Jak informuje gorzow.tvp.pl na dworze wiosna, aż chce się żyć. Tyle, że trochę za wcześnie. A to dla sadowników bardzo poważny problem.
Natura już budzi się do życia i znowu może się okazać, że kwietniowo-majowe przymrozki zniszczą część upraw.
Rok temu rolnicy i sadownicy boleśnie odczuli brak zimy, wcześniejszą wegetację roślin i przede wszystkim kwietniowe przymrozki. Pomiędzy 19 a 22 kwietnia temperatura spadała w nocy do −7 °C. Takie były efekty. Właściciele winnic stracili dziesiątki tysięcy złotych. W nocy rozpalali ogniska i na wszelkie sposoby próbowali ogrzewać rośliny.
W marcu #pogoda bywa zmienna i niebawem się o tym boleśnie przekonamy, bo wróci nie tylko #mróz, ale też śnieg, miejscami w dużych ilościach https://t.co/NGRSFljhMg
— sadownictwo (@sadowniczy) March 7, 2025
Dyrektor Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej, która zajmuje się badaniem gleby zauważa, że zmiana klimatu może coraz częściej powodować zmiany rodzaju uprawianych warzyw i owoców.
Musimy mieć świadomość, że mamy tutaj odczynienia z naturą; więc obserwacja tego co się dzieje i jakby reagowanie no chociażby w dostosowaniu właśnie tej struktury zasiewów, czyli postawieniu na rośliny, które w takich temperaturach i takich warunkach lepiej nam funkcjonują, lepiej wegetują - mówi Andrzej Krzywiecki - dyrektor Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej w Gorzowie Wlkp.
Według Europejskiego Centrum Średnioterminowych Prognoz Pogody, tegoroczny styczeń był najcieplejszy w historii pomiarów. Średnia temperatura przy gruncie w Europie wyniosła 13,23 °C. To o 0,8 °C a więcej niż poprzedni rekord.
źródłó: gorzow.tvp.pl
Najnowsze komentarze