Po wprowadzeniu rosyjskiego embarga na polskie jabłka cydr stał się modny wśród konsumentów. Oprócz dużych graczy do jego produkcji biorą się też zakłady rzemieślnicze, a Lubelszczyzna chce być cydrową Toskanią.
Według analiz producentów cydrów jego smak dotychczas poznało tylko 20 proc. Polaków, a sprzedaż tego trunku to zaledwie 0,5 proc. rynku piwa w Polsce. Jednak w ciągu czterech lat sprzedaż może wzrosnąć nawet kilkukrotnie - do 60-80 mln litrów. Inne szacunki mówią, że do 2025 r. rynek cydru będzie wart 1 mld zł rocznie.
- źródło: wyborcza.biz / Czytaj całość >>>
Kilka lat starań i w końcu się udało. Od paru tygodni można cieszyć się cydrem z pierwszej rzemieślniczej wytwórni w województwie Lubelskim – podaje dziennikwschodni.pl
Elżbieta Buła z podlubelskiej Kolonii Świdnik Mały z dumą pokazuje pierwszy kieliszek musującego cydru. – Na półki naszego sklepu trafił 11 sierpnia. Zrobiliśmy go z soku tłoczonego pod koniec minionego roku. Zanim trafił do butelek przez kilka miesięcy leżakował i dojrzewał – opowiada Elżbieta Buła, która wspólnie z bratem prowadzi 20-hektarowe gospodarstwo ogrodnicze Szczepanówka.
Załatwienie wszystkich niezbędnych formalności trwało kilka lat. – Trud się opłacił. Jesteśmy pierwszą w Lubelskiem i ósmą w kraju legalną rzemieślniczą cydrownią(…). Cydr wytwarzamy z naszych jabłek odmian gala, golden, jonagold. Korzystamy wyłącznie z naturalnego moszczu jabłkowego bez dodatku wody – tłumaczy Elżbieta Buła.
- źródło: dziennikwschodni.pl / Czytaj całość >>>
Najnowsze komentarze