Nadszedł czas uderzyć się w piersi. Okazałem się Niewiernym Tomaszem, bo nie uwierzyłem zanim nie zobaczyłem. Byłem dziś na dwóch plantacjach, jednej prywatnej a drugiej w instytucie sadownictwa w Skierniewicach i jestem pod wrażeniem. Tak więc jestem już przekonany do polskich odmian Wojtek i Zojka, które między innymi skutecznie rozmnaża Pan Michalski. Teraz po przeanalizowaniu wszystkich posiadanych informacji z różnych źródeł, często sprzecznych ze sobą wiem, że jedynie przystosowane do naszego klimatu Wojtek i Zojka to rozsądny wybór. Mam nadzieję że uda mi się na jesień zakupić sadzonki. Ponieważ jestem amatorem a nakład finansowy zwiazany z założeniem plantacji kosztuje wiele wyrzeczeń, moje wypowiedzi na forum były czasami podejrzliwie jednak nie miały na celu nikogo oczernic i zdekredytowac, jeśli jednak ktoś poczuł się urażony to przepraszam.