W poniedziałek ruszył skup interwencyjny jabłek przemysłowych. – Jeden z rolników czekał na skup od soboty. Spał w ciągniku, na punkcie był pierwszy – relacjonuje Marcin Ślusarski, dyrektor zakładu w Motyczu.
Motycz, niedaleko Lublina, ludzie wolą mieć cokolwiek za jabłka niż nie mieć nic pic.twitter.com/CzRLKIOeav
— Piotr Kuśmierzak (@piotrkusmierzak) 8 października 2018
Od poniedziałku sadownicy mogą przywozić owoce do zakładów Lubsadu, które dzierżawi Lubelski Rynek Hurtowy: w Poniatowej i w Motyczu k. Lublina.
Jabłka przemysłowe przyjmujemy na umowę. Termin płatności to 60 dni
informuje Mirosław Fil z Lubelskiego Rynku Hurtowego w Elizówce.
Wprowadziliśmy dzienny limit 5 ton. Chodzi o to aby każdy sadownik miał możliwość swoje jabłka dostarczyć.
źródło: dziennikwschodni.pl / czytaj całość >>>
Wrześniowe ceny jabłek wg. KE. pic.twitter.com/pIAgXrGrCd
— Karolina Załuska (@Karolina_Zal) 5 października 2018
Najnowsze komentarze