Jak czytamy na finanse.wp.pl ostatnie publikacje Wirtualnej Polski na temat truskawek wywołały burzę. Postanowiliśmy wyjaśnić wszelkie wątpliwości i zrobiliśmy własne badania. Już wiemy, czy w polskich i hiszpańskich owocach są pestycydy.
Dziennikarze Wirtualnej Polski test zaczęli od zakupów na bazarze w podwarszawskim Piastowie. Wzięli pod lupę dwa rodzaje truskawek: polskie i hiszpańskie. Z dwiema kobiałkami owoców udali się do laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie.
Wyniki, jakie otrzymaliśmy nie pozostawiają złudzeń: przy uprawie polskich i hiszpańskich owoców stosowane były środki ochrony roślin. Nie ma jednak wątpliwości, że używane są zgodnie z obowiązującymi normami – czytamy na finanse.wp.pl
Sprawdziliśmy, czy w polskich truskawkach są pestycydy. Wyniki zaskakują https://t.co/FT3oKG7ZmP #truskawki #badania
— Money.pl (@Money_pl) 23 maja 2018
Dziennikarze Wirtualnej Polski zapytali rzecznika prasowego Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie Joannę Narożniak, czy takie ilości pestycydów, jak w przebadanych próbkach, mogą mieć wpływ na zdrowie człowieka.
Absolutnie nie mają wpływu na zdrowie konsumenta. Są to śladowe ilości, nie przekraczające wartości dopuszczalnych. Wartość dopuszczalna NDP to jest taka ilość, którą można jeść codziennie do końca życia bez ubocznych skutków zdrowotnych. Obie badane próbki truskawek nie budzą zastrzeżeń i nie stwarzają zagrożenia dla zdrowia konsumenta - wyjaśnia rzecznik WSSE w Warszawie.
O analizę wyników badań, które wykonała Wirtualna Polska poproszono również prezesa związku Mirosława Maliszewskiego. Przede wszystkim podkreśla on, że:
Wykazane preparaty są dopuszczalne do stosowania i w tych ilościach bezpieczne dla konsumentów. - Tych pozostałości jest zdecydowanie mniej niż dopuszczają normy polskie i unijne. Śmiało możemy wiec mówić, że są bezpieczne dla konsumenta. Zarówno polskie jak i hiszpańskie - podkreśla Maliszewski.
Prezes Związku Sadowników RP nie zaprzecza przy tym, że polscy producenci stosują środki ochrony roślin. Jego zdaniem wymuszają to na nich oczekiwania klientów.
- źródło: finanse.wp.pl
Przypomnijmy:
- Związek Sadowników RP nie zgadza się z pojawiającymi się w ostatnim czasie artykułami oczerniającymi polskie truskawki. Teksty dotyczące ,,złowrogiej chemii w polskich owocach’’ nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości i nie są potwierdzone żadnymi wynikami badań. (…) Polscy sadownicy przestrzegają krajowych i europejskich norm dotyczących stosowania środków ochrony roślin i nawozów, zawsze było to doceniane przez konsumentów, którzy zdecydowanie chętniej wybierali polskie owoce od importowanych (…). [czytaj wpis: ZSRP w obronie polskich truskawek >>>]
Najnowsze komentarze