Witam.
Problem pojawił się ostatnio w zasadzie z zabiegu na zabieg. Miałem już wszystko tak ustawione że "wychodziło" mi praktycznie idealnie określoną ilość cieczy na mój sad. Po czym nagle zostało 100 l cieczy. Myślałem że coś się pomyliłem, przeoczyłem, było za niskie ciśnienie lub za szybko jeździłem (choć to niemożliwe bo mam ustawione obroty na tempomacie), zdarza się. Ale problem jest nadal i wydaje się że postępuje, zostaje cieczy coraz więcej.
Wymieniłem końcówki, filtr aż się błyszczy, sprawdziłem wszystkie przewody ssawne, wszystkie uszczelniacze. Przed chwilą wymieniłem nawet manometr. Jeśli to ostatnie nie zadziała czy ktoś już miał taki problem? I czy sobie z nim poradził?
Pozdrawiam.