Cześć.
Słuchajcie pierwszy raz mam taką sytuację że wiosna zaczęła się w styczniu. Nie wiem czy zdążę z cięgiem. Ktoś może doradzić do jakiej fazy rozwoju można ciąć bez szkody dla rośliny?
Cześć.
Słuchajcie pierwszy raz mam taką sytuację że wiosna zaczęła się w styczniu. Nie wiem czy zdążę z cięgiem. Ktoś może doradzić do jakiej fazy rozwoju można ciąć bez szkody dla rośliny?
Ja myślę że dobrze zrobiłeś, przy tej inflacji taka cena w granicach 10 zł to kpina. Inflacja 20% - 2zł, doła zbieracza -3-4zł, pozostałe koszty x, ile z tego zostaje sadownikowi? Przy dużych plantacjach da się zejść z kosztów, mali nie mają szans
No niestety stało się to o czym mówię od kilku lat,sadzenie na potęgę borówki doprowadziło w końcu do granicy opłacalnosci tej produkcji.Mam podobnej wielkości plantację co ty i powiem szczerze że dla takiach małych gospodarstw nadziei nie ma bo teraz doszliśmy do punktu w którym liczy się ilość.Ktoś kto ma 10ha przetrwa jeszcze parę lat, zostaną jak zawsze koncerny po set hektarów.Nic nie poradzimy Polak jest jak małpa lubi naśladować swoich sąsiadów do tego dołożyły się ODRy z kiepsko wykształconą kadrą która widząc jedynie cyfry, wszystkich namawiała do nasadzeń borówki. W tym roku mamy również pokłosie plandemi i wyjścia z ue brytoli-słaby eksport.
Co do przechowywania, nie wiem jak w łubiankach ale zasada jest taka temperatura 0-1(można chyba nawet -1) i wilgotnośc 90%,Teoretycznie można na tym przejechac 2 tygodnie ale musiałbyś mieć zbiór bez uszkodoznych owoców bo taki ci zapleśnieje a wiadomo że cieżko o prefekcję.
studniarz szuka frajera na nową studnię, normalnie wyjmujesz rurę z pompą, robiłem tak wiele razy.Najlepiej mieć ciągnik z turem wtedy ładnie wyciągniesz.Potem pompa do przeglądu i inspekcja lustra wody(spuszczasz ciężarek na sznurku)
Dzień Dobry
Nie wiem jak u was z mrozem ale u mnie od zeszłego roku występuje sytuacja że młode listki są spalone przez mróz i z tego powodu nawet jak borówka zakwitnie to owoce są mizerne w tamtym roku miałem niedużo ale w tym praktycznie na całej plantacji spalone zostały młode listki a właściwie stożek wzrostu który rozpoczyna budowę pędu.Kwiaty na razie częściowo ale przecież wszystko przed nami.W związku z tym mam takie pytanie jak zastymulować roślinę aby wytworzyła nowe pędy, stosujecie jakieś konkretne preparty: aminokwasy, nawozy itd.? jak nie uzyskam odpowiedzi to spróbuję zadziałać amionkwasami + fertygacyjnie nawozy.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl