No właśnie nie, nie jest to suche. Normalne jak pozostała część liścia. Te plamy nawet nie są czarne a fioletowe. I ten liść taki pokarbowany. Nigdy nie z tym nie spotkałam, w ogrodniczym też nie bardzo umieli pomoc. Ostatnio podsypałam ją zakwaszeniem z nawozem i kupiłam substral do borówek ale trochę się martwię, żeby nie okazała się jakaś choroba, która ostatecznie zniszczy owoce