W Polsce mamy najwyższy w Europie odsetek osób jedzących jabłka codziennie lub prawie codziennie. Wyprzedzamy pod tym względem Niemców i Włochów. Regularne spożywanie jabłek deklaruje co trzeci Polak (33%) i co czwarty Europejczyk (25%). Jeśli budować krajową konsumpcję to na mocnych stronach, jedną z nich jest jak widać 10 mln modelowych konsumentów. Dane zostały zaprezentowane podczas Prognosfruit. Tegoroczna edycja konferencji odbyła się w dniach 7-9 sierpnia 2024 r. w Budapeszcie.
Polska jest największym producentem jabłek w Europie i trzecim na świecie. Mimo, że mamy jabłek pod dostatkiem, ich spożycie - mówiąc eufemistycznie - nie rośnie. W Polsce zbliża się ono do poziomu 10 kg/rok/osobę. Dane prezentowane podczas Prognosfruit pokazały mocną stronę polskiego rynku. Jabłka „codziennie lub prawie codziennie” je co trzeci Polak i daje nam to pierwszą pozycję w Europie.
Prognozy na sezon 2024
Zbiory jabłek w Polsce będą mniejsze o 20% rok do roku i o 25% względem średniej z lat 2021-2023. Powodem spadków w tej części Europy było słabe kwitnienie i wiosenne przymrozki. Zbiory w Polsce wyniosą 3,2 mln ton.
Cała Europa spodziewa się w związku z tym najniższych zbiorów od 7 lat. Wyniosą one 10,2 mln ton. Spadek produkcji w UE szacuje się na 11,3% rok do roku i 13,6% względem średniej z 3 ostatnich lat. Produkcja najpopularniejszej odmiany Golden Delicious zmniejsz się o 10% i wyniesie mniej niż 2 mln ton. Gali będzie mniejsza o 11%. Popularnych Idared i Jonagored mniejsza o odpowiednio 18% i 36%. Lekko wzrosną zbiory Red Delicious. Polska produkcja stanowi tu 1/3 unijnej (31%).
Polska jest jednym z głównych producentów warzyw i owoców w Europie. Ich spożycie lokuje nas w czołówce europejskich konsumentów (5 miejsce). Prognosfruit szacuje, że jesteśmy wśród 6 krajów, których sumaryczna konsumpcja owoców i warzyw jest większa niż rekomendacje WHO, wynoszące 400 g/dzień/osobę. Grecy, Belgowie, Włosi, Portugalczycy i my.
Dlaczego jest tak dobrze, skoro jest tak źle?
Z punktu widzenia sadowników istotny jest fakt, że na tak dobry sumaryczny wynik znaczny wpływ mają warzywa. Konsumpcję warzyw mamy znacznie powyżej średniej unijnej. Grono liderów konsumpcji tworzymy wraz z mieszkańcami basenu Morza Śródziemnego - Grekami, Włochami, Hiszpanami, Portugalczykami, Maltą.
Europejczycy, co ciekawe, sięgają po owoce równie często jak po warzywa. W Polsce szacuje się, że proporcje wynoszą 3:1 na korzyść warzyw. Samych owoców jemy w Polsce o 1/3 mniej niż unijna średnia. Mieszkańcy Beneluksu, Francji, Włoch, Austrii, Grecji, Wielkiej Brytanii i Irlandii - jedzą owoców ponad 2 razy więcej niż Polacy, rekordziści 4 razy więcej (Luksemburg).
Mamy modę na zdrowie, a my nie jemy owoców
Eksperci Prognosfruit pozytywnie ocenili perspektywy na sezon 2024/2025 (liczą nawet na większe zyski sektora). Tegoroczny program, oprócz prognozy zbiorów, koncentrował się na promocji konsumpcji owoców i warzyw. W wielu dyskusjach wymieniano się doświadczeniami na temat edukacji, angażowania konsumentów i brandingu. Aktywni byli Polacy, ponad 10 osób reprezentujących środowiska producentów i przetwórców. Udział w kluczowych debatach mieli Dominik Woźniak i Poseł Mirosław Maliszewski, Przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Polskie wnioski z Prognosfruit 2024
Konferencja dostarczyła informacji na temat prognozy tegorocznych zbiorów. Zmniejszenie produkcji w Polsce będzie miało wpływ na europejski rynek jabłek. Pokazała też spadek konsumpcji. Unijna konsumpcja owoców i warzyw w 2023 r. wyniosła 340 g/dzień/osobę. W 2022 r. było to 350,06 g/dzień/osobę. To „dodanie” warzyw na sadowniczej konferencji zaciemnia nieco obraz sytuacji. Sprawia też, że trudniej jest zmobilizować się do zdecydowanych działań.
Sadownicy skupiają się na produkowaniu, powoli przypominają sobie o konsumentach. Orientacja produkcyjna dominuje, choć coraz częściej rozumiemy, że jest przyczyną kłopotów (spadków konsumpcji). Ludzie pragną żyć i odżywiać się zdrowo, a my sadownicy powinniśmy pokazać, że jabłka są częścią zdrowego stylu życia.
Mocną stroną polskiego rynku jest największy odsetek konsumentów jedzących jabłko codziennie lub prawie codziennie. 33% populacji to ponad 10 mln ludzi, którzy mają wyrobiony nawyk regularnej konsumpcji. Jest on najwyższy w Europie. Możemy ten fakt odnotować, możemy poczuć z niego radość. Powinniśmy jednak zastanowić się na tym i zacząć na nim budować.
Częstotliwość spożycia jabłek to dobry miernik oceny sytuacji. Tym bardziej, że pierwszym celem branży jest zatrzymanie wieloletniego niekorzystnego trendu spadków konsumpcji, w tym spadków ilości konsumentów jabłek. Upraszczając nieco i używając siatkarskiego języka: musimy się wziąć do pracy i każdy przekonać dwie osoby
mówią obecni na konferencji przedstawiciele TRSK.
Prognosfruit to wiodące coroczne wydarzenie dla branży jabłek i gruszek. Forum dyskusji branży i miejsce inicjowania rekomendacji mających na celu jej rozwój. Jego organizatorem jest World Apple and Pear Association (WAPA). Program dostępny jest na stronie PrognosFruit.eu
WAPA - Światowe Stowarzyszenie Producentów Jabłek i Gruszek wspiera sektor dostarczając kluczowych danych i analiz. Do WAPA należy 20 największych producentów jabłek i gruszek. Polskim członkiem WAPA jest Towarzystwo Rozwoju Sadów Karlowych (TRSK). Obecnym prezesem stowarzyszenia jest Jeff Correa ze Stanów Zjednoczonych, poprzednim był Dominik Woźniak. Więcej na stronie WAPA-association.org
TRSK - Towarzystwo Rozwoju Sadów Karlowych działa na rzecz rozwój polskiego sadownictwa, unowocześnianie sadów, metod produkcji i dystrybucji jabłek, konsolidacji środowiska, w tym integracji wokół promocji regularnej konsumpcji. Wieloletnim przewodniczący Towarzystwa był prof. Eberhard Makosz. Od marca 2019 r. na czele nowego zarządu stoi dr Tomasz Lipa. Więcej na stronie TRSK.org.pl
źródło: Towarzystwo Rozwoju Sadów Karłowych / dane: WAPA, AMI Agrarmarkt Informations, FreshPlaza.com, ProduceReport.com
Najnowsze komentarze