Profil użytkownika: Michal86

Oklizowałem jednoroczną dziczkę jabłoni w 3 miejscach, jakieś 2 tygodnie temu zdjąłem tasiemki, no i to najniższe oczko (bliżej ziemi) niestety ruszyło i w tej chwili mam już listek i widać rozwiją sie dalej. Co robić przyciąć dziczkę (ma z pół metra) powyżej tego najwyżej zaszczepionego oczka (śpiącego). Jak dobrze okryję włókniną na zimę to może ten przyrost nie przemarznie?

Rok temu walczyłem z rakiem bakteryjnym na głównym pniu czereśni jakie bedą rezultaty zobaczymy, ale teraz zauważyłem na bocznej gałęzi, którą nie chciałbym wycinać, że też coś się na niej dzieje. Wcześniej tego nie zauważyłem (pod spodem gałęzi, mało widoczna blizna) po wyglądzie rany (czarna z pęknięciem) wydaję mi się że chyba musiała być wcześniej. Nie wiem czy to teraz tylko zasmarować funabenem a na dobre za to się wziąć latem po zbiorze (skrobanko i farba)? Jak radzicie?  

Posadziłem wiosną Szarą Renetę, drzewko wydaję się dobrze się przyjęło. Mamy grudzień a zdecydowana większość liści z drzewka nie spadło, po mrozach kilku stopniowych zrobiły się zmrożone, ale trzymają się całkiem dobrze i nie zamierzają spaść, czy to normalne?

Mam 9 letnią czereśnie odmiany Burlat, ze swojej winy, a konkretnie z niewiedzy, zbagatelizowałem rok temu pierwsze objawy raka bakteryjnego czereśni (zbagatelizowanie pęknięcia kory na wiosnę) teraz wygląda to już gorzej tj wyciek żywicy. Jakieś miesiąc temu oczyściłem zainfekowaną część pnia (wyciałem do zdrowej tkanki, mam taką nadzieję) posmarowałem Funabenem, a po wyschnęciu zasmarowałem farbą olejną. Wszystko wyglądałoby dobrze tzn. nic nie pęka, nie ma wycięku, jest wszystko twarde w miejscu gdzie było ognisko choroby i do koła tego miejsca, ale niestety na samym dole (na granicy miejsca zamalowanego) mimo zasmarowania zrobił się wyciek żywicy i to mniejsce zamalowania jest miękkie i wybrzuszone, tzn jakby pod tą farbą była ta żywica. Co robić? Zdrapać tą dolną część i odnowa oczyścić i zasmarować czy zostawić? 

Jurol, jestem totalnym amatorem, który hobbystycznie zainteresował się sadownictwem, jeżeli mój brak wiedzy tak Tobie przeszkadza to, przepraszam.

Wracając do głównego wątku, zrobiłem zdjęcia moich jabłek na chwilę obecną, wyglądają już w zasadzie tak jak wtedy kiedy je zbieram, czyli koniec sierpnia początek września, jedynie co to powinny być większe i może bardziej żółte, ale już niewiele. Wrzucam kilka zdjęć, może ktoś orientuje się co to za odmiana?