Państwa członkowskie UE zablokowały przedłużenie zezwolenia glifosatu w państwach Wspólnoty. Ostateczna decyzja w tej sprawie musi zapaść do 15 grudnia. Polscy rolnicy i sadownicy obawiają się, że zostaną zmuszeni do odejścia od stosowania kluczowego środka ochrony roślin.
Jak informuje euractiv.pl w ubiegłym tygodniu (15 listopada) sprzeciw siedmiu państw uniemożliwił uzyskanie zgody większości państw UE na przedłużenie zezwolenia na stosowanie w Unii Europejskiej glifosatu, jednego z najpopularniejszych składników herbicydów.
Kwestia wydłużenia zezwolenia na wykorzystanie środków opartych na glifosacie wywołuje kontrowersje z uwagi na dość rozpowszechnioną wśród części ekspertów opinię, że substancja ta może mieć szkodliwy wpływ na zdrowie ludzkie i środowisko, a nawet być rakotwórcza.
Obecne zezwolenie UE na stosowanie glifosatu wygasa 15 grudnia, zaś kolejna opinia na temat szkodliwości bądź nieszkodliwości glifosatu ma pojawić się dopiero w lipcu przyszłego roku.
Czy UE przedłuży zezwolenie na kolejny rok?
W rozmowie z EURACTIV.com rzecznik Komisji Europejskiej wyraził niezadowolenie, że „mimo poparcia większości państw dla propozycji Komisji (w zakresie przedłużenia zezwolenia na stosowanie glifosatu – red.), nie udało się osiągnąć wymaganej kwalifikowanej większości”.
„Komisja ma teraz prawny obowiązek podjąć decyzję w tej sprawie przed wyjaśnieniem obecnego zezwolenia 15 grudnia”, dodał.
Potwierdził, że na razie chodzi o przedłużenie zezwolenia na kolejny rok, a zatem do 15 grudnia 2023 r.
Państwa członkowskie będą raz jeszcze głosować nad przyszłością glifosatu w przyszłym roku, gdy pojawią się najnowsze opinie w sprawie tego związku chemicznego Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) i Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności.
Polscy specjaliści w zakresie ochrony roślin oraz sami rolnicy podkreślają, że glifosat jest niezawodnym herbicydem o bardzo wysokiej skuteczności.
Jego wprowadzenie na rynek w latach 70. umożliwiło efektywne zwalczanie chwastów wieloletnich, z którymi słabo radziły sobie starsze środki chwastobójcze. Problemem jest zupełny brak alternatywy – glifosatu nie ma czym zastąpić.
Prof. Marek Mrówczyński z Instytutu Ochrony Roślin ocenił podczas ubiegłorocznej debaty w Sejmie, że wycofanie glifosatu spowoduje po kilku latach nasilenie się problem chwastów wieloletnich, jak perz właściwy.
Zakaz stosowania glifosatu na terenie Unii Europejskiej będzie miał także poważne konsekwencje dla sadownictwa, zwraca uwagę sadownik z województwa mazowieckiego, zajmujący się produkcją jabłek. Wyraża on nadzieję, że państwa członkowskie UE porozumieją się w kwestii przedłużenia zezwolenia na wykorzystywanie glifosatu w rolnictwie i sadownictwie.
„Preparaty oparte na glifosacie, takie jak Roundup i jego zamienniki, są powszechnym sposobem zwalczania chwastów. W obecnych czasach, gdy koszty produkcji rolnej rosną, stosowanie tego typu preparatów jest stosunkowo łatwą i niedrogą metodą odchwaszczania upraw sadowniczych. Nie istnieją póki co żadne równie skuteczne alternatywy dla glifosatu”, mówi nasz rozmówca.
- źródło: euractiv.pl
Najnowsze komentarze