Co do odmian jabłoni uważam że musi być zachowana jakaś równowaga w tym co się sadzi bo nie wiem czy to dobrze wróży jak wszyscy się rzucają np. na galę, red deliciusa, czy sampiona. Oczywiście zawsze tak było że jest jakaś odmiana dominująca i obok niej odmiany dominujące, ale nie może być tak że jest i będzie tylko gala i gala - bo to zacznie być nudne i ona też może się znudzić konsumentom, jużzaczyna być to nudne. Dla mnie taka gala smakiem nie przewyższa jonagodla czy ligola. Uważam że musi ona być i może niech i będzie dominatorem ale moim zdaniem i sampion musi być i jonagold i gloster, ligol czy nawet idared - któego jak dotąd pod względem przechowywania nie ma i długo chyba nie będzie równie dobrej odmiany. Bo te odmiany u nas w miarę wychodzą i jeszcze chyba długo będą na topie. Nie wprowadzajmy na siłę czegoś co u nas słabo wychodzi i co u nas może nie wychodzić, co smakiem nie powala. Najważniejsze jest umiar i rozsądek.