Borówka umiera

Witam, czy jest ktoś w stanie mi pomóc odnośnie usychającej borówki? Borówka wystartowała ładnie, liście zielone, kwiatu dużo a teraz jak są owoce momentalnie wypada, liście żółknięcie, owoc robi się jak główka szpilki i usycha a wodę dostaje 2 razy dziennie po 40 minut. Ziemia to piachy.

W tym przypadku to jakieś szkodniki w korzeniach grasują. Nornice lubią podkopywać korzenie...opuchlaki są jeszcze gorsze. Mnie opuchlaki zniszczyły kilka borówek...teraz sadzę w pierścieniach, przynajmniej nornice nie atakują.  Gdy borowki się bardziej rozwiną, zdejmę pierścienie, żeby korzenie się bardziej rozwijaly. wtedy nie będą takie podatne na szkodniki. Jednocześnie walczę z nornicami i opuchlakami.

Jasiu a można wiedzieć jak walczysz z tymi opuchlakami na założonej już plantacji ?

A może maczniak, pogoda sprzyja 

Ja bym jednak stawiał na jakieś "pędraki" . U mnie na przydomowej plantacji znajduję pod trocinami takie niemal wielkości krewetki i niektóre  krzaczki borówki właśnie całe żółkną.  Tak na marginesie w sumie i to robak i to robak . Ale jeden pływa i nie wiedzieć czemu ludzie mówią, że jest jadalny. A ten "borówkowy" czeka dopiero na odkrycie przez smakoszy. 

Piachy wody nie utrzymują. Sprawdzałeś pH gleby? Ja też mam piaszczyste gleby pod borówkami i zawsze pierw nawoże potem pryskam florahumusem - zatrzymuje wode bliżej korzenia.

obstawiam pH gleby niewłaściwe, trzeba na bieżąco zakwaszać. Ja używam takiego prepratu już 3 lata i jest OK https://sklepsajtom.pl/agri-ph-preparat-zakwaszajacy-ziemie