Jest szansa, że w przyszłym roku nasze jabłka pojadą do Chin. Polskie firmy przeszły właśnie kontrole tamtejszych inspektorów. Pierwsze opinie o jakości owoców są dobre. W Chinach przebywa właśnie Prezydent Andrzej Duda, który wspólnie z polskimi przedsiębiorcami stara się zachęcić do sięgania po polską żywność.
Notowania mamy dobre. Chińscy konsumenci uznają europejską żywność za bezpieczną o wysokiej jakości. Polska, jako jeden z największych unijnych producentów, zaczyna na tym korzystać. W zeszłym roku nasze obroty z Chińską Republiką Ludową wyniosły około 25 miliardów dolarów. Z czego 10% stanowił eksport. Coraz częściej, to wysyłka żywności.
Być może za rok polscy sadownicy będą już handlować z Chinami, wstępne opinie o jakości naszych owoców są dobre. Chwalą je nie tylko tamtejsi inspektorzy ale także konsumenci, którzy chętnie widzieliby nasze owoce na swoich stołach tym bardziej, że na tamtejszym rynku brakuje tego rodzaju produktów.
Chiny dla naszych sadowników to bardzo obiecujący rynek i obok Indii oraz Iranu mogą okazać się strategiczne szczególnie po wstrzymaniu handlu z Rosją.
Nadal jednak naszym głównym partnerem handlowym pozostaje Unia Europejska gdzie polskie jabłka od kilku lat dobrze się sprzedają.
źródło: tvp.pl
(...) choć zobaczmy jak sprzedawane i oferowane są jabłka w Azji:
źródło: Szymonów rozmowy w sadzie
Najnowsze komentarze