Cytrusy z Egiptu, arbuzy z Grecji, borówki z Hiszpanii - konkurencja dla polskich jabłek coraz większa. I coraz mniejsze szanse na rozładowanie nadwyżek. Tymczasem prognozy tegorocznych zbiorów wyglądają bardzo obiecująco. Jeśli w najbliższym czasie nie nadejdą silne przymrozki, jabłek możemy zebrać dużo więcej niż w poprzednich dwóch sezonach – informuje Agrobiznes 11 maja 2021 roku.
Słabnie sprzedaż, słabnie eksport, nasilają się problemy z jakością. Po wielu miesiącach przechowywania sporo jabłek nie nadaje się już na rynek deserowy, a jedynie do przetwórstwa.
Co już ma swoje odzwierciedlenie w cenach. Najpopularniejsze odmiany kosztują teraz około 1 złotego 30 groszy za kilogram, to blisko o połowę mniej niż przed rokiem.
Rośnie apetyt na truskawki, ale podaż wciąż mała a ceny wysokie. Na rynkach hurtowych kilogram jest wyceniany od ponad 20 zł do ponad 30 zł. To na razie owoce spod osłon na te z plantacji polowych jeszcze poczekamy.
Przypomnijmy: Polskich truskawek jest jeszcze niewiele. Jak kształtują się ich ceny ? [czytaj wpis] >>>
Poczekają też przetwórcy, bo ubiegłoroczne zapasy w większości się już wyczerpały. Sprzedały się mrożone truskawki, porzeczki i maliny. Zostały niewielkie ilości agrestu i aronii. Sezon dla plantatorów zapowiada się wiec obiecująco o ile dopisze pogoda - dodaje Agrobiznes.
- źródło: tvp.pl
Najnowsze komentarze