Na początku zaznacze że w pełni zagadzam się z tym że poziom cen jest upokarzający, ale powiedzcie mi nawołujący do przerwy w zbiorach co mam zrobić z 9 osobami mieszkającymi w namiotach w sadzie? Mam im powiedzieć że mają sobie siedzieć i czekać bo może cena mi na skupie wzrośnie? A może płacić im za samo siedzenie? Na moim terenie jest duży deficyt siły roboczej i jak stracę tych co mam nie będzie potem miał kto zbierać. A jak każdy z Was doskonale wie i tak trzeba tą wiśnię zdjąć z drzew bo sama nie spadnie a jak zostanie na przyszły rok nie będzie mowy o normalnych plonach! Wiem że nie zarobię nic, wręcz stracę ale mam od 8 lat tą samą ekipę do rwania więc chociaż im dam zarobić a ja sad będę miał oczyszczony. Dla krzyczących - u mnie było porządne gradobicie więc dlatego zacząłem zbiór łótówki pomimo że jeszcze chwilę można było czekać, a mając 9 osób dwa ha trzeba jednak trochę czasu żeby zebrać,
Okolice Nałęczowa cena na sobotę w kisten - 0,85 gr +vat