W kolejnych dniach zmiany na polskich stacjach będą odczuwalne dla portfeli tankujących, zdrożeć może zwłaszcza olej napędowy - wskazują analitycy e-petrol. Dodają, że dzieje się to na kilka dni przed wejściem w życie unijnego embarga dla importu z Rosji paliw gotowych.
Analitycy e-petrol.pl piszą, że "wpływ embarga jest jak na razie trudny do oszacowania, jednak można uznać, że strukturalna zmiana, jaką będzie odejście od zaopatrywania się w diesla z Rosji przez całą Europę może przez jakiś czas jeszcze wiązać się z wyższymi cenami tego paliwa"
W przypadku cen hurtowych podkreślili, że szczególnie znacząca zmiana w cennikach hurtowych dotyczy benzyn - "benzyna 98-oktanowa kosztuje dzisiaj 5801,2 zł/m sześc., o 116 zł ponad wynikami z ostatniego weekendu". W przypadku benzyny 95-oktanowej cena ulokowała się w piątek, 27 stycznia na poziomie 5444,4 zł/m sześc. - to o ponad 90 zł więcej niż w minioną sobotę - podali. Olej napędowy drożał w hurcie wolniej, sprzedawany jest dzisiaj średnio po 6213,6 zł/m sześc., czyli o niecałe 15 zł więcej niż w ostatni weekend. O ponad 40 zł drożał także olej opałowy, którego cena średnia wynosi 5143,4 zł/m sześc. - napisali.
Prognozowane przez e-petrol.pl średnie ceny paliw w tygodniu od 30 stycznia do 5 lutego 2023 r. wynoszą:
- benzyna Pb98: 7,31-7,44 zł/l
- benzyna Pb95: 6,60-6,74 zł/l
- olej napędowy ON: 7,64-7,79 zł/l
- autogaz LPG: 3,18-3,24 zł/l.
Eksperci zauważyli, że w pierwszej połowie mijającego tygodnia na rynku naftowym w Londynie doszło do przeceny notowań ropy Brent. W środę jej cena spadła do poziomu 85,41 dol. za baryłkę. "Korekta była jednak krótkotrwała i przed weekendem większa część strat została odrobiona" - ocenili. W piątkowe przedpołudnie - jak dodali - za baryłkę ropy Brent na giełdzie w Londynie kupujący płacili blisko 88 dolarów, czyli niemal tyle samo, ile na zamknięciu poprzedniego tygodnia.
Ceny paliw w górę. Tyle zapłacimy za litr benzyny 95 i diesla od poniedziałku https://t.co/UOpPfwzoa3 przez @DziennikPL
— Tomek Sewastianowicz (@sewastianowicz) January 27, 2023
"Cena surowca utrzymuje się na wysokim poziomie, bo inwestorzy liczą na większy popyt na paliwa w największych gospodarkach świata – USA i Chinach. Podstawy do optymizmu w przypadku tempa rozwoju tej pierwszej dały publikowane w tym tygodniu dane, m.in. dotyczące amerykańskiego PKB za IV kwartał 2022 roku, które były wyższe od prognoz. W odniesieniu do Chin nadzieje inwestorów związane są z odchodzeniem przez władze w Pekinie od restrykcyjnej polityki zerowej tolerancji dla koronawirusa i poluzowaniem epidemicznych obostrzeń w ostatnich tygodniach" - przekazali analitycy e-petrol.pl
W ich ocenie to "zachowawcza polityka OPEC+ i sankcje wymierzone w rosyjską ropę i produkty naftowe powodują, że prognozowany wzrost popytu nakłada się na napiętą sytuacją po stronie podaży ropy i paliw. To skutkuje cenami surowca utrzymującymi się na wysokim poziomie".
- źródło: money.pl
Najnowsze komentarze