Calypso 480 SC

Witam Przez jaki okres na roślinach utrzymuje się efekt działania Calypso 480 ?  Chodzi mi o to przez jaki czas po oprusku jak robal zje kawałek liscia to zdechnie.

Weź gada jednego w jakąś pułapkę i obserwuj kiedy zdechnie

Tak na serio, to po tygodniu powinno być pozamiatane, jeżeli dalej sobie żeruje to znaczy, że można mu narobić koło d.....y. 

wydaje mi się, ze koledze chodzi raczej o to jak dlugo substancja aktywna utrzymuje sie w roslinie wykazujac dzialanie "zapobiegawcze" a nie o to po jakim czasie zniszczy agrofaga bo insektycydy chloronikotyniowe systemiczne takie wlasciwosci wykazuja

Mszyce niby do 3 tygodni ale z obserwacji ok 14 dni przy dawce 0.2  na gryzace.

Gryzące wg mnie zaczyna działać z opóźnieniem ok 1-2 dni i trzyma do ok 7. Ja po tygodniu powtarzam jak mam wątpliwości. 

To z obserwacji, jakies badania sam chętnie bym zobaczył. 

Pozdrawiam

ps w tym sezonie chyba ze wzgledu na suszę w ogóle jakoś wszystko słabo działa.

Mam pewną spiskową teorię :)

Mam sad jabłoniowy regularnie chroniony od zawsze, od 4 lat IPO ze stosowaniem rotacji preparatów( oczywiście tylko te dopuszczone do IPO, selektywne dla organizmów pożytecznych- według producentów, kupowane w polskiej dystrybucji, legalnie na fakturę).

Ostatnia lustracja mnie zdenerwowała, jest mszyca, jest bawełnica...

A najdziwniejsze jest to że przez granicę sąsiadka ma 40-letni nigdy nie chroniony chemicznie sad w którym nie ma nic.

Żadnej mszycy, tym bardziej bawełnicy.

Oczywiście jest sporo mączniaka , bo to jonatany, ale tego wstrętnego robactwa które u mnie występuje tam nie ma.

Było u mnie w tym roku Calypso, Mospilan i Rumo.

Teraz muszę chyba Pirimor???

A propo mojej spiskowej teorii: Czy firmy chemiczne w jakiś sposób, tworząc substancję aktywną, nie są odpowiedzialne za namnażanie szkodników, dany preparat niszczy też organizmy pożyteczne, co powoduje niekontrolowaną naturalnie ekspansję szkodników.

Przykładem jest mój sad -pryskany w którym są szkodniki i sad sąsiadki - niepryskany , w którym szkodników nie ma.

Dobrze myslisz.  Srodki typu kohinor, actara zwalca szkodnika ale oslabiaja naturalne mechanizmy obronne drzewa. Byly nawet jakies badania ale o nich jakos cicho

Kolego Dobrze kombinujesz ja już dawno to zauważyłem że dzięki tym psęudo ekologicznym środką ciężko było znaleźć oragizmy pożyteczne. Wróciłem to sprawdzonych dawnych metod czyli jakiaś siekiera na późny różowy pąk i o dziwo brak przędziorka mszyce pryskałem dopiero na początku tygodnia  widać dobroczynka oraz inne pożyteczne organizmy :) a i zwójek jak narazie brak

coś w tym jest. Nie ma środków obojętnych na pozyteczne i bez negatywnego wpływu na roślinę. Zabiegi chemiczne to zło konieczne które niestety w sadach towarowych musimy stosować bo nie uzyskamy jakości i wydajności. Co do calypsa to uważam że wykazuje działanie na mszyce ok. 10-12dni. A ta bawełnica to weszła głownie tam dzie są raczyska i tam gdzie kohinorem, progaro i innymi jechało masowo przed 2-3 latami. nie wspomnę ile stosują dookoła ruskiego mosp.. a to pomoć też koh..

a badania skuteczności by się przydały. Niewielu wie że rozwtór calypso ma dość wysokie ph. Więc czy takie musi być aby dobrze działało? dasz z captnem spadnie do 7 i co wtedy? nie ma działania? dasz map lub czym innym obniżysz pH i co wtedy? takiej właśnie brakuje nam informacji na etykietach...

arol wymienionymi środkami bawełnicy nie zwalczysz....ba nawet nie ograniczysz

pirimor tylko w odpowiednich warukach

teppeki tylko w odpowiedniej dawce

movento tylko na początku migracji

reszta się nie nadaje

Janekr Pisałem już o tym kilka razy , wpisz w Google” karta charakterystyki „wybranego ś.o.r. , w punkcie 9 i10 podane są wszystkie potrzebne informacje, przydają się one szczególnie przy mieszaniu oprysków i nawozów.

janekr, 2015-06-12 22:36, napisał:

arol wymienionymi środkami bawełnicy nie zwalczysz....ba nawet nie ograniczysz

pirimor tylko w odpowiednich warukach

teppeki tylko w odpowiedniej dawce

movento tylko na początku migracji

reszta się nie nadaje

Oczywiście wiem czym walczyć z bawełnicą :)

Dostała już Pirimorem.

Chciałem tylko podzielić się z Wami informacją że na drzewach nie chronionych chemicznie od wielu lat nie ma nawet śladu bawełnicy.

A na chronionych, zwierz ten szaleje w najlepsze :)

Mieszaliście Calypso z Ortusem?