Profil użytkownika: ProducentOwocowJagodowych

stef, 2018-06-27 18:25, napisał:

nie dajcie się wciągać w dyskusje bo słyszałem bo ktoś powiedział tu kilka osób wypowiadających się albo jest niepełnoletnia  albo jest podmiotem skupującym a nie rolnikiem 

Bujne masz wyobrażenia kolego. Po pierwsze primo "podmiot skupujący" ma na pewno lepsze zajęcia niz komentowanie postow tu. po 2 jestem rolnikiem, plantatorem nie od 2011 roku jak 3/4 tutaj i jesli cos pisze to są to informacje z pierwszej reki, w przeciwynym razie nie zabieralbym czasu Wam i sobie. I to wlasnie prawda, ze plantator sam zaproponiowal dumpingową cene.

Jeszcze nikt nie zaczał rwać na poważnie czarnej (konkretni plantatorzy, oprocz czerwonej wczesnej), a juz cena z dnia na dzien idzie  w dol?? To co bedzie jak Tisela zaczna wozic na potęge, ktorego jest 40-50% w kraju??? Tyle sie mowilo, ze zaklady w wiekszosci wyczyszczone i sa zainteresowane towarem. Na jakies kokosy czlowiek oczywiscie nie liczyl bo to nierealne, ale nie spodziewalem sie zjazdu po paru dniach do poziomu 40gr.

LUBELSKIE KISTEN 40-45. Skrzynka +10gr

PS. Wczoraj slyszalem o gosciu ktory pojechal na zaklad i nie chcieli od niego kupic, wiec SAM zaproponowal ze przywiezie po 30gr.

PARANOJA

Guzik, 2018-06-26 09:57, napisał:

Spokojnie jeśli gdzieś nie biorą porzeczki to dlatego, że nie ma wystarczająco dużych dostaw by uruchomić moce przerobowe i utrzymać ciągłość produkcji.

Powodów jest wiele cena,pogoda, zielenina. Tak trzymać i nie śpieszyć się, chyba zaczyna coś się dziać i tradycyjna zagrywka na zniżkę nie przynosi oczekiwanych efektów. Miałem kilka telefonów o czarną.... chętni są, ale co do ceny nie wychylają się. Jedyne co oferują to, że zapłacą nie mniej niż inni :)

Są jednak też wymagania np.... kolor i brix :)

I tak powinno byc !

Gdyby wszyscy nie rwali (i mowie tu o duzych obszarowcach) bo jak ktos ma 1ha czy 2 z wydajnoscia 3-4t z hektara to zbytnio na rynek nie wplywa, to jestem gotów rowniez nie rwać. Ale na to co niektorym brakuje po prostu jaj. A jeszcze najsmieszniej jak maja inne zrodla dochodu, takze pozarolnicze a mimo to i tak rwą. Nie zostawie tylko u siebie na krzakach bo to i tak niczego nie zmieni, poniewaz jestem kroplą w morzu.

Nie ma co strajkować,blokowac obwodnic bo 1) sami plantatorzy są sobie winni i ich zachlannosc 2) ludzie niewinni spoznia sie do pracy itp 3) wyjedziecie zestawami za bagatela 300tys i ludzie powiedza jak to na wsi sie cudownie żyje. Jedyna słuszna forma strajku to: NIE RWAĆ DO ODWOŁANIA.

Jeśli cena w tym roku nie skoczy na pozniejsze odmiany to przynajmniej powinni wyczyscic sie czesciowo z zapasów i bardziej być zainteresowani w przyszlym sezonie towarem. 

PS. I nie, nie płacze i nie narzekam bo to JA produkuje porzeczke dluzej niz co poniektorzy tutaj mają lat. Ale sami naważylismy tego piwa, to teraz wszyscy wspolnie powinnismy je wypic. Zeszly rok przymrozkowy i to na nic sie zdalo, wiec tu naprawde potrzeba "trzesięnia ziemi", zeby cokolwiek sie zmienilo w tym temacie. 

Fragii co do cen i ze mamy tu pisac ceny. Czy cena 50 czy 60gr to robi ustawia cie to i robi jakakolwiek roznice?? Chyba ze spodziewasz sie ponad 1zł.

dochtur, 2018-06-05 19:15, napisał:

ashero1900, 2018-06-05 13:01, napisał:

Okolice Wąwolnicy duży opad z braku deszczu. A czy będą zbieracze to inna bajka

Gmina Dwikozy, też spory opad majowo-czerwcowy....specyficzny rok...zobaczymy jak będzie z ceną...

Teraz każdy albo co drugi rok specyficzny. A to susza, a to leje na jesieni... Wszystko na raz czyt. brak ludzi, pogoda i niska oplacalnosc wielu gatunkow lub zupelny jej brak