara wyjdą. 

Info od pośrednika, czarna w okolicach 3-4zl. Czerwona podobnie bliżej 2-3zl. Łódzkie 

To jakiś żart z tą ceną !!!!

Zamiast pierniczyć głupoty 2 miesiace przed zbiorami ,pomyślcie jak producenci mogą wpłynąć na cenę?? Czy jest to możliwe?? Oczywiście.

Wystarczy nie rypać od świtu do nocy by zapełnić auto/ by zebrać jak najszybciej itd...

Spokojne zbiory przewidziane na czas jaki jest potrzebny do wyrobienia się z daną odmianą. 

Masz 5ha jakieś odmiany i możesz zbierać 3dni to nie siedź na kombajnie od świtu do nocy by zrobić w dwa , bo w ten sposób robicie zatory w przetwórniach - jak robią się kolejki to cena w dół o złotówkę ( przypomnijcie sobie próby z ubiegłego roku, sztuczny tłok i odmawianie awizacji) , a jak brakuje to w górę o 10groszy. 

Nie jesteśmy w stanie zmienić podaży owoców, ale często wystarczy odpowiednio rozłożyć ją w czasie by zapewnić normalną sprzedaż!!!! Przy tej ilosci kombajnów , każda godzina pracy przeciągnięta to olbrzymie ilości towaru w kolejkach, a kolejki pod zakładami to impuls do obniżek cen - nawet jeśli sumarycznie towaru jest dużo mniej niż rok temu.

Towaru w porównaniu do ubiegłego sezonu jest duuużo mniej i nie ma co tu oszukiwać ani siebie plantatorów ani firm skupujących. Taki poprostu sezon, że mróz zrobił robotę a jeszcze przed nami burze i grad. 

W niedzielę było spotkanie "dyrektorów" i podobno taką cenę ustalili. 

Ale sezon zweryfikuje. Według mnie cena będzie koło 5 zł bo towaru podobno nie ma, sezon zweryfikuje. W lodzkim jest mało, mniej niż rok temu. Nowe nasadzenia wchodzą już w owocowanie. Ten rok będzie ostatnim w którym będzie jeszcze jakaś cena. Patrząc na ilość nasadzen czarnej porzeczki to za rok będzie poniżej 1 zł i dopiero "plantatorzy z koziej wólki" co płacili po 2-3 zł za sadzonke i nasadzili w ostatnich 3 latach porzeczek dopiero będą szczekać zębami. Jak ktoś myśli że porzeczka nie będzie po 40 gr to poczekajcie jak Wasze super nowe nasadzenia podrosną trochę i zaczną owocować. 

czaki234, 2023-05-30 16:55, napisał:

Towaru w porównaniu do ubiegłego sezonu jest duuużo mniej i nie ma co tu oszukiwać ani siebie plantatorów ani firm skupujących. Taki poprostu sezon, że mróz zrobił robotę a jeszcze przed nami burze i grad. 

Burze i grad to mało.

Przed nami jeszcze przymrozki  Wiadomo, że nie na całości kraju ale np Podlaskie, które też ma spore znaczenie w podaży porzeczki. (Proszę sprawdzić najnowsze prognozy). W latach 90-tych Idared poleciał od czerwcowych przymrozków.

Przed nami jeszcze być może susza, upały, bezwietrzna pogoda podczas tych upałów, która ugotuje niektóre odmiany przykładowo Ben Connana na krzakach.

Niektórzy z przetwórców myślą, że nie mają na krzakach tylko Ci którzy nie dbają wystarczająco, tymczasem znam wieloletnich producentów którym w tym roku mróz wykosił naprawdę większość plonu.pogoda nie wybiera i nie na na to ratunku jak nadkoronowka w jabłoniach...

Fragii, 2023-05-30 17:45, napisał:

W niedzielę było spotkanie "dyrektorów" i podobno taką cenę ustalili. 

Ale sezon zweryfikuje. Według mnie cena będzie koło 5 zł bo towaru podobno nie ma, sezon zweryfikuje. W lodzkim jest mało, mniej niż rok temu. Nowe nasadzenia wchodzą już w owocowanie. Ten rok będzie ostatnim w którym będzie jeszcze jakaś cena. Patrząc na ilość nasadzen czarnej porzeczki to za rok będzie poniżej 1 zł i dopiero "plantatorzy z koziej wólki" co płacili po 2-3 zł za sadzonke i nasadzili w ostatnich 3 latach porzeczek dopiero będą szczekać zębami. Jak ktoś myśli że porzeczka nie będzie po 40 gr to poczekajcie jak Wasze super nowe nasadzenia podrosną trochę i zaczną owocować. 

Jest i wróżbita Maciej 

"Jeszcze Jaś nie wyszedł z du*** a już mu kaszkę studzą".

Nie znamy ceny jeszcze na ten rok, ale Ty już pokusiłeś się o prognozy na następny sezon

Guzik, 2023-05-30 16:23, napisał:

Zamiast pierniczyć głupoty 2 miesiace przed zbiorami ,pomyślcie jak producenci mogą wpłynąć na cenę?? Czy jest to możliwe?? Oczywiście.

Wystarczy nie rypać od świtu do nocy by zapełnić auto/ by zebrać jak najszybciej itd...

Spokojne zbiory przewidziane na czas jaki jest potrzebny do wyrobienia się z daną odmianą. 

Masz 5ha jakieś odmiany i możesz zbierać 3dni to nie siedź na kombajnie od świtu do nocy by zrobić w dwa , bo w ten sposób robicie zatory w przetwórniach - jak robią się kolejki to cena w dół o złotówkę ( przypomnijcie sobie próby z ubiegłego roku, sztuczny tłok i odmawianie awizacji) , a jak brakuje to w górę o 10groszy. 

Nie jesteśmy w stanie zmienić podaży owoców, ale często wystarczy odpowiednio rozłożyć ją w czasie by zapewnić normalną sprzedaż!!!! Przy tej ilosci kombajnów , każda godzina pracy przeciągnięta to olbrzymie ilości towaru w kolejkach, a kolejki pod zakładami to impuls do obniżek cen - nawet jeśli sumarycznie towaru jest dużo mniej niż rok temu.

Tylko duzi producenci na rynku powinni zostać.

Swoje opakowania, swoje komory do schładzania. Nie ma ceny to na tydzień do schłodzenia do komory aż się cena znajdzie...

Fragi wróżbita . Weź Ty chłopie ochłoń 

Döhler jes jeszcze lepszy...podał za porzeczkę czarną cenę min 1,50 zł/kg

karcz81, 2023-05-31 08:44, napisał:

Döhler jes jeszcze lepszy...podał za porzeczkę czarną cenę 1,50 zł/kg

Chyba przecinek nie w tym miejscu postawiłeś 

karcz81, 2023-05-31 08:44, napisał:

Döhler jes jeszcze lepszy...podał za porzeczkę czarną cenę min 1,50 zł/kg

Przecież to są ceny minimalne... Niezobowiązujące do niczego. Wymóg z góry aby podać.

Proszę sprawdzić z lat ubiegłych.A więc niemalże kalka. Czarna też po 1.50 a byla po ...wszyscy wiemy ile. 

Na miesiąc przed sezonem, czyli tak jak jesteśmy w chwili obecnej będą największe spekulacje i "zawirowania" . Jak co roku. Raz będziecie słyszeli od "super źródła", że czarna po 2zł, a u innego super wieszcza-wrozbity, że przykładowo 6zl. Rozbieżnosći w prognozach na pewno będą duże ;)

A tu trzeba jak śp. Wąski zamawiał Szakala żeby kilił Kilera - nadplacić, przepłacić, przebić...(jeśli oczywiście chce się kupić wymagane ilości towaru, żeby mieć co sprzedać dalej).