Departament Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego jako jeden z 9 partnerów bierze udział w prestiżowym i innowacyjnym projekcie międzynarodowym pt. „BioGov - Celebrating Biodiversity Governance” w ramach programu Interreg Europe.
Celem projektu jest przygotowanie rekomendacji dla polityk regionalnych w zakresie powstrzymania zaniku bioróżnorodności zgodnie z unijną Strategią Bioróżnorodności 2020 oraz wzrost atrakcyjności turystycznej regionu.
W ramach omawianego projektu Departament Sportu i Turystyki będzie koncentrował się na działaniach związanych z zachowaniem tradycyjnych, a zagrożonych wyginięciem gatunków drzew owocowych w kontekście wzbogacania oferty turystycznej regionu oraz rozwijania ekoturystyki.
W materiale filmowym wypowiedzi prezesa i dyrektora handlowego Elita Grupa Producentów Owoców Sp. z.o.o., sadownika Pana Janusz Sut oraz osób odpowiedzialnych do dostarczania owoców do szkół.
Dużo pytań i uwag na temat różnić, przeszłości i przyszłości w kontekście i porównaniu owoce / sady tradycyjne - owoce /sady towarowe.
Planowane rezultaty projektu “BioGov” to zapewnienie rozwoju regionu z poszanowaniem regionalnej bioróżnorodności oraz wypracowanie innowacyjnych metod zarządzania politykami w tym zakresie, przy wykorzystaniu wydarzeń kulturalnych i turystycznych.
W wyniku realizacji projektu ma również poprawić się jakość wdrażanych polityk w omawianym zakresie oraz pełniejsze i lepsze powiązanie dziedzictwa kulturowego i środowiska naturalnego, które wyróżnia nasze województwo.
- źródło: YT
... i tak dla uzupełniania w/w informacji kolejny materiał filmowy od osoby która wpisuje się w "działaniach związanych z zachowaniem tradycyjnych, a zagrożonych wyginięciem gatunków drzew owocowych". Zobaczcie jak to wygląda i co mówi producent...
Zapraszam do mojego sadu który dostałem po dziadku. Sad to prawdziwy unikat. Bez pestycydów i bez żadnego GMO. Jest to 1.5h różnych odmian. Mcintosh, spartan, malinówka, kosztela, antonówka, jubileuszówka, idared, ligol, szampion, cortland, gala, lobo, szara reneta, cesarz wilhelm i inne. Zajmuje się tym od 4 lat. Wszystko w nim robione jest tak ja nauczył mnie dziadek. Oprysk tylko do różowego pąka i później absolutnie nic. Gdzie jabłka normalne są pryskane od 50 do 60 razy w roku. Książeczki sąsiadów. Więc u mnie jest 100 procentowa ekologia. Moja wydajność to 15 ton z hektara. Powtórzę 15 ton. Gdzie inni sadownicy dochodzą już do ponad 100 ton. To pokazuje, że jabłka w dzisiejszych czasach to już nie jabłka. To sama chemia. Każdy idzie na ilość a nie na jakość przez niskie ceny. Moje drzewa rosną naturalnie bez nawodnienia, bez fertygacji i bez nawozów. Ligol smakuje tak, że wiele osób mówi mi, że w życiu nie jadło tak dobrego jabłka. On najbardziej zmienia smak ze wszystkich jabłek gdy jest nie pryskany. Klienci przyjeżdżają czasami do mnie z miejscowości oddalonych o 100km aby go kupić.
- źródło: YT
Najnowsze komentarze