Zapotrzebowanie na koncentrat jest duże .Przetwórcy zarobią krocie !!! . Wywalczyć możemy ale nie woźmy przemysłu nie przez 1 czy nawet 2 tygodnie ale do skutku aż zaakceptują naszą minimalną cenę 40 gr netto /kg (taka ustalona przez Związki).
Zapotrzebowanie na koncentrat jest duże .Przetwórcy zarobią krocie !!! . Wywalczyć możemy ale nie woźmy przemysłu nie przez 1 czy nawet 2 tygodnie ale do skutku aż zaakceptują naszą minimalną cenę 40 gr netto /kg (taka ustalona przez Związki).
Czy możemy poświęcić 1/4 towaru a nawet więcej (niech zgnije) by zyskać te same pieniądze i zaoszczędzić jeszcze 1/4 na robociźnie gdybyśmy nie wozili i wywalczyli chociaż te minimum 0,40 zł . Sprzedając 10 ton przemysłu po 0,30 zł uzyskujemy 3000 zł.
Licząc koszty zbioru ( niech przez 1 dzień uzbiera 1 pracownik 600 kg) 10000 kg /600 kg= 16,67 dniówek * 140 zł /dzień pracownika (o ile takiego za taką cenę znajdziemy) mamy 2333 zł , tj otrzymujemy 3000zł -2333 zł(robocizna) =666 zł.
Sprzedając o 1/4 mniej towaru tj. 7500 kg po 0,40 zł otrzymujemy te same pieniądze tj. 3000 zł. Robocizna (1/4 mniej) wyniesie 16,67 dniówek*3/4*140zł/dzień =1750 zł.
Zyskujemy sprzedając 7500 kg : 3000 zł - 1750 zł(robocizna)= 1250 zł.
Oczywiście prawdziwy zysk a raczej strata jest po odliczeniu kosztu wyprodukowania 1 kg jabłka. Zastanówmy się czy warto zbierać po 30 gr , przy 10 tonach uzyskując nawet mniej niż 666 zł bo trzeba je jeszcze odwieźć (paliwo i swoja praca).
Niech nawet część jabłek zgnije - trzeba zrozumieć że po tak niskich cenach straty i tak nie będą duże , mamy przecież jeszcze deser i na tym powinniśmy się skupić by go zebrać. Powtarzam zero dostaw !!! aż do skutku . Przetwórcy mają swoje umowy, terminy i plany które jedynie my możemy im pokrzyżować brakiem dowozu i wymusić przynajmniej tą minimalną cenę która dla nich i tak byłaby niezwykle opłacalna a my nie musielibyśmy oddawać naszego towaru za bezcen.
Zapotrzebowanie na koncentrat jest duże. Na innym portalu piszą: "Amerykanie zamawiają koncentrat, a zapasów brak" , .Przetwórcy zarobią krocie !!! . Sadownicy powinni się nad tym zastanowić. Jak pisałem wcześniej możemy z nimi wygrać jedynie brakiem dowozu towaru nie przez 1 czy nawet 2 tygodnie ale do skutku aż zaakceptują naszą minimalną cenę 40 gr netto /kg (taka ustalona przez Związki), niech nawet część jabłek zgnije - trzeba zrozumieć że po tak niskich cenach straty i tak nie będą duże , mamy przecież jeszcze deser i na tym powinniśmy się skupić by go zebrać. Powtarzam zero dostaw !!! aż do skutku (przetwórcy mają swoje umowy, terminy i plany które jedynie my możemy im pokrzyżować brakiem dowozu i wymusić przynajmniej tą minimalną cenę która dla nich i tak byłaby niezwykle opłacalna a my nie musielibyśmy oddawać naszego towaru za bezcen)
My wszyscy jesteśmy sami sobie winni, najlepszym strajkiem jest brak dowozu towaru nie przez 1 czy nawet 2 tygodnie ale do skutku aż zaakceptują naszą minimalną cenę 40 gr netto /kg (taka ustalona przez Związki), niech nawet część jabłek zgnije - trzeba zrozumieć że po tak niskich cenach straty i tak nie będą duże , mamy przecież jeszcze deser i na tym powinniśmy się skupić by go zebrać. Powtarzam zero dostaw !!! aż do skutku (przetwórcy mają swoje umowy i plany które jedynie my możemy im pokrzyżować brakiem dowozu i wymusić przynajmniej tą minimalną cenę która dla nich i tak byłaby niezwykle opłacalna a my nie musielibyśmy oddawać naszego towaru za bezcen)
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl