Wczoraj zjechałem praktycznie całę zagłębie Czerwińskie. Jest bardzo wiele plantacji zniszczonych przez opuchlaki, mocno osłabionych przez mróz, niepodlewanych jesienią jak i teraz oraz na co naprawdę żal było patrzeć po bardzo silnych uszkodzeniach gradowych. Jakby tego było mało widać ślady po mączniakach i białej planistości. Wszystko odbije się na plonie ilościowo o jakości nawet nie wspominając. W tym roku jest cięzko wyprowadzić truskawkę. Na stan plantacji wpłynęła cała masa negatywnych czynników.
Uważam, że truskawki z przynajmniej 30% pól nadają się jedynie na przemysł, kolejne 30% p drugim zbiorze tak samo, reszta nie bez problemów ale jeżeli będą dobrze prowadzone dalej i nawadniane powiiny dać przywoity plon i pozwolą zarobić ich właścicielom. Zapowiedzi niskich cen są standardem ale wszystko i tak kreuje pogoda oraz rzeczywiste plonowanie.
Tryuskawek z tego regionu na pewno będzie mniej i kto będzie chciał kupować ładny towar w tym roku raczej musi szukać stałych dostawców bo na giełdzie będzie znikał w bramie. Co do cen zobaczymy ale myślę, że będzie lepiej niż w tamtym roku.
Mój typ na przemysł z szypułka to 2,5 zł netto/kg a ładna truskawka folia/włóknina w sezonie 8-11 zł za łubiankę. Przemrożone, po puchlakach i gradobiciach będą oczywiście tańsze. Chyba, że będzie jeszcze mniej towaru niż oceniam.....
Życzę wszystkim powodzenia i godziwej zapłaty za swoją ciężką pracę!.