Jak informuje wiadomosci.onet.pl sezon na truskawki dopiero się zaczął, a już ceny tych popularnych owoców spadają naprawdę szybko. O ile jeszcze tydzień temu 1 kg kosztował 20 zł, to już w poniedziałek (29.05) w wielu miejscach ceny spadły nawet do 9-10 zł. Zdaniem specjalistów to cena zbyt niska, by plantatorzy mogli na swoich zbiorach zarobić. Polskie plony będą w tym roku obfite, a dodatkowo nasz kraj zalała tania truskawka z Hiszpanii i Ukrainy. Paradoksalnie jednak Polacy zaczynają oszczędzać i często mimo tanich owoców, rezygnują z ich zakupu.
Szczyt sezonu na truskawki dopiero przed nami. Za mniej więcej tydzień lub dwa owoc ten będzie najtańszy.
Specjaliści przepowiadają, że ceny truskawek mogą spaść nawet poniżej 8 zł za kg.
To będzie oznaczało, że pomimo inflacji Polacy za truskawki zapłacą mniej niż przed rokiem. Już dziś na wielu bazarach i placach targowych w Polsce za truskawkę płaci się 10-12 zł za kg w hurcie. Zdarzają się jednak miejsca, gdzie owoc ten można kupić nawet za 6 zł.
Zdaniem specjalistów to cena bardzo niska, która dla wielu polskich plantatorów może okazać się kwotą poniżej opłacalności. Inaczej mówiąc, plantator więcej wydał na posadzenie i pielęgnację truskawek, a następnie jej zbiór, pakowanie i transport.
Uwagę na problem zwrócił były minister rolnictwa Janusz Piechociński. Polityk PSL odwiedził w ten dzień targ warzywno-owocowy w Nowym Przebojewie (woj. mazowieckie), gdzie cena za łubiankę truskawek (2 kg koszyk) spadła już do 12 zł. Jeden kilogram owoców kosztował więc 6 zł. Zdaniem Piechocińskiego to "porażająco niska" cena.
Nowy tydzień przyniósł kolejne spadki #cen #truskawek na rynkach hurtowych https://t.co/SolqREVAAt
— sadownictwo (@sadowniczy) May 29, 2023
Okazuje się, że plantatorzy sprzedają truskawkę tanio, bo muszą konkurować z bardzo niską ceną truskawek przywożonych z Maroka, Hiszpanii czy Ukrainy. Owoce są tańsze, bo w tamtych krajach jest cieplej, co przyspiesza ich uprawę, a dodatkowo siła robocza jest tańsza niż w Polsce.
Rozmawiam z wieloma plantatorami i nikt z nas nie ukrywa, że żyjemy w strachu co do tego, jak zakończy się tegoroczny sezon — mówi w rozmowie z Onetem Adrian Woźniak. Mężczyzna jest właścicielem gospodarstwa rolnego w okolicach Kutna. - Truskawki na rynku jest dziś dużo i jej cena spada — dodaje plantator.
Obecnie truskawka trafia głównie do klienta indywidualnego czy to na targowiskach, czy w dużych sieciach. Za kilka tygodni powinny natomiast ruszyć skupy truskawki do przetwórni owocowych.
I tu jest największy strach, bo pojawia się plotka, że przetwórnie są zapchane truskawką z zeszłego roku i nie będą kupować wcale lub będą to małe ilości. Gdyby się tak stało, to na koniec sezonu zostaniemy z dużą ilości owoców, którą trzeba będzie sprzedawać za bezcen — wyjaśnia pan Adrian.
- źródło: wiadomosci.onet.pl / Czytaj całość na wiadomosci.onet.pl
Najnowsze komentarze