Agrest - wyłamywanie pędów

Witam,mam problem w agreście,a mianowicie w agrescie sadzonym na jesieni odmiany RODNIK,przyciałem pędy nawet nie żle się to przyjęło jak na jednoroczne sadzonki,ale mam problem z wyłamywaniem pędów przez wiatr,czy można coś z tym zrobić? Czy tylko ta odmiana ma takie kruche pędy ?

U mnie jest to samo na młodym niesłuchowskim

A u mnie to samo ale w porzeczce, to chyba wina  za dużych przyrostów w krótkim czasie od razu dodam że pole nie jest przenawożone i z azotem delikatnie.

Ja również mam to w agreście odmiany rodnik i porzeczce, także chyba nic na to nie poradzimy. Bo to nie drzewka i nie zapalikujemy tego, chociaż można by próbować ;) Pozostaje zasilanie potasowe.

Wyłamywaie pędów w agreście i porzeczkach spowodowane jest zbyt obfitym nawożeniem potasowo-fosforowym na wiosnę, azot nie powiniem mieć na to wpływu, wiem to na swoim przykładzie -odmiana Niesłuchowski. 

Odwrotnie kolego z tymi nawozami. U mnie nie było jeszcze podawanego żadnego nawozu potasowego posypowo nawet przed sadzeniem. Tylko sam azot. 

Leży u was Niesluchowski tak jak i u mnie? 3 rok owocowania i chyba znowu bd latal z widlami przed kombajnem :/