JABŁONIE – Parch jabłoni
Przebieg pogody od Świąt Wielkiej Nocy spowodował intensywny rozwój wegetacyjny wszystkich gatunków drzew i krzewów owocowych. Obecnie w centralnej Polsce na odmianie Idared widać początki różowego pąka, na Jonagoldach panuje faza zielonego pąka. Każdy kolejny ciepły dzień będzie intensyfikował rozwój drzew – zapowiadane drobne ochłodzenie nie jest w stanie zatrzymać tempa wegetacji.
Obecnie w sadach jabłoniowych trwa intensywny rozwój zarodników workowych odpowiadających za infekcję pierwotne sprawcy parcha jabłoni, grzyba Venturia ineaqualis. Do tej pory sporadyczne opady deszczu nie zapoczątkowały silnych infekcji – jednak wilgoć dobrze wpłynęła na przyspieszenie tempa dojrzewania zarodników – dodatkowo utrzymująca się stała wysoka temperatura powietrza potęguję ten proces. Warto w tym miejscu wspomnieć o wysiewie zarodników workowych z przełomu 16/17 kwietnia (wykres 1). W wielu miejscach spadł deszcz - ale w nocy – co znacznie ograniczyło ilość wysianych zarodników. Z biologii sprawcy tej choroby wynika, że do wysiewu zarodników workowych oprócz wody (deszcz) potrzebne jest również promieniowanie słoneczne. Dlatego nocą, nawet przy sporych opadach deszczu – może się okazać, że wysiew zarodników workowych był na niskim poziomie i nie doszło do zapoczątkowania silnych infekcji – co nie oznacza, że należy zapominać przed takimi zdarzeniami o podstawowych zabiegach produktami kontaktowymi o działaniu zapobiegawczym jak Antracol 70 WG ( z grupy ditiokarbaminianów) lub ditianon, kaptan.
Opierając się m.in. na modelu chorobowym RIMpro łatwo zauważyć stale rosnącą pulę zarodników dojrzałych (wykres 1 – czerwone pole) – jednak brak opadów nie powoduje ich wysiewów co prowadzi do ich kumulacji. Jest to bardzo niebezpieczne zjawisko – przy utrzymującym się szybkim tempie rozwojowym drzew oraz słonecznej i bezdeszczowej pogodzie, może dojść do silnych czy nawet ekstremalnie silnych infekcji w najbardziej newralgicznym okresie rozwojowym drzew – w kwitnienie.
Dlaczego jest to tak niebezpieczne? W okresie kwitnienia na drzewie obecna jest masa różnych tkanek np. płatki korony, które tworząc dość zwartą powierzchnię mogą ograniczać dostęp cieczy roboczej (szczególnie produktów o działaniu kontaktowym). Stąd warto zwrócić szczególną uwagę nie tylko na technikę zabiegu, ale również produkt, który w tym okresie będzie użyty do ochrony drzew. O ile sprawdza się najczarniejsze scenariusze, w okresie kwitnienia z całą odpowiedzialnością będziemy polecać preparat o działaniu systemicznym - Luna Experience 400 SC, który dzięki swej dwuskładnikowej budowie (fluopyram + tebukonazol) jest obecnie najlepszym rozwiązaniem do ochrony jabłoni w okresie kwitnienia przed:
- silnymi infekcjami sprawcy parcha jabłoni
- przed mączniakiem jabłoni
- przed chorobami gniazda nasiennego i przestrzeni okołokielichowej (sucha i mokra zgnilizna przykielichowa, pleśnienie gniazda nasiennego, zgnilizny komór nasiennych).
JABŁONIE – Mączniak jabłoni
W obecnym sezonie wiele uwagi na wszystkich spotkaniach/szkoleniach sadowniczych poświęcaliśmy bardzo grożnej chorobie jaką jest mączniak jabłoni. Uczulaliśmy sadowników, aby nie lekceważyli potencjału chorobowego oraz zagrożenia jakie może stworzyć sprawca tej choroby – grzyb Podosphaera leucotricha. Ciepła i stosunkowo sucha wiosna sprzyja szybkiemu rozwojowi tej choroby – na porażonych w ubiegłym sezonie pąkach kwiatowych i liściowych rozwinęła się grzybnia, na której formują się zarodniki konidialne odpowiedzialne za infekcję wtórne. Obecnie należy zintesyfikować ochronę poprzez częste stosowanie preparatów siarkowych – stanowiących jednak krótkotrwałą ochronę zapobiegawczą w obliczu tak szybkiego rozwoju tkanek zielonych. Dlatego lepszym rozwiązaniem są zabiegi produktami z grupy strobiluryn – Zato 50 WG lub Flint Plus 64 WG. Zawarta w ich składzie trifloksystrobina charakteryzuje się silnym powinowactwem w stosunku do powierzchni liści, łącząc się z warstwą woskową, co bardzo utrudnia proces zmycia. Dzięki temu długo utrzymuje się na roślinie i stanowi mocną bazę zapobiegawczą o działaniu antysporulacyjnym, tzn. hamuje zarodnikowanie grzybni i kiełkowanie zarodników. Zabezpieczanie ciąglę pojawiących się młodych liści jest w tej chwili jedyną racjonalną i podstawową metodą ochrony przed sprawcą mączniaka. Oczywiście w przypadku silnie porażonych kwater warto przygotować się na zabiegi interwencyjne – do których warto wybrać wspomnianą już Lune Experience 400 SC.
Obserwując powyższy wykres warto zwrócić uwagę na szaro tło obrazujące zarodnikowanie plam z infekcji pierwotnych (tworzenie zarodników konidialnych). Jest to praktycznie nie przerwany proces – co potwierdza duże zagrożenie ze strony mączniaka, szczególnie w ciepłe i bezdeszczowe dni
Szymon Jabłoński, Bayer
Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone na etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych na etykiecie. |
Najnowsze komentarze