Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych zaapelowała do komisarza Janusza Wojciechowskiego o
pomoc w sprawie doprowadzenia do obniżek cen nawozów w Europie.
Polscy rolnicy już teraz silnie ograniczyli ich stosowanie pod oziminy. A to będzie miało wpływ nie tylko na wysokość plonów i dochodów rolników, ale także odbije się na gwałtownym wzroście cen żywności.
W liście skierowanym do ręce Janusza Wojciechowskiego unijnego komisarza ds. rolnictwa UE Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych przypomniała, że w pierwszych dniach stycznia tego roku, na wniosek organizacji rolniczych, Premier Mateusz Morawiecki wystąpił do Komisji Europejskiej o zgodę na wprowadzenie przez nasz kraj dopłat do zakupu nawozów dla rolników. We wniosku tym znalazła się również prośba o zawieszenie opłaty klimatycznej (za handel CO2), którą płacą zakłady azotowe.
Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych wyraża poparcie dla wyżej wymienionych działań Rządu RP.
Związki branżowe zrzeszone w Federacji poddają permanentnej ocenie koszty produkcji płodów rolnych. Wynika z nich, że ostatnie lata były związane z ciągłym spadkiem naszych dochodów z produkcji roślinnej. Biorąc pod uwagę obowiązujące obecnie ceny nawozów, dochodzimy do wniosku, że ich zrównoważenie z przychodami ze sprzedaży płodów rolnych będzie po prostu niemożliwe
– mówi Marian Sikora przewodniczący Rady Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych.
#Nawozy w ostatnim czasie osiągnęły zawrotne #ceny. Jak mówią sadownicy i rolnicy "Tak drogo jeszcze nie było !" https://t.co/BlMAWMW5RD
— sadownictwo (@sadowniczy) January 10, 2022
Zdaniem organizacji rolniczych skupionych w FBZPR zastosowanie nawozów w pełnym zakresie spowodowałoby na tyle duże podniesienie kosztów produkcji, że nawet na najlepszych glebach osiągnięcie zysku z uprawy zbóż, czy rzepaku (które to gatunki w zasadniczej mierze decydują o sytuacji finansowej większości naszych gospodarstw) będzie praktycznie niemożliwe. A przecież bardzo dobre gleby stanowią tylko niewielki odsetek powierzchni naszych gospodarstw, bo większość naszych gleb charakteryzuje się, co najwyżej średnią jakością, a ponad 30 procent to gleby lekkie i bardzo lekkie.
W związku z bardzo wysokimi cenami nawozów rolnicy silnie ograniczyli w tym sezonie stosowanie nawozów podstawowych pod oziminy. Rośliny ozime niedostatecznie nawiezione gorzej przezimują i słabiej będą się rozwijały, a jeśli dodatkowo wystąpią niedobory opadów to negatywny wpływ niekorzystnej pogody na poziom plonów i ich jakość spotęguje się. Bez wątpienia wpłynie to niekorzystnie nie tylko na nasze gospodarstwa ale także na cały przemysł spożywczy, bo zbiory będą mniejsze i gorsza będzie ich jakość. Tym samym zostanie naruszony zbiorowy interes konsumentów, a w szczególności w zakresie dostępności do polskiej żywności
– powiedział Stanisław Kacperczyk Prezes Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.
Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych przypomniała, że rolnicy muszą planować długoterminowo, mają liczne obciążenia finansowe w postaci kredytów, dzierżawy itp. Tymczasem gwałtowne zmiany na rynku nawozów praktycznie zabierają im możliwość racjonalnego kształtowania rozwoju gospodarstw.
W związku z tym FBZPR prosi Pana Komisarza o wsparcie działań Rządu Premiera Mateusza Morawieckiego zmierzających do zrekompensowania rolnikom kosztów związanych ze stosowaniem nawozów przez rolników. Liczymy na pozytywne rozpatrzenie naszej prośby
– czytamy w liście do Janusza Wojciechowskiego.
O apelu FBZPR do Janusza Wojciechowskiego została poinformowana Copa-Cogeca.
- źródło: fbzpr.org.pl
Najnowsze komentarze