Profil użytkownika: tobiasz

sadzą lobo ligola gale i troche jonagoldów podkładki to m26 i p14 jeżeli zimy będą śnieżne to i owoce będą... zimy do -25 ale ze śniegiem... może im się pare lat uda.... dostali preferencyjne kredyty i kupują wszystko z górnej półki... wiem bo też troche doradzam.... chociaż sumienie mnie dręczy.... ale jak to mówią masz za mało problemów to posadź sobie sad.... może zmądrzeją i zaczną szanować nasz ciężki chleb... tylko kiedy my zaczniemy szanować samych siebie i przestaniemy sprzedawać poniżej kosztów produkcji????????

Moim zdaniem cały ten artykuł jest co najmniej dziwny... żyjemy w gospodarce rynkowej a nie planowej. przetwórcy w zeszłym sezonie przerobili tyle surowca i sprzedali z zajebistym zyskiem że spokojnie i złotówe mogą położyć i krzywda się im nie stanie.. sezon zapowiadał się w miare mimo mniejszego plonu miało być ok ale susza pomniejszyła strasznie plon i mysle że wszyscy się przeszacują. gro sadowników po zeszłym sezonie ma wolne siły przerobowe w chłodniach i dlatego chowają nie tylko lufy ale i drobne jabłko i aby ono poszło na przemysł musi on kosztować w granicach 1 zł inaczej pujdzie na zielony rynek bo jak jabłko drogie to w miare maluchy schodzą. kosztują więcej niż w zeszłym sezonie ekstra wiec po co sypać za 40-50 . chcą towar niech dadzą konkretną cene a nie wypociny... trzeba btło w zeszłym sezonie powiedzieć nam sadownikom damy wam 40 groszy w tym roku i w następnym a nie jak nie ma towaru to wtedy ustalanie cen- po przeczytaniu tego artykułu poczułem się jak by znowu chcieli nas rąbnąć w tyłek.....