Od tego roku, za prowadzenie upraw w tym systemie można otrzymać dodatkową płatność roczną przyznawana do powierzchni upraw, z których pochodzą produkty roślinne opatrzone w danym roku certyfikatem Integrowanej Produkcji Roślin.
Szacowana stawka dopłaty wynosi około 1 295 zł/ha.
Dodatkowo płatność może być powiększona o koszty transakcyjne, stanowiące częściową rekompensatę z tytułu kosztów kontroli gospodarstwa przeprowadzanej przez podmiot certyfikujący w ramach systemu kontroli w Integrowanej Produkcji
Wymagania dla tego ekoschematu to:
- Objęcie uprawy certyfikatem Integrowanej Produkcji
- Odbycie szkolenia dla rolników w zakresie Integrowanej Produkcji
Zamiar stosowania integrowanej produkcji roślin zainteresowany producent roślin zgłasza corocznie podmiotowi certyfikującemu, nie później niż 30 dni przed siewem albo sadzeniem roślin, albo w przypadku roślin wieloletnich do dnia 1 marca każdego roku. Podmiot certyfikujący prowadzi kontrolę producentów roślin stosujących integrowaną produkcję roślin:
- „PNG” Sp. z o.o. – Daleszyce
- QA Solutions Sp. z o.o. - Kraków
- COBICO Sp. z o.o. - Wieliczka
- Centrum Jakości AgroEko Sp. z o.o. - Warszawa
- SGS Polska Sp. z o.o. - Warszawa
- TÜV Rheinland Polska Sp. z o.o., - Zabrze
- BIOCERT MAŁOPOLSKA Sp. z o.o. - Kraków
- EKOGWARANCJA PTRE Sp. z o. o. - Warszawa
W przypadku wyboru tego ekoschematu, bezpośrednia korzyść finansowa to około 1 295 zł/ha dopłaty. Po stronie kosztów jest udział rolnika w 2-dniowym szkoleniu oraz proces certyfikacji. Koszt szkolenia to około 500 zł, natomiast koszt procesu certyfikacji będzie zwracany w ramach ekoschematu, jako koszty transakcyjne. Dodatkowe koszty mogą wynikać z nieco trudniejszych wymagań, co do samej technologii produkcji w porównaniu do produkcji konwencjonalnej. To jest bardziej złożona analiza dotycząca poszczególnych upraw. Jeśli założymy, że dla pszenicy ozimej te koszty będą o 5% wyższe to daje to kwotę około 400 zł/ha. Zdecydowanie korzyścią tego ekoschematu jest pozyskanie certyfikatu „Integrowana produkcja”, który ma swoją wartość rynkową. Będzie on jeszcze ważniejszy w miarę wzrostu świadomości konsumentów co do wybieranych produktów spożywczych.
Opracowanie: Andrzej Przepióra
- źródło: wir.pl
Najnowsze komentarze