Truskawki z dnia na dzień powinny tanieć. Jednak tak może się nie stanie, ponieważ nie ma chętnych rąk do pracy. A może za mało płaci się za zbiory? Czy w związku z tym truskawki zostaną na polach i po prostu zgniją?
Nie trudno znaleźć ogłoszenia: „Do zbioru truskawek. Od zaraz”. Odzewu jednak brak. A sezon na owoce dopiero się rozkręca. Tylko czy aby nie obejdziemy się smakiem?
Ludzie nie kwapią się do prac sezonowych, bo co później? Sezon minie, a oni znowu zostaną bez pracy — uważa Martyna Alexander, która mieszka w Anglii i pracuje w branży owocowo-warzywnej.
Jak ktoś jest ogarnięty, to załatwi sobie pracowników. Plantatorzy szukają pracowników na własną rękę, wykorzystują znajomości. Bo inaczej nie mieliby rąk do pracy — tłumaczy Sebastian Więcko, plantator z Gronowa niedaleko Mrągowa. I dodaje: — Przeważnie mam pracowników z Ukrainy, bo miejscowych nawet nie ma co namawiać. A poza tym, gdy dostają pieniądze od państwa, to po co mają pracować? Dlatego liczę na Ukraińców. Chociaż mam z tym o wiele więcej roboty niż z zatrudnianiem Polaków. Muszę wypełnić masę dokumentów i zorganizować noclegi. Ponoszę dodatkowe koszty, a cena truskawki w skupie maleje.
Truskawki z dnia na dzień coraz tańsze [16-17 maj 2018 roku] >>>
Cały dowcip polega na tym, że jeżeli pracodawca płaciłby solidnie, nie miałby problemów ze znalezieniem ludzi do pracy — zauważa dr Jacek Poniedziałek, socjolog z UWM. — Niestety my chcemy kupować truskawki za 5 zł za kilogram, ale chcemy też, żeby ludzie przy zbiorach dobrze zarabiali. Tego nie da się pogodzić. Nie lubię narzekania pracodawców, którzy powtarzają, że ludzie są leniwi. Recepta na tę dolegliwość jest prosta: pieniądze. Chętnie zapytałbym plantatora: poszedłbyś, człowieku, robić za takie pieniądze przez cały dzień? To samo pytanie zadałbym każdemu z nas.
- źródło: gazetaolsztynska.pl / Czytaj całość >>>
Zbliża się sezon na truskawki. Te długo wyczekiwane owoce powinny już tanieć, jednak w tym roku sytuacja jest wyjątkowa. Okazuje się, że nikt nie chce pracować przy ich zbiorze!
Pojawiły się pierwsze #truskawki - na razie kosztują od 8 do 12 złotych za kilogramhttps://t.co/oAU4fodIlF pic.twitter.com/IednIq1AYU
— Lazarz.pl (Łazarz) (@lazarzpl) 17 maja 2018
Praca na plantacjach nie należy do łatwych i przyjemnych. Często trzeba zbierać owoce w pełnym słońcu, ciągle się schylając. Pieniądze też nie są dobre - za zebranie kobiałki dostaniemy od 1,5 do 3 złotych. To skupy na rynku dyktują wypłatę pracownikom. W ubiegłym roku zebrano około 180 tysięcy ton truskawek w Polsce. Przewidywania na ten rok to 200 tysięcy ton, jednak warunki atmosferyczne nie są sprzyjające. Trzeba także znaleźć osoby, które zechcą je zebrać.
- źródło: rmf.fm
Najnowsze komentarze