Mały popyt na truskawki mimo obniżki cen. To czarny tydzień na rynku truskawek – informuje italiafruit.net
Po siedmiu dniach sprzedaży na dobrym poziomie - w połączeniu z „napadami” Włochów na supermarkety, popyt na truskawki znacząco wyhamował pod koniec ubiegłego tygodnia .
W pewnym sensie jest to niewytłumaczalna sytuacja. W tej chwili na polach i w magazynach mamy duże ilości truskawek dobrej jakości, których nie jesteśmy w stanie sprzedać. Do soboty 14 marca wszystko szło dobrze, a następnie od poniedziałku (16.03) nastąpiło gwałtowne spowolnienie. Nawet obniżenie ceny nie spowodowało zwiększenia sprzedaży
– komentuje Pietro Ciardiello z Coop Sole.
Sytuacja jest trudna, ale Ciardiello ma nadzieję, że:
Rynek truskawek zacznie się od nowa w przyszłym tygodniu. Ale w tym trudnym momencie, wciąż dużo, za dużo mamy zagranicznych produktów, powinniśmy zamawiać i kupować włoskie produkty.
Pamiętacie: "Żabka i Carrefour Polska zdecydowały się anulować zamówienia na #owoce i warzywa z Włoch."
— sadownictwo (@sadowniczy) March 16, 2020
Dziś już czytamy: Dobre wiadomości pochodzą również z Polski, sieci handlowe #Żabka i #Carrefour zadeklarowały, że będą nadal importować z Włoch.https://t.co/QeSqbBIaZb
Giacomo Galdiero z Ad di Aop Luce potwierdza, że sytuacja jest bardzo ciężka:
W ubiegłym tygodniu, trend był dodatni. W tym tygodniu rozpoczął się szczyt sezonu a sprzedaż truskawek w sklepach jest znikoma. W ciągu kilku dni obniżyliśmy ceny o 80 centów, z 2,80 do 2 euro za kilogram, ale popytu nadal nie ma. Mamy nadzieje na zmianę sytuacji w przeciwnym razie straty będą ogromne.
Jak zauważa dyrektor handlowy Agricola Campidanese:
Włosi teraz mniej się poruszają, rzadziej chodzą do sklepów. Prawdopodobnie zdali sobie sprawę z rzeczywistej skali problemu z koronawirusem i niebezpieczeństwa tej sytuacji.
Rolnictwo ani #sadownictwo nie może się zatrzymać. Zaczęła się wiosna i rolnicy oraz sadownicy muszą wyjść na pola / do sadów.#Sady i #plantacje w te chwili wymagają bardzo wielu prac, zabiegów, ale sadownicy są pozbawieni pracowników...https://t.co/7SbSPtI4wp
— sadownictwo (@sadowniczy) March 12, 2020
Jak informuje Andrea Badursi z Asso Fruit Italia .
Wydaje się, że duzi włoscy detaliści wolą produkty z zagranicy. Jedna w tej chwili priorytetem powinny być włoskie produkty i producenci zwłaszcza, że większość rynków lokalnych jest zamknięta.
źródło: italiafruit.net
Najnowsze komentarze