Czy Rosja zniesie zakaz importu białoruskich jabłek ?

artemida 07.07.2019 06:26 Wyrazem dobrej woli naszego naczalstwa /nie wiadomo kto decyduje?/ byłoby podjęcie rozmów o handlu w strefie przygranicznej z Kaliningradem . Czaputowicz zgodził się na Rosję w Radzie Europy, może to moment aby zacząć "dziurawić" granicę choćby w drobnym handlu. No ale jeżeli będzie trwała doktryna że z bandytami nie handlujemy...

SlawekS 07.07.2019 11:28 Artykuł dotyczy relacji na linii Rosja - Białoruś, więc nie wiem czemu nasz rząd miałby się w to mieszać???

Jeszcze żyjecie w przekonaniu, że coś się może zmienić w naszym kraju w sprawie Rosji? W tym tygodniu mieliśmy kolejny dowód, że jeżeli odwilży nie wprowadzi zachód, to Polska na pewno nie wykona pierwszego kroku (a przynajmniej nie zrobi tego w sposób jawny).

Aktualnie politykom bardziej się opłaca być antyrosyjskim, czyli takim jakie są nastroje społeczne. Media też grillują w tym samym kierunku. Jeden europoseł zagłosował pomyłkowo za przywróceniem Rosji, to później musiał się kajać i bić w piersi. Wyciekło, że MSZ przyczynił się pośrednio do otwarcia furtki, to Onet itp. uczynił z tego główny news atakujący rząd, aż ten zaczął kombinować jak zakręcić fakty, żeby nikt ich o wyciągniecie ręki nie oskarżył.

W 2014/2015 roku pisałem, że rząd PO/PSL wciągnął nas w nie swój konflikt i Polakom przyjdzie kolejny raz "umierać w nie swoich wojnach". Niestety główne ofiary to MY, producenci jabłek. Można teraz polemizować, kto bardziej wkurzył Putina - Sikorski na salonach, chcący pouczać Rosją jak ma prowadzić swoją politykę, czy też nic nieznaczący w tamtym czasie Kaczyński, pokrzykujący na Majdanie. To nie my byliśmy gwarantem suwerenności Ukrainy i nie my musieliśmy wysuwać się na pierwszego rozjemcę, a na takiego wysforował nas MSZ, mający wtedy więcej do powiedzenia niż Francja, czy Niemcy. Efektem już w sierpniu dostaliśmy indywidualne embargo, o którym niewielu pamięta.
A o tym, że jest to nie nasza wojna, dobitnie pokazały ruchy ukraińskich władz parę miesięcy później, gdy my cierpieliśmy z powodu embarga, to Ukraina wprowadziła zakaz importu polskiej wieprzowiny...

SlawekS 07.07.2019 11:53 Abstrahując od genezy pochodzenia, to jednak aktualnie takie stanowisko przeważa w społeczeństwie. Ludzie naoglądają się tego co serwują im media, a później są nawet przekonani, że to ich własne zdanie... Finalnie, łatwiej politykom grać na istniejących nastrojach, niż próbować je prze-kierunkować.

SlawekS 07.07.2019 12:45 Wiem, że Ty jako fanatyk PO, nie przyjmujesz do wiadomości żadnych ich błędów... Uwierz, że Rosjanie przejmują się działaniami naszych polityków, jeżeli te godzą w ich interesy. A tak właśnie wtedy było, głośne szczekanie Sikorskiego zmusiło Niemców i Francuzów do bardziej aktywnego działania (wcześniej stosowali taktykę wyczekiwania na rozwój wydarzeń, hmmm prawie jak w 1939), a to było już nie w smak Putinowi. W nagrodę dostaliśmy indywidualne embargo, a główny rozjemca Sikorski - został wystawiony za drzwi w czasie porozumień Mińskich.