Archimedes, 2018-09-20 23:56, napisał:
Jak widzę co się dzieje na skupach, to aż oczy przecieram ze zdumienia. Przemysł się sypie tonami. W sadach zamiast zbierać deser, ludzie trzęsą jabłko za koleją. A na tych, co jednak zrywają patrzą jak na kosmitów. Paranoja. Jak można poświęcić rok ciężkiej pracy przy jabłku(deserowym) za 15 gr? Żadne apele i prośby na tym forum nie odnoszą skutku. Sadownicy są głusi na ekonimiczne argumenty. Wozili przemysł w trakcie strajku, ale tego co się dzieje teraz nie jestem w stanie ogarnąć. Jest kilka osób na tym forum, których poglądy popieram w 100%, jednak ciagle takich ludzi jest w polskim rolnictwie zbyt mało. Dopóki ludzie będą skłonni oddawać swoje towary za takie ceny, to takie ceny będziemy mieli. A później będzie płacz i zgrzytanie zębów, bluzganie na rząd, zakłady. A tak naprawdę winni jesteśmy my- sadownicy. Śmiać mi się chce przez łzy, jak widzę swoich sąsiadow, siedzących dumnie w swoich super fajnych ciagnikach, ciągnących swoje super fajne przyczepy sadownicze z przemysłem z deseru za 0,15 zł, który zbierają pracownicy zza wschodniej granicy.
A tych pracowników za co mają opłacić cwaniaczku? Zawsze tak było że kasa z przemysłu szła na opłacenie pracowników i inne koszty typu paliwo. Ludzie są zmuszeni do tego bo nie mają kasy na koncie a wielu ma kredyty.