Wojna w Ukrainie, problem z wysyłką jabłek z Polski. To oczywiste, że do targanego wojną kraju eksport jest niemożliwy, ale to zapoczątkowało też łańcuch dalszych utrudniających sprzedaż zdarzeń.
Eksporterzy jabłek również odczuli skutki wojny w Ukrainie – informuje Agrobiznes.
Jeżeli chodzi o Wschód to teraz wszystko jest zamknięte. Tak jak wiemy nie tylko Białoruś i Ukraina, ale też Kazachstan i inne kraje, więc w ogóle nie mamy tam wysyłek – mówi Aneta Kozera z konsorcjum Appolonia.
Jak dodaje Agrobiznes bo i transport drogowy do Kazachstanu czy Mongolii jest utrudniony. Rynek Wschodni to duża strata dla polskich eksporterów jabłek, począwszy od nałożonego przed laty embarga przez Rosje, poprzez Białoruskie po trwającą wojnę.
Wysyłki na Wschód to około 30% tego co robiliśmy do tej pory, więc to jest duża strata dla nas – informuje Aneta Kozera, Appolonia.
Podobnie jak w styczniu #eksport polskich #jabłek w lutym 2022 roku odnotował znaczący spadek w porównaniu z lutym ubiegłego roku https://t.co/gAWBVG60JV
— sadownictwo (@sadowniczy) March 7, 2022
Nie łatwo jest też na krajowym i zachodnim rynku. Widać spadek konsumpcji jabłek zarówno w Polsce jak i w pozostałych krajach Europy. W tej chwili zapasy owoców na Zachodzie są duże, a zamówienia na polskie jabłka niższe niż zwykle.
Jest to dla nas bardzo trudny sezon. Cały styczeń i luty sprzedaż jest bardzo niska, również eksport jest bardzo niski. Jeżeli chodzi o kierunek wschodni to praktycznie on jest zamknięty – dodaje Paweł Puncewicz, Appolonia.
Jak informuje Agrobiznes wojna wpłynęła także na spadek dostępności kontenerów, co spowodowało, że sprzedaż do Egiptu jest utrudniona, a to właśnie kraj nad Nilem jest dużym importerem polskich jabłek.
Transport drożeje, ponieważ drożeje ropa. Stawki transportowe nie tylko kontenerów, ale również samochodów są wyższe co ma wpływ na cenę naszego produktu, który dociera do konsumenta finalnego – tłumaczy Paweł Puncewicz.
- źródło: tvp.pl „Agrobiznes” 17 marca 2022 r.
Najnowsze komentarze