Przymrozki sadownikom nie straszne. A na pewno mniej niż przed laty. Starym metodom zapobiegania przemarzaniu roślin zaczynają towarzyszyć nowe. W sadach powiał wiatr zmian – podaje Agrobiznes 7 maja 2021 roku.
Gdy w sadzie wieje chłodem ... sadownicy wytaczają najcięższe działa.
Wiatrak przeciwprzymrozkowy ma poradzić sobie z wiosennym spadkiem temperatury.
Ta maszyna ma na celu ściągać ciepłe skumulowane powietrze u góry, w granica około 20-25 metrów. To skumulowane ciepłe powietrze, które się unosi jakby do góry maszyna z powrotem wciska w głąb plantacji
– informuje Łukasz Kurlapski, plantator borówki wysokiej woj. łódzkie.
Bo lepiej dmuchać na zimne. Wiatraki przeciw przymrozkom są popularne m.in. na południu kontynentu czy w Nowej Zelandii, u nas wciąż są nowością.
Synoptycy IMGW wydali ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego stopnia przed #burzami z #gradem. Obowiązuje także prognoza zagrożeń, z której wynika, że mogą pojawić się także #przymrozki https://t.co/VoRUEePjPl
— sadownictwo (@sadowniczy) May 7, 2021
Jak jest 0,5 st. C on sam się uruchamia, a jak przekroczy 3 st. C automatycznie zwalnia obroty i się wyłącza
– dodaje Łukasz Kurlapski.
Na razie w wiatraki zainwestowało kilku plantatorów w kraju. Czy się u nas sprawdzą ? Pokażą wiosenne przymrozki.
W maju zeszłego roku mieliśmy nawet 19-20 nocy przymrozkowych. W tym roku jak na razie można powiedzieć, że przymrozki były „ciut” mniej dotkliwe ale wystąpiły
– mówi Macie Kozarzewski, dystrybutor maszyn.
Przypomnijmy: Już po czereśniach i morelach ? [czytaj wpis] >>>
Kiedy nie mamy tego skumulowanego ciepła u góry tak jak np. w tym roku, musimy to ciepło czymś wytworzyć. Czyli rozpalając te ogniska
– informuje Łukasz Kurlapski.
I łącząc metody tradycyjne z innowacyjnymi – dodaje Agrobiznes.
Metody tradycyjne bazowały na rozpalaniu ognisk, które są punktowymi źródłami ciepła, które wypromieniowują większość energii cieplnej w górę nie rozprowadzając jej na boki. Staramy się znaleźć takie rozwiązania, które pozwolą to ciepło rozprowadzić, czy to pod koronami drzew, czy w przypadku jagodników np. za pomocą wiatraków
– wyjaśnia Macie Kozarzewski.
Na plantacjach wiatr zmian, ale dopiero po przymrozkach przekonamy się czy dobrych – dodaje Agrobiznes.
- źródło: tvp.pl
Najnowsze komentarze